Strona 4 z 13 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 123

Wątek: KONIEC ŚCIEMNIANIA - zaczynam

  1. #31
    doris23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kiniucha, TUSSIACZEK, zinna. Fajnie, że mnie odwiedzacie. Ja też zaraz do Was wpadnę.
    Strasznie głupio było mi tutaj zajrzeć. Cały dzień miałam doła, i właściwie cały czas go mam. Mój wątek, to koniec ściemniania, a ja cały czas ściemniam. Wczorajszy dzień był masakryczny . Zjadłam całą czekoladę i zjadłam kolację i to kanapki z białym chlebem (którego w ogóle nie jem) i w ogóle prawie cały dień jadłam. A miałam mieć dzień jogurtowy, oczyszczający. A wyszedł obżerający Strasznie mi głupio przed Wami i przed samą sobą. Pewnie sobie myślicie, że jestem beznadziejna (bo ja tak o sobie myślę), skoro po kilku dniach rzucam się na jedzenie. Powiedzcie mi, jak utrzymywać dietę, jak nie ulegać pokusom, jak nie myśleć wiecznie o jedzeniu, jak być mocną, jak wytrwać Jak Wy to robicie ?
    Dzisiejszy dzień za to był dobry. Zjadłam:
    sześć jogutów jogobella light ok. 540kcal
    1 ogórek kiszony, plaster szynki babuni, łyżeczka keczupu - ok. 70kcal
    kilka orzechów laskowych
    Byłam na 1,5 h spacerze i na 1h aerobiku.
    Jak to zrobić, żeby tak było codziennie?
    Lecę Was poczytać.

  2. #32
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Hejka doris23.
    Nie zalamuj sie jednodniowa porazka.Faktycznie,nie jadlas wzorcowo,ale nie przrywaj dietki. Jutrom dietkuj dalej. Ja bym Ci proponowala jadac cieply posilek,np miesko z warzywami-na dlugo pozostaniesz syta,wiec powinnas uniknac objadania sie. Jogurty sa dobre,ale jak bdziesz jadla tyle jogurtow naraz,to szybko Ci zbrzydna. Zastanow sie nad swoim jadlospisem i wprowadz zmiany,lepsze zmiany.
    Pozdrawiam.
    tusia

  3. #33
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiejszy dzień za to był dobry. Zjadłam:
    sześć jogutów jogobella light ok. 540kcal
    1 ogórek kiszony, plaster szynki babuni, łyżeczka keczupu - ok. 70kcal
    kilka orzechów laskowych
    To naprawdę wszystko co zjadłaś przez cały dzień ?

  4. #34
    zinna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Doris czasem sei zdaza kazdemu z nas jakas wpadka ale sie nei przejmuj bedzie lepiej nie poddawaj sie ot co trzeba byc silnym i wcale nie jestes beznadziejna kazdy z nas ma chwile slabosci i nie wolno Ci tak o sobie myslec... w kazdym badz razie ja Ci zabraniam a jak nie to zobaczysz bedzie kara :P a jak utrzymac diete hmm trzeba wierzyc ze sie uda i poweidziec sobie ze sei da rade !!! tez czasem ulegne jakiejs swojej pokusie ale potem obiecuje sobie ze nastepnym razem nei dam sie tak latwo
    Glowka do gory bedzie dobrze !!!!
    Pozdrawiam zimowo
    Buziaki :*

  5. #35
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Hej doris23:
    Gdzie sie podziewasz?.
    Mam nadzieje ze dzisiaj wytrwasz w dietce!. Pamietaj o cieplych posilkach.
    Buziaczki
    Glowka do gry.
    tusia

  6. #36
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejcia. Doris jak idzie dietka ??? Z babciami tak juz jest, dbaja o nas - az za bardzo!! Ale czy mozna im odmowic zjedzenia czegos co sporzadzily specjalnie dla nas?? Ja nie mam serca....

  7. #37
    doris23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Wszystkich zimowo z kubkem gorącej, czerwonej herbaty . Dzisiejszy dzień był dobry Chyba się podniosłam i wyciągnęłam wnioski na przyszłość, dzięki Wam .
    Tylko pewnie nie było 1200 kcal, a 1500kcal. Zjadłam:
    *dwie małe kromki razowca z 1 trójkącikiem serka Fitt
    *jajówka z dwóch jajek na łyżeczce margaryny z ogórkiem kiszonym
    *talerz zupy typu barszcz ukraiński, bez mięska, bez zabielaczy, chudziutkiej
    *kotlet (dosyć spory) z piersi indyka, dwa małe ziemniaki, mizeria z jogurtem nat. 0%
    *garść orzechów (muszę je odstawić na jakiś czas).
    Jeżeli chodzi o ruch to 1,5 h spacer (wiało jak nie wiem) nad morzem.
    A mały sukces to nie zjedzona czekolada, która leży sobie od rana na talerzu

    TUSSSIACZKU dziękuję za Twoje rady, jak widzisz ciepłe posiłki były aż trzy

    kubaxxl - zjadłam tylko tyle, bo dzień wcześniej zjadłam b. dużo, chciałam to jakoś zniwelować

    zinna, dziękuję za ciepłe słowa, spróbuję o sobie tak nie myśleć, będzie dobrze

    Elektraaa ja muszę się nauczyć odmawiać babciom, ciociom, mamom itp. , pozdrawiam

    Do jutra babeczki. Teraz troszkę poczytam co u Was. Ostatnio całe wieczory spędzam na tym forum

  8. #38
    nieznana88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki...ja mam takie wymiaty jak ty....niemal identyczne...bo biust mi sie nie zgadza ale reszta jak najbardziej...Zycze efektów

    POZDRAWIAM :*:*:*

  9. #39
    FaFnIeJsZa Guest

    Domyślnie

    Doris nie jest źle ważny jest ruch Lepsze te orzechy niż jakieś batoniki czy czekolady Ja jak niemiałam internetu to jakoś ciężko mi szło ... lepsza motywacja - codzienna spowiedź z tego co jadlam 3maj sie i wytrwaj w dietce powodzenia życze

  10. #40
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Jedz to na co masz ochotę w granicach 1200-1300 kcal.To naprawdę wystarczy żeby schudnąć.Nie rób sobie żadnych diet oczyszczajacych.Trzeba mieć dużo silnej woli żeby wytrwać(ja nie mam) a poza tym jest się po nich strasznie głodnym(Ja potrfiłam się rzucić na suchy chleb )Nie warto Trzeba powoli zmieniac nawyki żywieniowe i jeść mniej,więcejsię ruszać.Ja czuję się świetnie A na innych skomplikowanych i eliminujących wiele produktów dietach byłam zła i wiecznie głodna.W efekcie nie trwały długo W końcu pojęłam,że wtedy chciałam szybko schudąć a gdy było to zbyt trudne to rezygnowałam,natomiast gdybym powolutku sobie wtedy chudła bez głupich drakońskich diet to juz dawno byłabym szczupła.Moja rada:
    Jedz ok 1200-1300 kcal.
    Nie jedz tego czego nie lubisz.
    Sprawdż ile możesz zjeść tego co lubisz i jak to "odchudzić".
    Ruszaj sie codziennie.Jeśli nie masz siły to się nie zmuszaj ale staraj się w ciągu dnia znajdować jakiś pretekst do ruchu(ja np. jak czekam na autobus to sobie chodzę po przystanku i odrazu ciepej sie robi _
    Żadnych mono-diet typu dieta ryżowa,ziemniaczana itp.Przejrzyj sobie te diety,poprubuj przepisy i zrób sobie zestaw własnego pomysłu.
    Kaloryczność licz zanim coś zjesz dzięki temu będziesz wiedziała czy z czegoś zrezygnować czy możes sobie jeszcze na coś pozwolić.
    Unikaj alkoholu.
    Do salatek używaj mniej oleju.Ja maksymalnie na jedną porcję dodaję 1 łyżeczkę.
    Smaże ptrawy na makymalnie jednej łyżce oleju,a czasem i bez(mam teflonową patelnię)
    Ryż,makaron,pieczywo wybieraj pelnoziarniste
    Nie jedz po 18:00.
    Dużo pij wody min niegaz i herbatek owocowych,zielonej,czerwonej-jesli czegoś nie lubisz nie zmuszaj się.
    Ograniczaj cukier,ketchup,musztardę,majonez i sól-pobudzają apetyt.
    To co możesz posypuj otrębami-dzięki temu dłużej będziesz najedzona
    Jedz 5 posiłków dziennie.
    Jeśli nie uda Ci sie któregos dnia utrzymać diety,nie zalamuj sie.Następnego dnia wracaj na diete ale nie rób żadnych diet oczyszczających(ja wtedy czuję się okropnie)
    Mam nadzieję,że pomogłam.Ja sie trzymam tych zasad i to już połowa sukcesu

Strona 4 z 13 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •