Szycie ciuchów to fajna sprawa - dopasują Ci do Twojej figury no i nikt nie będzie miał identycznego tylko trzeba znaleźć dobrą krawcową
Kamitanko, a ile Ty masz wzrostu?
Szycie ciuchów to fajna sprawa - dopasują Ci do Twojej figury no i nikt nie będzie miał identycznego tylko trzeba znaleźć dobrą krawcową
Kamitanko, a ile Ty masz wzrostu?
szycie ciuchow to dobra rzecz..ale pomysl sobie- material., kasa za uszycie..najpierw dobrze przekalkuluj czy sie oplaca...
czesto jest tak ze najwieksze chudzinki swoją chudośc zawdzueczaja po prostu stwórcy...nie robia nic a wygladaja zawsze super ...ech...mnie to nie dotyczy!1
dlatego jestesmy tutaj ....wspieramy sie i walczymy zeby nas te piekne i szczuple figury tez dotyczyly
buziaczki
Dziś Moja Wena przyszła w kostiumie- marynarka i spódnica= genialnie uszyte przez tą sama krawcową. Super Przyjrzałam się dokładnie- majstersztykZamieszczone przez fineska
Moja przyjaciółka jest z natury szczupła, ale bardzo zdrowo się odżywia, mało je. J to się zwyczajnie przejadałam i objadałam i to moja wina, że jestem gruba. Gdybym jadła tak jak ona też byłabym szczupła.Ona tylko w święta pozwala sobie na większa ilość jedzenia.
Meeeg mam 165 cm wzrostu
Dziś zjadłam:::
śniadanie: jajko kromka chleba, kawa inka z mlekiem
2 śniadanie: kawa z mlekiem, jabłko
obiad: ziemniak pierś z kurczaka smażona, surówka, kawa inka z mlekiem
podwieczorek : zupa pomidorowa czysta zabielana śmietanką 12 % tł.
kolacja: sałatka z tuńczyka i odrobiną majonezu, kromka chleba, herbata
Poza tym; woda, herbata. Jednak za mało piłam
Dziś rano sie zważyłam. Ważę 73,6 kg czyli jest już lepiej
śniadanie: musli z mlekiem.
Jutro muszę coś innego zjeść na śniadanie, bo mi musli już nie wchodzi
Kamcia, widze ze Ci swietnie idzie, no i muze masz
Bardzo mi sie podobaja takie spodnie do kolan, szkoda ze ich nigdy nie zaloze bo nawet jak schudne to mi pozostana krzywe nogi
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Gratuluje spadku wagi
A co do Twoich celów, to jesteś prawi tego samego wzrostu, co ja, nie wiem, jakiej budowy, ale i tak myślę, że 50 kg to za mało. Ja np. wiem, że przy wadze 66 wchodze juz w rozmiar 38 (no może nie w każdym sklepie ), więc nie będę sie zabijać o 58 kg, chcociaż niby taka waga jest dla mnie idealna idealne wagi to tylko abstrakcje, ważne, jak sie człowiek czuje w swoim ciele...
Ja przy wadze 66 nie wchodzę w rozmiar 38, tylko 40 - 42. Przy wadze 56 miałam jeszcze fałdę na brzuchu, grube uda i duży tyłek co oznacza że powinnam ważyć mniej. Jak pisałam wcześniej jeśli będę ważyła więcej i będzie ok to skończę się odchudzaćZamieszczone przez Meeeg85
Pozdrawiam
2 śniadanie: banan, kawa z mlekiem, herbata owocowa
obiad: zupa pomidorowa czysta zabielana, sałatka z tuńczyka z majonezem- mała porcja
podwieczorek: kawa zbożowa, Mała porcja zupy pomidorowej czystej zabielanej
kolacja; jajecznica z jednego jajka bez tłuszczu, surówka z kapusty pekińskiej, papryki, szczypiorku i rzodkiewki z jedną łyżeczką oleju, musztardy i keczupu i ziołami sałatkowymi.
a ja mam teraz 67 kg..i daleko mi w tylku do rozmiaru 38..ale jak ma sie w biodrach 110 to porazka...i brzuszek zaczyna teraz wystawac ...
ech....
wszystko jest nie tak!!! czemu ja cale zycie musze byc gruba i wlaczyc o kazdy centymetr...to chore!!!
Zakładki