-
co do facetów
W zeszłe wakacje spotkałam kumpla mojego byłego i wiecie co mi powiedział, że przytyłam ale jedynym plusem tego jest fakt że mam większy biust. faceci by chcieli szczpułe laski z duzym biustem. Kurcze chyba ich porąbało. A sami nie grzeszą uroda, wielu z nich mogłoby pozbys sie wielkoego brzucha ale oni uważają że to jest sexi.
Ostatnio czytałam jakies forum ale nie u nas i wypowiadali sie faceci na temat tego jakie lubia kobiety. Nie było ani jednego który by powiedział ze lubi jak kobieta ma troche ciałka. Albo sa jacys dziwni albo boja sie przyznac przed kumplami że lubia troche wieksze baby. A oni nie wiedzą jak to jest byc grubszym i teksty na zasadzie " schudnij bo jestes za gruba" na mnie osobiscie nigdy nie działały wręc odwrotnie.
Jak fajnie ze sobie troche pomarudziłam na temat facetów - przepraszam że akurat na twoim watku.
maroxia twój facet ma rację, ja jak jestem głodna to siadam przed kompem i pisze, a przy okazji mozna ćwiczyc miesnie posladków.
-
wesolek
mam nadzieje ze dobrze sie juz czujesz kasiu
jasne ze bardzo dobrze!!! moze dzieki temu dalej jestem na diecie.. bo jej az tak nie odczuwam strojenie jest dobre.. i jak sie nabierze wrpacy zajumuje 3 min..
co do facetow..
dokladnie.. nawet nie tyle dla siebie .. co dla kolegow.. czesto fajna laska jestwlasnie dla kolegow.. ja nie szukalam faceta dla kolezanek!!!
co do straosci.. to tez!! wlasnie.. nie tylko bedzie podrywal bo taka ich natura.. ale i to swiadczy o nim dobrze!! zdrowy odruch!! jest jescze mezczyzna skoro sie oglada za laskami..
tia.. bo niebyl by mezczyzna jakby sie interesowal kobieta z powodow innych niz fajny tylek i mlodosc.. 95% facetow to palanty.. a wlasciwie 60% to palanty.. a 35% stanie sie palanetem w pewnym moemnecie zycia.. np: meskiej odmiany zenskiej menopausie.. (zapomnialam jak to sie u facetow nazywa)
co do tej laski co w takich za malych rzeczach..
matko!! ja jej zazdroszcze niemal!!! ta pewnosc siebie!! czasem facetrom nie przeszkadza tak to ze my jestesmy wieksze.. ale przeszkadza gdy jestesmy zakompleksione..
czasem faktycznie sie zdarza ze facet lubi miec za co chwycic.. ale zaden nie lubi (chyba) jak babka krzyczy, albo daje do zrozumienia: nie dotykaj mnie tam, tam mam sadelko!! albo: zgas swiatlo bo sie wstydze!!! nie obmacuj mnie jak siedze bo wtedy wszysko mi sie roluje.. przyklady z zycia wziete.. oczywiscie z mojego..
walcze ztym.. bo akurat jackowi bardziej przeszkadzaja moje kompleksy niz tluszczyk.. (OBY kolo 40 nie zmienil zdania)
jesli ja potrafilabym tak jak ta panna.. to bym miala mniejsze problemy z wlasna glowa.. i pewnie nie wyizolowalabym sie az tak.. i nie utyla az tak w blednymkole izolaci i tycia przez izolacje
emenyxy81..
ty przynajmniej czytas ten watek!! ja nie moge sie zmusic zeby przeczytac chodzby jeden post jaki skierowal do dziewczyn ktore znam..
co do, cytat:"ale pewnie wsrod kobiet jest mu latwiej niz z facetami " no z cala pewnoscia!!!!!!!! wlasciwie jemu jest nawet gorzej niz nam.. faceci nie akceptuja i nie okazuja slabosci.. OCZYWISCIE ze je maja!!!! ale im nie wypada sie do tego przyznawac..
wlasciwie jak sie zastanowic.. to facet ma pod tym katem 1000 razy gorzej niz my.. ja.. jestem gruba.. moge tu przyjsc.. i moge sie prawnie wyzalic.. i prawnie uslyszec tone pocieszen.. to jest moje prawo.. facet.. nawet my ktore rozumiemy, ma przerypane.. bo on ma co prawda przyzwolenie spoleczenstwa na bycie grubym.. ale nie ma kredytu na taka pomoc jaka my mamy i jakiej udzielamy sobie nawzajem...
ps: tak jestem lakto-owo-wegetarianka..
jem jajka, ryby, pije mleko.. ale zadnego drobiu i miesa.. ani nieczego co mialoby w skladzie chodz stena grama..
aaa
wlasnie w ten sposob niechcaco po raz pierwszy schudlam.. bylam grubawa wyizolowana.. stworzylam se wlasny wymyslony swiat i idealnego faceta ktory w idealnym swiecie byl wegetarianinem.. no i postanowialam tez nie jesc miesa.. bo uwazam ze to ni epotrezbne.. na pocztaku przez pierwsze 5,6 miesiecy jadlam jednak sosy i zupy na kosci.. samego miesa nie jadlam.. a potem juz calkiem dalam ade odejsc.. dzieki temu niechcaco.. nooo.. nie schudlam.. ale wyroslam do mojej wagi.. to juz dobre 8 lat temu..
z ryb raz zrezygnowalam na pare miesiecy.. alew mama zaprotestowala bo wtedy jescze nie bylo produktow sojowych i wogule malo zamiennikow dla miesa.. a bala sie o moj rozwoj.. teraz.. chcialabym zrezygnowac.. ale chyba jestem juz mniejsza idealistka niz bylam kiedys.. i wole wygode jaka mi daja ryby..miesa juz mi nie szkoda.. przywylakam io to takie normalne..ohh.. jakbym tak umiala ze slodyczami.. jakby pokazli gdzies w wiadomosciach straszna historie o tym ze ktos cierpi za kazdym razem jak robi sie czekolade.. ale nie ma szans..
chrupka
kurcze.. ja probowalam na malych talerzykach.. niby wyglada ze duzo.. ale mimo wszystko.. ja sie potem czuje glodna.. ja mimo wszystko mam rozepchany zoladek.. musze COS zjesc!!!
no ja w poslce widzialam tylko szpinak mrozony.. nawet nie wiem jakby mogl smakowac z puszki.. mimo wszystko mi sie wydaje ze ty masz chrupka lepiej,, wesolek tez bo tez w angli siedzi (tak przy okazji).. mi sie zdaje ze anglicy jakio iz maja wiekszy problem z otyloscia.. sa bardziej nastawieni na zdrowa zywnosc.. i mozna wiekszy jej wachlarz znalesc.. macie tam odtluszcone lody?? sojowe?? albo serniki z tofu!! widywalam jak ludzie narzekali na takie w filmach,(two weeks notice, czy w serialu przyjaciele jak chandler mial dola albo w tym odcinku z bratem pittem) mi by smakowaly.. w posce nie ma.. przyjnajmniej jescze na oczy nie wiedzialam.. a w UK pewnie juz sa..
aisha
na mnie tez takie teksty to jak plachta na byka!!!
1 raz jacek mi powiedzial ze moglabym troche schudnac.. aleawanture zrobilam.. i stwierdzialm ze kiedys i tak bede gruba obwisla i ze sztuczna szceka a skoro on musi miec fajan laske to niech se znajdzie inna.. wiecejjuz nie mowil nic
z drugiej strony:
z rok temu, jak sie odchudzalam i jacek moj wiedzial o tym ipowiedzial: nie jedz juz bo juz pozno a TY chcialas schudnac!!! to rzucialm wszystko i pomyslalam sobie TAAAA?? to ja juz nigdy nic nie zjem.. rozchooruje sie a Ty bedziesz mial wyrzuty sumienia ze do tego Ty mnie doprowadziles..
wlasciwie to faceci maja naprawde przerypane
aaa.. no ja tez.. zwlaszcza wieczorami.. raz taki jeden wieczor byl ze forum mnie fizycznie powstrzymalo przed rzutem na lodowke.. a moje rzuty.. nie zostawiaja juz wiele.. to moglby byc koniec diety.. ale jak cwiczysz miesnie?? napinasz??
-
maroxia sa takie ustrojstwa. i nawet dobre. ale ja nie lubie polsrodkow hihi tu wogole jest duzo dziwnych rzeczy dietetycznych, ale cos co ma malo tluszczu moze miec duzo cukru, wiec i tak trzeba czytac. MZ przede wszystkim i widzisz, niby maja duzo takich produktow a to jeden z najbardziej otylych narodow w Europie, jesli nie najbardziej. co z tego ze jeszcz cos light ja jesz tego tone
a najbardziej mi zal fisz end czips... heh... mlask
-
jak mnie posladki bola, ten rower mnie kiedys wykończy. ja mam czasami taki nawyk ze nawet jak jade tramwajem to napinam miesnie posladków, oczywiście zima bo mam długa kurtke i nic nie widać. Podobno bardzo dobre ćwiczenie i mozna wykonywac wszędzie.
ja nauczyłam sie jesc na małych talerzach i rzeczywiście po jakims czasie zaczeło działac a jak chciałam nałozyć wiecej to nie mogłam bo na talerzu sie nie mieściło. I teraz tylko jem na małych.
Najważniejsze jest aby posiłek był kolorowy, aby rzucał sie w oczy, podobno nasz mózg na to reaguje i jestesmy mniej głodne.
Faceci tak naprawde to maja przerąbane z nami ale my z nimi równiez, może dlatego tak bardzo ich kochamy. Ja chyba zwariowałam że tak mówię ale co jak co nie mogłabym zyc bez faceta (jak narazie zyje ale mysle tylko o odchudzaniu).
teraz ide na spacerek, ale póxniej wejde na jakis męski watek i poczytam, zobaczymy co ciekawego pisza.
-
hm.... napiananie posladkow??? ja chyba tak nie umiem....
a co do pewnosci siebie...ja tez bym chciala jej miec wiecej . i pewnie nawet jakbym wazyla 50kg tobym sie wstydzila pokazywac z pol golym tylkiem i pepkeim....
-
chrupka.. wiem.. juz mi wesolek mowila ze tam w angli sa tacvy ludzie ze wiekszosc z dziewczyn na tym forum to sucha anoreksja przy nich.. ale nie wiem czy to pomoze, kobieto mocarzu :P
ja tam jesli kiedys sie wybiore do angli.. kupie bajrow sobie na caly rok.. (albo i nie.. bo znajac moje szczesxcie jak tylko kupie zapas to sie pojawia w biedronce kolo mnie..) no w kadzym badz razie masz taka opcje..
aisha
zdrowy nawyk!!! bardzo zdrowy.. ja mam taki nawyk wrodzony.. z tym tylko ze ja mam stale scisniete posladki same z siebie.. czasem sie zastanawiam czy moje problemy zprzemiana materii nie sa z tym :"zaciskiem:" zwiazane.. ale pewnie masz inny rodzaj napinania na mysli.. bo gdyby byl ten sam.. to moj tylek wygladal by dzis super.. a nie wyglada.. ja sie narazie ucze rozluxniac miesnie na zadku
Co do facetow..
hmmm.. a ja sobie wyobrazam zycie calkiem bez faceta.. oczywiscie definitywnie woel to z facetem.. ale tylko z tym moim co teraz mam i mam nadzieje nigdy nie strace.. ale.. zanim go spotkalam.. nie czulam jakies wiekszej potrzeby spedzania z kims reszty zycia.. i jesli jacka nie bedzie.. to juz zadnego po nim nie chce.. lepszego nie znajde.. ale byc samemu.. ja wiem.. wcale nie takie zle.. ja lubie czas z marzenka.. moglabym zalozyc swoj fanklub.. gdybym oczywiscie nie byla tak gruba.. oooo.. i miec psa!!!! kota tez.. ale pies jest lepszy!!! ja +internet do wymiany zdan +pies/kot do przytulenia.. dalabym rade!!!
heheeheeee..
emenyxy81!!! jakbys raz zalozyla troszke krotsza koszulke i wszyscy sie darli WPW jak superw ygladasz i ble ble ble.. to nasteponym razem bys ja znow zalozyla.. potem ciut krotsza.. itd.. takie rzeczy dzieja sie z ludzmi stopniowo.. i nie zauwazalnie..
no chyba ze sa ekshibicjonistami.. ale wg freuda to syndrom typowo meski i wiaze sie z syndromem strachu przed brakiem czlonka czy cos.. no nie wazne.. ja tez podejrzewam ze bym sie wstydzila.. ale majac od zawsez po zawsez boskie cialo adorowane podziwiane i zazdropszcone.. kto wie gdzie bym zawedrowala :P
(jak se to uswiadomilam to moze sie nawet ciesze ze takiego ciala nie mam.. nie chce chodzic z golym tylkiem nie wazne jak bylby swietny.. zycie jest skaplikowane..)
ps: dziewczyny, MVR wrocila.. narazie ostroznie.. ale to rokuje nadzieje ze nawet po duzej zalamce mozna sie podniesc!!
ps 2: dziesijeszy bilans:
1035kcal!! idealnie modelowo.. chodz jak zaczelam liczyc oi po obiedzie zaczelo byc 700.. uuuu serce mi zalopotalo ze starchu..
w wikeszoisci dzis szpinak, sojowe parówki i por.. no i pomniejsze warzywa do strojenia..
aaa.. i poltora oscypka.. zapomnialam cholera.. czyli wiecej o 140 kcal..
kurde.. wiec 1175 kcal..
ide poprawic..
jutro zjem 900..
-
Troche juz wytrzymuje bez faceta i nie jest najgorzej. Moze juz jestem tak stara że potrzebuje kogoś takiego jak mężczyzna. Wszystkie moje kumpele maja facetów, kurcze jestem jedyna wolna i to jest wkurzające. Moze to głupie ale jednym z powodów dlaczego tu jestem to własnie faceci. Ale na ten temat mogłabym duzo pisac.
Co do psa niestety nie mam a bardzo bym chciała. Problem polega na tym ze mieszkam w bloku i osobiscie byłoby mi zal takiego psiaka meczacego sie w mieszakniu, a chciałabym duzego psa. Na kota rodzice sie nie zgadzaja. Mówie wam cięzkie zycie. Nie wiem dlaczego ale jak jestem na twoim watku to zawsze mam ochote sie rozpisac.
Bardzo ładny dzisiejszy bilans.
Mam pytanie dobre sa sojowe parówki?
-
aisha
co do facetow.. chcesz faceta bo go nie masz.. bedziesz miala.. to tez nie bedzie dobrze..
to juz maja faceci do siebie.. z nimi zle.. bez nich.. jeszcze gorzej.. ale aisha.. ja tez baaardzo dlugo nie mialam faceta.. bardzo dlugo w ogole nie mialam konatktu z facetami.. w pewnym momencie pojawil sie taki sygnalik paniki i omalo nie skonczylam z facetem ktory uwazal ze hitler byl wielkim czlowiekiem i ktory podniecal sie jaki jest zajebisty bo ukradl kluczyk z szatni na naszej uczelni..
dzieki niebiosom.. zdusilam panike.. i stwierdzilam ze albo ideal albo nikt.. no i mam jacka.. blizszy idealu jest tylko facet ktorego se wymyslilam jak mialam 14 lat.. ale o wlos.. i bym byla z tym od hitlera..BLEEE lepiej poczekac.. skupic sie na sobie.. schudnac (by pozbyc sie zlej samooceny, facet ma kochac bez wzgledu na rozmiar).. apotem dopiero zaczac szukac..
oczywoiscie mi latwo.. bo ja zawsez mialam psa.. a kiedys nawet kota..
akurat potzrebe przytulenia sie.. tak.. to rozumiem..
faceci to dobry wynalek.. dalo by rade pare poprawek wproiwadzic.. ale mimo wszystko czasem sie przydaja..
a co do tego ze wszyscy dookola maja facetow.. to ja jestem w podobnej sytuacji.. z tym ze krok dalej:
w sierpniu tego roku hajta sie moja przedostatnia wolna przyjaciilka.. a ostatnia jest zareczona.. ale nie ustalili jescze daty slubu..
nigdy ie chcialam slubu.. ale zaczynam czup p[resje srodowiska wokol mnie.. walcze z tym.. bo WSTRZYMUJAC SIE jescze nikt nie podjal zlej decyzji!!!!
no i: parowki sojowe sa pyszne!!! mozna je podgrzac i smakuja podobnie jak prawdziwe.. zwlaszcza z mudztarda lub keczupem!!!
to ze lubisz sie u mnie rozpisac.. to dla mnie komplement!!!
-
a ja mysle, ze facet jest potrzebny, moj to najlepszy moj przyjaciel. ufa mi i ja jemu tez. i w tej diecie mnie wspiera, . na poczatku jak mialam nagle na cos ochote ,to on od razu ok kupujemy cos do zjedzenia. ale mu potem wytlumaczylam, ze tak byc nie powinno, ze powinien mi odradzac i nie pozwolic, i teraz tak robi. jak zaczelam diete z tym forum, to stwierdzil, ze widzi ze narawde traktuje to serio, i pomaga mi. wczoraj np. chdzilismy sobie po centrum i wszedzie zapachy z knajp i restauracji, ja zaczelam marudzic, ze chce cos kupic, no i mi nie pozwolil . na szczcescie. dobrze ze go mam...
-
Teraz sobie wmawiam, że najwazniejsze jest odchudzanie i to jest mój najwiekszy cel. nalezy sie cenic i nie brac pierwszego lepszego faceta. Tylko ciezko jest trzymac diete kiedy co sie spotkam z jakąs kumpela to temat jej faceta jest głównym tematem. Idzie szłu dostac i kiedys naogół po takim spotkaniu, kupowałam cos słodkiego i zajadałam, może nie smutek ale złośc. Ale tym razem tak nie bedzie. Wiosną wszyscy beda mi zazdrościć silnej woli i podziwiac moja nowa figurę.
O tak bedzie.
Miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki