Strona 14 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 285

Wątek: NO I DOBIŁAM DO 100 KG !!!TYM RAZEM SIE NIE PODDAM!1000 KCAL

  1. #131
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    Emamina - moje młodsze ma w tej chwili 11 miesięcy i parę dni, więc już niedługo przestanie być dzidziusiem Z kazdym ząbkiem męczymy się tygodniami więc choć na razie nic nie widac, podejrzewam,ze cos przepycha się przez dziąsełka - mała śpi niespokojnie i często się budzi marudząc - a wtedy tylko cyc

    Co do poczucia kobiecości itp, wiesz ja podchodzę do tego w ten sposób, że: obecnie jestem na etapie bycia mamą i to chwilowo mój priorytet. Chodzę w dżinsach, mam w nosie czy się komuś obcemu podobam, czy nie. Planuję być głównie mamą jeszcze jakiś czas, potem może znów wejdę w etap kokieterii A piękną i seksowną można być zawsze, niezaleznie od wagi. To jest to coś w oczach, ten wiatr we włosach itp I jesli znajduje odzew u partenara, to nie widze powodów do zmartwień Nie daj się opętać medialnemu szaleństwu !!!

    miłego dnia



  2. #132
    mvr
    mvr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    1

    Domyślnie

    Melduję posłusznie, że dziś zaliczyłam basen i obiecane (w ramach mobilizacji Marzeny) 10km na rozwalającym się rowerku stacjonarnym. Jeszcze dziś spacer 2.5km do dworca.. ;-)

  3. #133
    Guest

    Domyślnie

    Aleee mam ochote popływać....u mnie basen kosztuje 15 zł a jakościowo kojarzy się z "grzybowym kisielem" bleeeee Jakos nie koniecznie mam ochote na złapanie czegos podobnego

    Dziś humorek juz lepszy i z tej okazji wymysliłam -nazwijmy to -polepszacz motywacyjny Taki mini turniej-wyścig.Do końca miesiąca zostały jeszcze trzy tygodnie-zasada jest prosta-wygrywa ta której uda sie sie zamienic je na -3 kilogramy ! Co do nagrody nie mam pomysłu-może Wy cos wymyślicie ??


    Wiem,wiem-każda z Nas przeciez cały czas do tego dązy ale czy mogłybyście z reka na sercu powiedziec ze nie zdarzaja sie Wam podknięcia które usprawiedliwiacie najbardziej same przed sobą ? Bo mnie to sie zdarza a późńiej mam głupie doły i jestem wielce zdziwiona zastojem wagi.Może taka krótko terminowa rywalizacja pomoże ?Jak myslicie? Czy ktos sie do mnie przyłączy?

    Chyba że macie jakis mądrzrejszy pomysł? Czekam na propozycje Teraz pędze pomachać troche nogami bo wczoraj zawaliłam

    Buziaki pa pa

  4. #134
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    mommy.. kurde litosci kobieto!!!!
    no ja juz dzis dostalam rowerek.. i juz jest zmontowany.. jutro nadraniam..
    i jak juz obiecalam basi.. nadgonie 10 km jutro tez za dzis.. ale, nie gniew niebios, nie dam rady za jednym razem.. ja na 1 podejscie 5km dam rade.. ale zrobie.. bede caly dzien wchodzic.. ale zrobie!!! obiecuje..
    wiec oficjalnie od jutra wszystkie 3 (Edytki tego napalenca nie licze) zasowamy na rowerku goniac muze.. i korzystajac z jej sily i motywacji..

    Edytko.. he.. przeprosil juz wczoraj.. ale wiesz jak to jest z facetami.. czasem mowia przepraszam zeby miec spokoj.. a tak byc nie moze.. przepraszam nie ma do cholery znaczyc: dobra mialas racje cokoliwke chcesz ale juz wez mi odpusc.. tylko ma znaczyc: teraz rozumiem.. jak ja moglem?? nastepnym razem obiecuje bardziej zwracac uwage na Twoje potrzeby.. oczyswicie nigdy nie udalo mi sie w pelni uzyskac tej drugiej opcji.. tzn niby sie udaje.. ale tak naprawde zawez wiem ze to jest bardziej dla swietego spokoju niz z faktycznego zrzoumienia.. ale co tu duzo gadac.. facet to facet.. musze sie przyzwyczaic albo przejsc na kobiety.. rozwiaznie o wiele prostsze.. ale nie dla kazdego..

    wreszcie sie dowiuedzialam jak ma na imie Twoja coreczka.. narazie wiedzialam tylko ze sie wdzien walentego urodzila :P rozumiem ze mila=milena.. ladne imie.. takie lagodne..
    co do zusu.. jacek bedzie latal.. on jako facet bedzie milej traktowany przez panie-urzedniczki.. to przynajmniej pokazuje mi doswiadczenie gdy idziemy i gdy ja cos chce zalatwic.. i gdy on chce.. wiec sie nie martwie :P

    co do silowni.. wow.. dobrze to uchwycilas.. az tak konkretnej chwili nigdy nie mialam.. ale cos podobnego czulam wiele razy w zyciu.. takie szczescie z tego kim jestes, jaka jestes, co sie w twym zyciu dzieje i co w danej chwili odczuwasz.. brak mi tego.. ale jescze to uiczucie pamietam..
    z basen mam to samo 15zl/h i to po wykupieniu karnetu!!!
    cio do pomyslu.. edytko.. pomysl jest super.. ale ja cwicze juz ponad tydzien.. ani razyu nie zlamalam diety od 14 lutego kiedy zlamanie polegalo na przegroczeniu limitu o 200kcal.. teoretycznie robnie wszystko co moge.. a mimo to..dzis zaczal sie 4 tydzien od kiedy nie schudlam ani jednego kg.. dlatego.. nie odwaze sie poprostu.. zbyt ciezko walcze teraz z samym nie zalamaniem sie.. z samym trwaniu w tym ciaglym zalamujacym bezruchu..
    wiec dla mnie ciezka sprawa.. zbyt ciezka..
    ps: co to znaczy ze muza wymieka?? od czego jestes muza ?? :P

    mommy..
    to tez fakt,.. wiem ze czasem jak czujesz sie super i masz super nastroj i nawet w zwyklych ciuchach, wktorych chodzisz czesto nagle czujesz sie pieknie i pociagajacao.. i z samego faktu ze sie czujesz.. jestes pociagajaca i piekna i ludzie to widza.. tylko dlatego ze sama to widzis..
    ale ja juz wlasnie tego nie wiedze i nie czuje..
    chodze po uliccach (jesli sie odwze wyjsc z domu) i sie garbie by mnie nie widziano.. i wlasnie tego mi brak.. to jest do kitu w stanie obecnym..

    mvr!! heheeee..
    od jutra basiu.. tak jak obiecalam u Ciebie

  5. #135
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    Właśnie wcięło mi całego bardzo długiego posta

    Wczoraj nie było ani rowerka ani A6W...

    Emamina Jeśli chodzi o te 3 kg to ok, ale z mojej strony rewelacji raczej nie będzie ponieważ założony przeze mnie deficyt kaloryczny pozwala na spadek maks 3 kg, a planuję sobie zrobić za ok tydzień "anty-dietę" w celu podkręcenia metabolizmu (tzn będę jeść mnie więcej zgodnie z zapotrzebowaniem). Natomiast rowerek i "6" jak najbardziej

    Maroxia Ciesze się, że pogodziłaś się z lubym Ogólnie podejrzewam, że faceci nie są zdolni do zrozumienia i nauczenia się pewnych rzeczy Jako mężatka z 9-letnim stażem (+ 5 lat "chodzenia") powiem jedno - oni są jak ta przysłowiowa ściana, o którą sie rzuca grochem No chyba, że mają jakiś interes - wtedy okazują się być niezwykle pojętni

    Mvr Twarda z ciebie kobieta - egzamin na 5 (gratuluję), basen i rowerek - brawo !

    miłego dnia wszystkim



  6. #136
    Guest

    Domyślnie

    Na dzień dobry-gdyby chłopom z Waszego otoczenia zapomniało sie o Naszym święcie to ja złoże Wam życzenia :


    KOBIETKI!
    WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE
    ZDROWIA-BO TO NAJWAZNIEJSZE
    SPEŁNIENIA TYLKO TYCH MARZEŃ KTÓRE PRZYNIOSĄ WAM PRAWDZIWE SZCZĘSCIE
    I WIARY W SIEBIE ŻEBYŚCIE POTRAFIŁY O TO SPEŁNIENIE WALCZYĆ

  7. #137
    Guest

    Domyślnie

    Nie wiem kto wymyslił powiedzenie że faceci sa z Marsa ale kosmicznie prawdziwe to stwierdzenie (jak kiedys mojemu tak powiedziałam to zacytował mi gdzieś wyczytaną mądrość,ze jak oni z marsa to my ze snickersa inteligentne,nie?? żałośnie No ale taka jest prawda że mimo tysiąca ich marsjańskich wad lgniemy do nich jak muchy do miodu,a dzięlki ich zwolnionemu marsjańskiemu trybieniu, przy odpowednim podejściu szybko się mozna nauczyć jak sterowac tym ,niezidentyfikowanym obiektem ,żeby kosmicznie sie koło nas kręcił Mysle że na tyle dobrze poznałam to moje kochane Stworzonko ,żeby wiedziec kiedy i jak "uderzyc" ,żeby było tak jak ja chce,oczywiście tak go podchodząc żeby myslał że wszystko co robi to wyłacznie jego wola Tfu tfu -odpukac w niemalowane-jestesmy ze soba juz troche i jak narzie udało mu sie tylko dwa razy doprowdzic mnie do szału i jak każda baba nie poptrafie o tym zapomniec- chociaz wybaczyłam więc w 100% rozumie co teraz serwujesz swojemu Jackowi Mam taki spsób-nie reagowac od razu na to co mnie wpieni-mówie krótko-"przegiołeś"i wychodze a jak nie mam gdzie to siedze cicho i sie nie odzywam .Człowiek zdenerwowany mówi duzo za dużo-czasem takich rzeczy których późńiej sam żałuje,więc wracam do tematu jak się uspokoje.Przecież nie chodzi o to kto głośniejszy ale o to kto ma racje-jakos dziwnie w większości spięc wychodzi na to ze to ja mam racje i choc Mariusz nie lubie się do tego przyznawać to-co zreszta dla mnie zdecydowanie ważniejsze -wiem ze rozumie swój błąd.Wiem tez kiedy nie rozumie bo sie łasi jak głupek żebym tylko przestała fuczeć
    Boże jakby to przeczytał to miałabym nieźle posprzątane a swoją filozofie mogłabym sobie schowac do ....


    No to sie troche pomądrzyłam-ulżyło-dopiero za 23 dni wraca moja ofiara,której będe truc za uszami a póki co Wam sie dostało

    Ps ,Moja córunia miała byc Milenką ale zabrakło akceptacji mojej drugiej połówki więc ma na imię Emilia,Emila,Mila -używając skrótu - mam co chciałam


    Aha i może pasowało by na forum dietki napisac cos o diecie No więc- w jeden dzień Muza zawaliła-za duzo zjadłam ,nie ćwiczyłam i mimo ze waga na tymnie ucierpiała to ucierpiało moje morale.Czuje sie tak jakby tych 11 kilo wcale nie ubyło-i psychuka robi mi takie psikusy że czuje sie znów jak tłusta locha. I daletgo beszczelnie na swój uzytek wymysliłam sobie ten polepszacz motywacyjny To wiązało by sie z przygłodzeniem sie i nie schodzeniem z rowerka.Byłabym w stanie choć w części tak zaszalec gdybym znalazła masohistke gotową podjąc ze mną takie wyzwanie.Wiecie,za te zakichane trzy tygodnie wraca mój Mariusz ... Pomożecie ??? ( i juz porawie słysze...P O M O Ż E M Y !!! )

  8. #138
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    dziekuje w imieniu mnie za zyczenia i skladam Edytko tobie życzenia a okazji tego swieta.. w ktorym powinno sie nam okazywac najwyzszy szacunek.. bo jestesmy boskie..

    mommy-dobrze powiedziane.. tylko gdy maja w tym interes.. jedyna kobieta ktora moze nayczyc cos faceta jest matka.. i to tez sie trezba wziasc za sprawe dosc wczesnie.. bo latwo przegapic moment w ktorym jest za pozno juz na nauke..

    he.. Edytko
    to ze snikersem juz tez gzdeis raz slyszalam.. tak naprawde.. nie jestemy w stanie zmusic ich do zmiany pogladow i podejscia.. jak powiedziala mommy.. tylko jesli maja w tym interes.. a madra kobieta umie tak przedstawic sprawe by postawic na swoim.. i to czasem tak.. by facet myslal ze to on postawil..
    ja np: nigdy nie jade jacka przy obcych ludziach.. to bylby najprostsza droga do zniszczenia zwiazku lub utraty mojej przewagi.. wiem ze umiem tak dobrac moment i tak slowa.. ze jestem w stanie kontrolowac co sie wydarzy.. ale czesto mam dosc przechodzenia przez ten proces nauczania faceta..
    to co piszesz, jak masz z mariusze.. nooo.. dosc podobnie.. ale wiesz.. takie wlasnie rzeczy jakie mamy.. to tylko w zwiazkach z dlugim starzem.. i tylko wtedy gdy facetowi mimo wszystko zalezy na nas, bardzo.. wtedy wlasnie utrzymanie spokoju jest ich interesem.. cala sztuka to to umiejtnosc bycia tak foskonala.. zeby nigdy ale to nigdy nie chcial innej..
    ps: oj mi tez by sie tak oberwalo za wszystkie rzeczy jakie ja wypisuje na forum.. ze nawet nejlepszy gadki i sztuczki by ni epomogl;y tym razem..

    heheee.. z imieniem :P

    a z polepszaczem motywacyjnym!!! ja sie moge katowac.. ale nie mohge nakladac celow.. za duze ryzyko.. juz 2 cele mimo dzielnej pracy mi przepadky.. przy 3 moge sie zalamac..

  9. #139
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    No więc od wczoraj spadło mi 0,5 kg - pewnie hormony, ale zawsze czy to się liczy w wyścigu motywacyjnym? :P

    Melduję, że ćwiczyłam bardzo grzecznie - jest ok.

    pozdrawiam, miłego dnia



  10. #140
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    heeeeee ) mommy gratuluje ))
    ja ciagle nie moge znalesc czas by Cie odwiedzic.. teraz mi dzienkobiet i cale plany z nim zwiazane schrzanily harmonogram.. ale w koncu nadrobie.. tym czasem.. gratuluje Ci u Edytki :L)))

    ja tez melduje grzecznie ze wczoraj bym aerobik z rana i wieczorkiem rowerek.. hmm.. 7km.. padl;am.. poprostu padlam.. moglam przestac po 5km.. zrobic se przerwe..
    a tak nimal spadlam z rowerka.. poleziylam sie na lozku i lezalam z zakrytymi oczami poki jacek nie zabral rowerka ze srodka pokoju..
    wymieklam!!!
    wymieklam!!!!
    wymieklam!!!!!
    ale dzis jak pojda goscie znow siadam.. ale bede robila po 5 km..
    bo doswiadczenie uczy.. za narazie mam zbyt slaba kondycje.. tzn jestem silna..a le nie wytrzymala..

Strona 14 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •