Wątek: potrzebuje zrzucic 20kg! no i zrzucam :))) powoli..

Wczoraj, zgodnie z radami.. mniej pilam na wiczor.. noi 1 dzien jedzenia 5 posilkow ze sciesle okreslona kalorycznoscia kazdy.. i dzis......80,6!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! noooooo.. matko.. ja wiem ze to bardzo nie wiele ale tak bardzo bardzo sie ucieszylam..15 dni czyli dwa tygodnie i wreszcie wrczoraj waga ruszyla!!!!
matko.. nigdy bym nie pomyslala ze 200gr moze tak ucieszyc.. wiem ze to nic.. ale tak bardzo bardzo sie ciesze )))))))

aisha..
he.. no.. ja nie wiem.. samo sie tak klepie..
aisha.. ja tez mysle ze eksperymenty sa potrzebne.. no dokladnie juz wczoraj staralam sie pic mniej wieczorem.. i dzis od razu taki tip-topek w dol )) matko dalej sie ciesze jak glupia..
ze sloencznikiem.. no wiem.a le wtedy mialam taki niedobor kcal.. pomyslalam ze tyle to nie zaszkodzi.. teraz juz bede wiedziec.. i nie tke wiecej.. o nie..
matko.. aisha..jaka ja jestem szczsliwa ))

viki24
ja myle ze wolalby zebym sie nie odchudzala.. tzn wolallby zebym byla szczupla.. to napewno.. co by nie gadal i tak swoje wiem.. ale duzo rzeczy spadlo tez na niego od kiedy sie odchudzam.. no i truje mu ciagle.. np: temat: jak to jest cholera z ta kasza?? 1/2 szklanki po ugotowaniu czy przed ugortowaniem ma 150 kcal!!! temat.. ktory mnie strtasznie wkurzal i ktorego jacek sluchal przez blisko 2h.. az mi poweidzial.. Kitku.. mnie to nie obchodzi!!! a ja: a mnie nie obchodza palmtopy ale slucham bo to czesc Twojego zycia.. mysllisz ze mi latwo?? cale zycie mam teraz dostosowane do diety.. (bo mam) i zrozumial..
wczoraj np; wymusilam na nim decyzje: albo robisz ze mna brzuszki.. albo jezdzisz na rowerku albo piejsz ze mna rozcienczone woda soki.. zajelo polgodziny od przejscia z "3x NIE" do "ok.. to wybieram rowerek.."
noo.. napewno meczy go moje odchudzanie.. ale jescze wytrzymuje..

emenyx
nooo.. dorzuce sporo jogurtow.. ale ja nie moge tych naturalnych bo tymczasowo mam ich dosc.. totalnie.. (tak a propo niektore maja zelatyne)..
dzisiaj bylam w biedronce.. u nas nie ma zadnych innych sokow warzywnych poza marchwiowym.. ale taraz jak przeczytalam te wszystkie co napisalas.. to.. cos mi sie zaczela kojarzyc reklama jakiegos soku warzywnego.. co tam niby ze fit bylo czy cos takiego.. soki pomidorowe to kiedys napewno widzialam.. ale jakos zawsez myslalam ze one sa do drinkow.. albo do zupy czy cos.. hehe.. w poniedzialek bede w jeleniej w tesco.. to kupie sobie jakies warzywne na sprobowanie.. tam napewno cos bedzie.. tylko jak dotad nie szukalam..
emeny.. a te soki.. npo ten co mowisz ze przyprawiony.. to nie jest przypadkiem jakas zupa w kartonie??
parowki sojowe--wiem.. drogie.. dlatego zadko kupuje i jem po 1 sztuce..

butterfly..
noo.. ja tez poprsoru musialam sie pochwalic ze juz 12 kg.. taka dume czulam..
no i teraz.. teraz jakby czuje sie usprawiedliwiona ze jestem troche grubawa.. no jestem.. ale pracuje nad tym!!! samo to ze wlasnie tak naokolo gadam ile to ja jem.. (he.. motylku.. jacka mojego tata ostatnio do mnie: ile ma pomarancz, ile ma mandarynka (i jescze pare rzeczy ktore mieli na stole na paterze zapytal.. aja wszystkie wiedzialam!! ( tylko w jablku sie pomysliolam bo gdzie mialam obrazek babka stala z ciachem w 1 rece i jablkiem w drugiej i byl napis: 240kcal czy 24 kcal?? a sie okazlo ze wedlug dieta.pl jablko ma 50kcal (100gr).. jacka taka az uniusl brew ze zdziwienia.. poczulam sie dumna ze sie odchudzam!!! tak jakby to mnie czynilo.. jakas przodowniczka pracy.. albo kims bardzo chorym.. kto walczy z calych sil o zdrowie.. i niemal warto o nim film napisac.. hehee.. zawstydzenie u mnnie bylko napoczatku.. stad w panike taka wpadlam.. ale teraz.. jestem z siebie dumna.. nawet jesli przez 15 dni schudlam tylko 200gram!!!

chrupka..
ostatnim razem.. jackowi tez kazalam wejsc na wage.. kiedys wazyl wiecej niz ja.. ale jako iz ja sie odchudzam to na min tez troche wymuszam.. robi ok 1/10 tego co ja by schudnac.. przy okazji.. schudl z 4 kg.. i tez przy ostatnim wazeniu 25 lutego.. wazyl mniej..jak ja sie wkurzylam!!!!
ja nigdy ni emowilam ludziom ile waze.. tylko moim bliskim kumpela.. ale komenatrzy nie bylo.. dopoiero tu na forum jak wrzucilam zdjecia usluszalam ze nie widac ze az tyle waze ) ucieszyulo mnie..
a z postrezganiem.. ja tez chrupka.. ja tez.. a tym ze ja zazwyczaj wygladam dobrze w lustrze.. ale to dlatego.. ze poprostu NIE MOGE nie wciagac brzucha jak stoje przed lustrem.. akurat przez te pare sekund.. ja nie wiem.. poprostu takie wyuczone.. ale jakbym tego nie robila.. to bym sie wstydzila jescze bardziej niz teraz..

mvr..
ja wiem.. 2 kg to wachanie??
zobacz.. ja dzis zobaczylam 200gr mniej i juz szczesbie na calego ze chodzby jakies drgniecie.. ty 2 kg i taka nieufna jestes :P
ale rozsadnie robisz basiu.. zmiana tricera.. to juz takie potwierdzenie oficjalne.. takie oficjalnie zruzcone kg.. lepiej poczekac .. zeby bylo uczciwie.. ale cos mi sie czuje ze w pon oficjalnie swietujemy Twoje 106.. i.. moze (tak niesmialo) moje przetrzymanie zastoju??

odkrylam sposob na ukojenie bolu po rowerku!! a raczej zmkniejszenie bolu w trakcie rowerku.. obnizylam siodelko do idiotycznie malego.. teraz pedaluje o kolanami macham w gore.. ale siedze juz na pupie.. nie na intymnych czesciach ) i nie boli )))
wczoraj-->15km w 3 podejsciach (czyli po 5 na sztuke)

No pięknie Gratulację ...jak już ruszyła to dalej pójdzie...jak bedziesz mieć takie fajne efekty to jeszcze ja dam się skusić na te 5 posiłków
Nie chciałam Cie tak przerazić tymi cyckami na ramionach... bardziej siebie chciałam zmotywować bo jak schudnę to już bedzie za późno na kremy bo wszystko wyschnie i opadnie
A gdzie Ty wklejałaś swoje zdjęcia?
Jeszcze raz proszę, skopiuj sobie link do Twojego wątku bo nie wiem jak inni ale ja nie dam rady wejść...nie jest niebieski tylko czarny i nie da się wejść
Uściski

aaa i faktycznie strasznie dużo się opiszesz, podziwiam...ja to gaduła jestem ale pisac to mi się okropnie nie chce Zaraz bym tylko łapała za telefon...

kuku!

wróciłam...



widze ze u Ciebie wszystko w porzasiu jak wynika z ostatnich postow calosci nie dam rady niestety przeczytac....

a moj nowy pamietnik a raczej jego adres jest w stopce
wpadnij jak bedziesz miec czas

Marzenko gratuluje spadku wagi
Teraz po 14 dniowym postoju napewno waga ruszy w dol i bedzie coraz mniej mniej mniej
troche wspolczuje twojemu facetowi ,ale jak chce miec piekana zone,dziewczyne*(niepotrzebne skreslic) to musi troche pocierpiec masz racje cos zacos .
Moj masz mi tylko powtarza ze ja odkad nie jem to tylko o jedzeniu gadam
bo to jak planuje sobie podilki na nastepny dzien to mysle bardzo glosno i rzucam hasla a moze jutro to na obiad a ile to ma kalorii a to tyla ach a co ja bym zjadla i tak w kolko
U mojego meza temat palmptopow i Gps juz mina kiedy kupil teraz jest nowy tv LCD jaki kupic ktory lepszy itd ,ech ci faceci i ich gadzety
Pozdrawiam cie kochana i zycze kolejnych kiloskow na minusie

Kurcze wszyscy faceci są podobni mój może będzie ze mna biegał I ma dość mojego trucia o tym jaka to ja jestem gruba i nieszczęśliwa!
Miałas troszke ruchu dziś? - ja zero tylko tyle co spacerkiem 15 min z pracy ale za to poprawiłam sobie humorek na solarium
Opalenizna podobno optycznie wyszczupla
Najgorsze jest to ze weekend spedzę u teściów(mam ich dopiero 6 mcy) - teściowa dosłownie przechodzi samą siebie w gotowaniu i nie wierzy ze schab w panierce - podwójnej tuczy!!! Kurde jak to przeżyje?
Gratuluje spadku wagi! Małe sukcesy cieszą! Trzymam kciuki

No i swietnie!! Drgnela waga i super

Musze powiedziec, ze to forum uczy cierpliwosci. Nie wiem jak Ty Maroxia, ale ja bym sie juz dawno zalamala, gdybym dlugo nie widziala spadku wagi. A teraz nie.Teraz mysli sie jakos inaczej o tym i sie jedzie z dietka dalej. A Ty jestes super babeczka, 2 tygodnie nic i dalas rade i sie nie poddalas RESPEKT

kurcze.. tak sie podniecilam tym ze waga drzy.. ze dzis cghyba ze 3 litry juz wypilam ) taka jestem dzielna.. ztym ze kupilam se w nagrode party kokosowe i rozdcienczajac z sokiem poszedl caly karton.. noi wyszlo razem 1300kcal!! bo ten cholerny party mi wpakowal w zadek 570kcal w litrze.. no ale i tak jak wroce do domu to chce pocwiczyc.. wiec bedzie w sam raz 1000kcal po spalniu ))

w poniedzialek.. jak mvr bedzie zmieniac ticerek.. ja tez chce.. teraz jakbym nowych sil dostala.. dzis jak bede cwiczyc.. to dam z siebie wiecej niz mam.. chce w pon zmienic ticerek.. jak nie.. to nieszkodzi.. ale byloby fajnie..

oszaga
bardzo dobrze ze mnie przestraszylas.. w pon bede w tesco.. popatrze juz teraz za kreami.. zreszta niedlugo mam urodziny.. (no za 3 tyg ale to niedlugo) wiec moge poszalec z wyborami
narazie 2 dzien z 5 poslikami.. i duzo wypilam.. zobaczymy jutro jak bedzie )
z linkiem wreszcie wiem oco chodzi!!!! poprawie!!!
a zdjecia.. to byla jedna z pierwszych stron.. potem dopisze bo akurat teraz nie moge sprawdzic ale tam to tak nie wiele widac
co do pisania.. moje pierwsze przytycie.. jescze jak mialam 15 lat.. przytycie z ktorego wyroslam nie schudlam.. i pierwsza izolacja.. to okres w ktorym wymyslalam mnustwo wymyslonych swiatow i jedyne co robilam to ciagle pisalam.. moze stad mi to zostalo a telefonu nigdy nie lubilam.. nienawidze gadac przez tel.. chodz w swiecie zywych tez trzeba umiec mi przerwac.. mowie duzo i szybko i na szczescie jestem dosc elokwentna wiec nawet jak gadam glupoty to czasem udaje mi sie to ukryc i ludzie kiwaja glowami z uznaniem..

gosia!! a co ja tu pisac bede.. zaraz obczaje twoj nowy watek.. ciekawa jestem czemu nie chcesz starego utrzymywac.. pewnie tam napisalas jak ci mienely te ferie..
dziOObek
no ja tez mam taka nadzieje.. dlatewgo sie zaczelam cieszyc jak glupia..
tak.. jacek musi troske pocierpiec.. ale dzieki temu tez chudnie.. i heheheee.. dokladnie tak samo jak Twoj, moj tez mowi ze albo gadam albo klepie na forum.. odkad przestalam jesc.. hehee..
tez pomalu zaczynam wprowadzac w plan planowaie posilkow.. ale ja i jacek nei meiszkamy razem.. wiec akurat planowania nie slyszy.. tylko zrzedzenia ze za malo/duzo ma to kcal..
ja jak juz jacek kupi se palma.. to bede musiala sluchac jescze wiecej.. dobre jest to ze oboje jako informatycy mamy obsesje na wielu tych samych rzeczach.. jedyne czego ja u niego nie podzielam to samochody.. i telefony oraz ich odmiany.. on iu mnie wiecj :P

viki24
pewnie.. faceci sa do siebie statystycznie bardziej podobni niz my.. tzn kobiety..
z ruchem.. nie.. jescze nie mialam.. bo jestem jeszce u mojego faceta.. ale jak wroce to zasowam.. a co!! waga po dwoch tyg w koncu drgnela.. nie zaprzepaszcze tego teraz..
co do weekendu.. hehe.. wiem.. bojuz bylam u Ciebie.. cizeka sprawa.. bedziesz musiala troche polawirowac.. jestem ciekawa jak se poradzisz w niejedzeniu i jednoczenie nie urazaniu nowej tesciowej.. powodzenia viki :P

ps; opalenizna nie tylko wyszczypla.. ale i ponoc wieksza czesc ludzkosci.. lepiej z nia wyglada

czekoladko
no ja mialam zalamke jak sie zwarzylam pare dni temu.. i sieokazlo ze nawet 0,1kg nie schudlam.. i tak.. dokladnie dzieki forum nie padlam calkiem..
tak naprawde.. ni ejetem super babeczka.. to bardziej wszyscy ktorzy wtedy mnie pocieszali.. im dziekuje
co ja bym sama zrobila?? nazarlabym sie czekolada allegro kokosowa z pobliskiej biedronki.. akurat jak mialam dola.. byla w promocji.. 89gr chyba za tabliczke.. jako osoba oszczedna.. kupilabym ok 5 tabliczek.. moze wiecej..

wiec to wam wszystkim dziewczyny dziekuje

mam!!! oszaga!!!
znalazlam strone ze zdjeciami
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...r=asc&start=60