-
Witam dziewczyny
Dawno mnie tu nie było ale nadal z Wami jestem-jak nie ciałem to duchem
Z ciałkiem bez zmian-na szczęście ,że nie w zwyż i i niestety,że nie na dół.A z duchem to troche marnie-to się nazywa dół gigant.Wiecie jak to czasem jest ,że jak cos jest nie tak to hurtem...I tak mi się strasznie za Mariuszem tęskni...Myśle,że juz dokładnie wiem co znaczy nie umiec bez kogoś żyć...
Kończe na dziś to pisanie-nie chce nikogo zarazić moim nastrojem.Mam nadzieje wkrótce sie pozbierać.
Pozdrawiam Was gorąco-dzieki za odwiedzinki.Marzenka Tobie szczególnie dziękuje
-
Ehh edytko.. dobrze ze sie pojwailas.. juz zcayznam sie dolowac calym tym forum.. wszyscy wazni mi ludzie jakos dezerteruja i wsdzystko to traci sens..(mam 3 waznych ludzi w tym wlasnie Ty..) brak mi twojej sily.. ale rozumiem dola.. jak opolsyme o czasie bez jacka.. na sama mysl mam dola.. a Ty masz to w zyciu rzeczywistym.. jakos sie musmimy pozbiuerac Edytko.. zeby chodz razem walczyc o ta nasza stara piekna sylwetke.. ktora sie gdzie zgubila.. no wiem.. taki nastroj kitowy teraz.. same doly.. ja mam dola.. Ty masz dola.. ale nparwimy to bedzie jak za starych czasow.. nie ma M.. to chodz my sie tu wpierac bedziemy )) no nie??
Skopiemy tylek temu tluiszczowi..
-
Musimy sie znow w sobie zebrac bo musze sie przyznac tak z reką na sercu ze choc sie nie przeżeram to ta moje dieta daleko odbiega od tej kiedy chudłam i chyba sama siebie chce oszukac że się odchudzam.Wymysliłam że oprócz rowerka który jakos dziwnie mnie oststnio omijał musimy wymyslec cos nowego co doda motywacji albo...przyniesie wstyd który doda motywacji...i tak np będziemy wpisywac tu to co zjadłyśmy.Już sobie wyobrażam jak cięzko mi bedzie wklepac w klawiature zjedzonego wafelka...Dodam że za każdy grzeszek oczekuje ostrej reprymendy.Cieakwa jestem ile razy pomine cos zjedzonego bo zauwazylam że czasem mam skłonności do ściemniania samej sobie żałosne,nie
Mój humorej jakby ciut lepszy.Nie zdążyłam sie pochwalic że mój M był w domu przez miniony tydzień.Zastanawiam sie na ile ten przyjazd był umotywowany mozliwościa wzięcia wolnego a na ile to wolne było umotywowane moją deprechą..Ale już lepiej Zwłaszcza że własnie sie dowiedziałam że jest ogromna szansa na wyjazd do Niego juz w czerwcu na cały miesiąc
Drogie Panie -opuściłam sie okrutnie-ale tu i teraz z ręką na sercu śubuje ,że sie nie poddam! Chce jeszcze kiedys z podniesioną głową dumnie przejść ulicą byc piękna zgrabną sprawna i zdrową i byc chluba i oparciem dla mojej Rodziny. Pomożecie?
Pozdrawiam pa pa
-
ufffffffff.. no nareszcie.. juz mnie cale to forum zaczelo stresowac i dolowoac jak diabli.. ucieszylam sie jak glupia jak zobaczylam Twoj wpis ))
z rowerkiem to teraz u mnie ciezko.. bo poprostu go nie mam.. ale przywieziemy jak tylko bedzieokazja.. no i jescze przywiziemy prawdziwe rowery.. Edytko ja nie wiem czy ty wiesz ale ja od 30 kwiatnia mieszkam w wojkowie.. i bede tu do wrzesnia-pazdziernika..
narazie ciagle jestem w ruchu.. albo przenoisolmy drewbno.. albo bawie sie w pania farmerke.. zawsze troche ruchu.. ale no coz.. tez przytylam.. i tez mam juz tego dosyc!!! koniec Edytko.. przeciez my jestesmy laski niczego sobie.. a tak zesmy sie zapuscily.. ale teraz.. DUPA w kroki i jazda!!!!
wiec:
marchew (nie wiem ale duzo)
wlasnorecznie pieczone buleczki (hehe.. bawie sie tez w gospoduynie) (ok 7 sztuk ale nie duze)
eeeeeeeee.. lody... ykh ykh..
pasta z lososia
troche warzyw do ozdoby..
noi zaraz kolacja.. znow bulki z czyms.. bo poprosu nie chce by sie zmarnowaly.. przez godzinie je robilam.. (taka jestem zdolna kucharka.. bo jacka mama robi cos takiego w ok 5-10 minut.. )
ale troche spalilam
nooo.. ale teraz odnosnie Ciebie i mezulka ))
wiec: to nbylo bardzi mile.. ze przyjechal prawdopodobnie bomialas dola.. moze nawet musial duzo poswiecic by byc przy Tobie jak Ci zle.. wiesz.. to siwadczy o facecie.. wiekszosc facetow zmywa sie w ciezkich chwilach.. i woli wracac tylko wtedy gdy babka jest promenna i nie sprawaia zadnych problemow.. wiesz co.. my musmy wrociocic do odchudzania chodzby dla nich. dla naszych menow.. bo sa naprawde dobrzy i kochani.. i zasluguja na to by miec fajne laseczki (tym bardziej zasluguja ze kochaja nas nawet jak juz troche mniej nimi jestesmy..) wiec ostro do przodu!!!!!
ps: edytko.. ja tez mam zolwika od pewnego czasu..wiec teraz dwa zolwiki beda zapierdzielac )))
-
Wszystko juz wiem o Twojej zmianie w życiu i diabelnie Ci zazdroszcze choćby tego ogródeczka-zawsze chcialam miec taki w którym wychodowałabym cos sama a juz szczytem moich marzeń jest taki ogród jak ten z wcześniejszych zdjęć u Twoejgo mena Apropo zdjęć-fajnie jest wiedzieć jak wygląda ktos z kim sie rozmawia a Ty na kazdym zdjęciu wyglądasz zupełnie inaczej Trzy calkiem różne super fajne babki
Teraz uwaga-wyliczam to co dzisiaj w siebie wrzuciłam:
2*danio,2*banan 3*kawa parzona gorzka,1* rozpuszczalna z mlekiem bez cukru,ziemniaki,mielony,ćwikła,pomarańcza...i dwa małe wafelki... co daje jakies 1300-1400 kcal A to wszytsko przez pogode.Od dwóch dni pada i nie mam jak się ruszyc z dzieckiem z domu.I nastrój taki deszczowo wafelkowy a potem pretensje do całego świata o swój wafelkowo pomarańczowy tyłek.Przyznaje sie bez bicia ze dziś z rowerka nici.Mila zrobiła mi tamtej nocy przerwe od 1,45 do 4,45 i musze nadrobic braki snu bo będe strasznie zmolna Mój Mariusz zawsze sie ze mnie śmieje że po mnie nikt by nie rozpoznał kiedy mam okres bo jestem taka sama jak zawsze ale jak sie nie wyspie to zamieniam sie w potwora Wie życze miłej nocki wszystkim. Zbieram sie do kupy i wracam do tej prawdziwiej dietki i muzowania Nawet mi samej brakuje tamtej siebie.Damy rade
Buziaki pa pa
-
Acha jeszcze apropo pomarańczowego tyłka i innych niesympatycznych zwisów-kupiłam sobie te kremiki które polecałaś-no i efekty są zadawalające.Tylko tego uczucia zimna niecierpie-przez godzine szczękam zębamia a nie ma mnie teraz kto ogrzać.Ale i tak zaopatrze sie w kolejne opakowania żebym kiedys nie narzekała jak ta babcia z filmu "Gruby i chudszy". Stojąc pod prysznicem poczuła nagły,przeszywający ból w piersi-myślała że umiera dopóki nie zorientowała sie że przydepła sobie swoje piersi-i to obiema nogami naraz ha ha Dobranoc
-
Hej edytko )
widzialam bylas u mnie )))
teraz mam jescze wiekszy ogrod niz ten u jacka rodzicow.. teraz to taki gigantyczny.. ale z drugiej stronie.. teraz mieszkamy na takiej wiosce.. tutaj prawie kazdy ma taki.. jak bedzie okazja to wrzuce zdjecia ogrodu i widoku jaki tu mamy ) ale jest super.. mowie Ci Edytko
hmmm.. 3 rozne babki?? hmm.. teraz mnie zaskoczylas ale wiesz co.. nei wiemczy pamietasz mojegoe pierwszego avatara.. cvhyba sie wtedy nie znalsymy.. byl, zrobiony bez makijarzu.. tez za pom kamery internetowej.. jak moj terazxniejszy avatar.. ale tamten: totalnie w 100% sama ja.. hehe.. to by byla 4-ta osoba
ps: po vczekoladzie.. wafelki to moja ulubiony dupo-napelniacz.. a czasem nawet mozna go umiejscowic ponad czekolada.. uwielbiam wafelki.. jeszcze jak takie swiezutkie.. mhmm.. nawet myslec nie moge.. bo mi sie zachciewa..
co do kremiwkow.. ja kupilam tez ten na celulitis co dziewczyny polecaly.. (x2) ale jescze nie uzylam ani razu.. tego zimnego na celulitis.. ale ten na biust to dziala ) ja jestem zadowolona.. tzn osttanio przestalam uzywac.. bo jacek, ten len, juz tez sie wymiguje od smarowania.. (woli zderzac albo sprawdzac ile mu sie zmiesci w buzi.. heheeee.. jestem okropna.. ale co tam..) heheeee.. nie pamietalam tego z gruby i cvhudszy.. ale dobre.. az jackowi przeczytalam.. ten fragment.. bo sie zaczal pytac z czego sie smieje..
spij sobei smacznie Edytko.. )) sen jest bardzo wazny podczas odchudzania.. ))
i calusy dla coreczki
-
Hej Edytko )))
zobacz jak ja ladnie dzis jadlam!!!!
ogolnie jak robilam to pomsylalam ze jak bede musiala napisac coja dzis jadlam.. to zajmie wiecej czasu niz zdjecie telefonem.. wiec jest
oto moj obiadek
a to kolacyjka..
nooo. dolczyc trezba jescze pol litra mleka 7% do kawy.. wychlalam.. nawet nei wiem kiedy.. po troszku ze spodeczka..
ale bedzie w sam raz ok 1000kcal.. no i dzis popracowalam troche.. bo scinalismy jablonke.. i trezba bylo te galezie tarmisoc pootem grabic liscie itp ogolnie dobry dietkowo dzien
-
A u mnie wczoraj na śniadanko wafle ryżowe z dżemem- i jedno i drugie z Biedroki-POLECAM-NAPRAWDE PYCHA Kiedys przy okazji badań wyszło dlaczego tak bardzo lubie śniadania na słodko-ponoc mam tak krytycznie niski cukier że jak lekarka zobaczyła to od razu kazał mi usiąść i spytala czy mi nie słabo Taka już moja uroda,bo nic mi się chwała Bogu z tego powodu nie dzieje a przynajmniej mam usprawiedliwienie dla podjadania słodyczy (Najzabawniejsze jest to ze cukier z jednej strony musze sobie czasem zaaplikowac a z drugiej strony nie powinnam bo mam wysoki cholesterol i i gorszą przemiane materi przez niedoczynność tarczycy i koło się zamyka)Zreszta zauwazyłam że jestem trzy razy zdrowsza gdy nie chodze po lekarzach
Na obiadek przyszła Mama z młodszym bratem ,który zażyczył sobie zupe groszkową(cos jak jarzynowa) i naleśniki.No a ja niebyłabym sobą nie próbując tego co zjadłam i tak własnie trzy naleśniki przepadły w otchłani mojego nie znoszącego odmowy żołądka Własciwie to nie ma powodu do śmiechu-wypadało by płakac nad moją słaba "silną wolą".Na kolacje Danio i pomarańczka a na zakonczenie dnia przelały sie dwa flaszki martini przyniesione przez moje przyjaciólki z lat dzieciństwa(z tego 1/100 to mój udział-ktos musiał byc trzeźwy w tym towarzystwie poza moją córunią oczywiście .Siedziałysmy do trzeciej nad ranem obgadując naszym mężów,naszych byłych i wszytskich których tylko obgadac się dało Tak sobie mysle jak wiele sie zmieniło przez ostatnich kilka latek,jak bardzo wszystko sie w moim zyciu przewartościowało,jak rzeczy które kiedys wydawały sie byc strasznie ważne teraz kompletnie straciły sens a ile innych rzeczy ten sens zyskało.
Ty Marzenko chyba własnie weszłas na droge do przemeblowania swojego życia U mnie największe zyciowe zmiany nastapiły własnie wtedy gdy zamieszkaliśmy razem.Juz po pół roku wspólnego mieszkania zdecydowaliśmy sie na dzidziusia Ciekawe jak to bedzie u Ciebie? Podejrzewam że zawodowo jestes zdecydowanie badziej ambitna ode mnie,i najpierw chciałabys podjąc prace-bo moja nadrzędna ambicją jest Rodzina.Jestem chyba typową Matką Polką -bynajmniej nie w ironicznym tego słowa znaczeniu i cholernie mi z tym dobrze
A miało byc o diecie
Dzis jestem po winogronowym śniadaniu-winogrona tez z biedronki-jak dobrze że jest tak blisko Wybierałam się z Niunią na pole ale znów się pogoda spierniczyła i od razu mi sie humor popsuł.Chyba potrzebna mi swiatłoterapia żeby sie wygrzebac jeszcze z zimowego dołka a słońca ciągle brak. A zamawialam
A co u innych moich koleżanek? Odezwijcie się do mnie -ciekawa jestm jak Wam idzie a jak zwykle nia\e mam czasu żeby do Was zajrzeć
Dziewczyny miłego dnia zycze
-
Dopiero teraz załadowały sie zdjęcia Twoich artystycznych dań
Jakbym miala Cię blisko to dieta wcale nie byłaby taka straszna : )
Pomysl o Kateringu -choć nie wiem jak to sie pisze to wiem ze byłabym Twoją stałą klientką Z czego te sałatki?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki