-
hej Edytko.. widze ze mialas takie same problemyz forum jak i ja.. ja tos ie nawet dlugo zalogowac nie moglam.. i chcialam Ci przyznac ze wstydem.. ze bez wsparcia w postci forum.. dalam zadka.. i zlamalam diete..
naprawde bym dala rade.. szlo ladnie.. a tu nagle calkiem odcieta od zrodla sil bylam..
nie wiem ja ty.. mi teraz strasznie wstyd..
moze zaczniemy od nowa??
-
Mam nadzieje że tym razem uda mi sie wysłac tego posta,bo dotychczas wysyłały sie tylko bzdety a to co udało mi sie napisać-czasem nawet z sensem niestety sie nie zapisywało.Też musze przyznac że bez forum to juz cięzko.Ale dumnie sie pochwale że z dietka dałam rady + - 100 kcal tylko że z cwiczeniami totalna klapa-powod-wychodzą "nam "kły...koszmar ! A wiesz co jest ciekawe Marzenko-że nie spadło mi ani grama !!! Czuje sie troche jakas taka oszukana-troche bo choc wagowo kicha to moge sie pochwalikc ze wlazłam w moją "ostatnią" spódnice Na początku diety nie mogłam jej nawet przez tyłek wciągnąć a teraz sie w nią zapinam Co niestety nie zmienia faktu ze przede mna jezcze długa droga żeby móc wyjść w niej na pole nie paląc sie ze wstydu. Chyba że miałabym taki płot jaki Ci Jacek stworzył Czego to chłopy ne zrobią żeby nasze biusty pooglądać.Swoją drogą-może rozniosła się w Twojej okolicy fama że jakas "madonna z wielkim cycem" chodzi nago po ogródku i ta policja to tak na ścieme przyjechała licząc na to że tez bedzie im dane zobaczyc ten cud natury ?? ha ha ha
Pozdrawiam
pa pa
-
Zdycham...angina albo jakas inna cholera mnie dopadła.Nie uznaje leżenia w łóżku,bo moim zdaniem człowiek przez to jeszcze bardziej słabnie ale teraz łóżeczko jest moim jedynym marzeniem...tylko kto sie dzieckiem zajmie?Więc łózeczko odpada...Modlic sie tylko zebym Emili nie zaraziła.uffff
Jeden plus...jeśc mi sie nie che
Pozdrawiam
-
hej edytko )
heheheeeeeeeeeee.. az musialam jackowi przeczytac to co napisalas z madonna :P
heheheeee.. tez sie zaczal smiac.. ale nie.. raczej to nie bylo to :P bylam naprawde dobrze oslonieta..
angina chyba nie jest zarazliwa o ile sie nie calujesz ani takie rzeczy.. wiec Mila powinna byc bezpieczna..
z waga.. oj znam te zawody.. nie wiem czy wtyedy juz zesmy sie znaly.. ale przez 2 miesiace bylam na ostrej 1000kcal cwiczylam.. wazylam 80,1 czy jakos tak i nie moglam przebic do 79.. jaka ja bylam zawiedzona.. i wlasnie.. OSZUKANA sdie czulam.. narazie wykuruj angine.. jka i elpiej poczujesz.. zaczniemy od nowa.. jakos Ciezko mi sie samej zebrac do kupy.. chyba Cie potrezbuje..
-
Haloooo jestem jestem jak wzywałaś . Jakos sie podnosze z chorobowej gleby Czyzbym wyczuwała w Twoim "głosie " jakies załamanko ? Nie moge powiedziec ze u mniez kondycja "dietkową" dobrze bo te zastoje mnie dobijaja ale jakos sie nie daje.Zawsze wtedy sobie mysle że udało mi sie juz 13 -prędzej czy późiej kolejne 13 tez spadnie mimo że teraz tak cięzko jest sie pozbyc głupiego kilograma Wiem napewnio ze takie marniutkie nastawienie w dietce nie pomaga...i jakos zapomina sie liczyc te wafelkowe kalorie... ty ,ty ! Hmm cos mi sie zdaje ze kolejne wyzwanie przed Nami.Skoro tydzien na 800 Nam nie pomógl ( tak miedzy Bogiem a prawdą dam sobie głowe uciąć ze jakby tak dokładnie przeliczyc te nasze 800 czy 1000 kcal to wyszło by tego znacznie więcej...niestety) to może spróbujmy odpuszczac sobie kolacje...ja zdecydowanie tym grzesze.Potrafie caly dzień na na 300 kcal wytrzymac bez kłopotu a na wieczorem lubie sobie dołożyć.Czasem nawet nie na wieczór a na noc...a potem becze ze na tysiącu jade a zjechac nie moge.Kurcze musze przyznac ze czasem to dośc mocno siebie oszukuje.Latek troche minęło,doświadczenia nabrałam,wiem co mi szkodzi a co pomaga tylko jakos z wdrożeniem gorzej.Jem naprawde mało...nie wolno mi słodyczy...szkodzą mi późne posiłik a moje ciało jest rucholubne.
Cholera to takie proste i co ?
Marzena bierzemy sie za siebie !
Po pierwsze
-
mało jemy 1000 w tygodniu - 1500kcal w weekend-dla rozruszania metabolizmu
Po drugie
-
zero słodyczy w tygodniu-w weekend powiedzmy mała dyspenza-do 1500 wszystkiego!
Po trzecie
-
nie jemy po 18! No 19 maksymalnie albo nie=po 18-nie ma folgowania !!!
Po...następne hmmmm..po czwarte
-
ĆWICZYMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dodatkowo
-minimum półtoralitra wody na dzień-jedna flacha ma zejśc cała-nie soczki ani inne słodkie cuda.
-każdy dzień bez ćwiczeń nadrabiamy w dniu kolejnym (tzn -jak dzis nic to jutro drugie tyle)
-i najważniejsze-KARA za każde ustępstwo- za kolacje po 18-10 minut rowerka,za wafelka -dycha rowerka za brak rowerka- na drui dzień prócz podwojnej jazdy jeszcze dycha rowerka i za przekroczenie diety jescze jedna dzisiątka...io w ten sposób mozna zalapac 40 minut
Ostro ,nie? I pomyślec że sama na siebie taki bicz ukręciła Ale kto Ns przytemperuje jeśli nie My sdame ??
Moja droga koleżanko-po raz kolejny wyzywam Cie na pojedynek.Oby do siódemek-masz bliżej-nie zmarnuj tego
I głowa do góry- z dobrym humorkiem lepsze efekty
Pozdrawiam
Edyta
-
Hej Edytko..sluchaj ja totalnie jestem wyprana z pary.. normalnie uleciala ze mnie.. i tak se mysle.. ja sie chyba wypalam juz ta dieta.. tym ze ona nie dfzoiala.. zalamaniem.. wiesz co.. ja chyba potrezbuje tygodnia przerwy.. 7 dni bez diety i bez wyrzutow sumienia.. calkowicie zapomniec o diecie.. i wtedy wrocic z nowym powerem.. narazie czuje ze nie wyrobie..
wiem ze sama zachecalam..
ale dam ciala..
ehhhhhhhhh..
dzis duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo zjadlam... tak duzo ze sie zdziwie jesli jutro nie bedzie znow 92kg...
edytko.. poczekasdz na mnie 7 dni?
tzn jak masz sile to dawaj czadu..ja poprostu czuje ze musze sie odciac od diety na 7 dni.. bo cos mam problemy z jej utrzymaniem.. i to mi chyba pomoze..
-
Śniadanie-kefir 193 kcal....
Do wieczora jeszcze daleko-ciekawe czy uda mi sie nie zgrzeszyć.Głupie to bo to ja jestem Panią mjego ciała a jednak czasem(czasem często) to ono mna steruje,a wydaje sie takie proste powiedziec NIE.Gdyby to było takie proste to niebylo by tu tylu osób chcących s schudnąć...
-
Witam
Wpadam tylko na chwile pożegnac sie przed wyjazdem.Wprawdzie ruszam dopiero w sobote ale w całym tym zamieszaniu pewnie nie bedzie juz czasu na przyjemnośc pobycia tutaj więc jestem teraz .Nie bedzie mnie do końca czerwca-mam nadzieje ze po powrocie będe mogła pochwalić się jakimś ładnym dietkowym wynikiem albo że przynajmniej uda mi sie nie przytyć-na wakacjach odchudzanie to nie taka łatwa sprawa chociaz dietce urlopu nie daje Na dzień dzisiejszy nadal 87 i dziwne to i miłe jednocześnie że mimo braku wagowego spadku spadają mi z tyłka drugie nowe spodnie Nie wiem jak u mnie bedzie z dostepem do netu-jesli nie uda mi sie tu do Was zerkac to mam nadzieje ze po moim powrocie miło mnie zaskoczycie swoimi sukcesami
Marzenko mam nadzieje że dobry nastrój i siła woli wrócą do Ciebie i pełna nowej werwy pokażesz na co Cie stac czego Ci żcze
Pozdrawiam i do następnego razu
-
Miało mnie tu juz dzisiaj nie być ale nie mogłam sie oprzeć przyjemności poinformowania ,że po dwóch i pół miesiąca zastoju wagowego jestem o kilogram lżejsza
86 kg
Niesamowite jak taki drobiazg może podnieść na duchu i poprawic humor -świetny zresztą bo juz za pare godzin przyjeżdża po mnie mój Marusz
Trzymajcie kciuki za Nasza bezpieczną podróz
Do zobaczeniaa
pa pa
-
ehhhhhhhhhh.. Edytko.. a wiesz ze ja myslalam ze sie obraizlas?? ( nie wchodzilam juz na forum.. teraz dopiero przeczytalam wiadomosc do Ciebie.. ehhhh.. i wyjezdzasz.... do dupy!!! tzn Ciesze sie bo bedziesz szczesliwsza!!! ale z mojego egoistycznego punktu widzenia.. no coz.. wystarczy ze powiem ze ciesze sie w 97%.. ehhhh... noi gratuluje spadku wagi (wazymy teraz prawie tyle samo!!!)..
kurde.. troche to rozwala caly moj plan.. nie nie!!! ciesze sie ze bedziesz z mariuszem!!! nie jestem egoistka.. ehhhh.. Edytko.. a bedziesz miala neta?? sms-y to dla mnie dupa.. ja zawsez mam za duzo do powiedzenia i nienawidze pisac sms-y ktorych pisanie nie nadaza za myslami.. i jest cholernie wybitnie za krotkie na przekazanie czegos konkretnego..
Edytko.. jestes dla mnie bardzo wazna.. i .. ehhhh.. dupa.. az nie wiem co pisac.. dupa dupa.. nie nie.. cieszes ie ze gbedziesz szczesliwa.. ale.. nie bedziesz tam miala neta??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki