Strona 18 z 22 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 211

Wątek: Ekstremalna metamorfoza - START 01/02/2007

  1. #171
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    Jak idzie dietka, bo cos sie nie odzywasz.

  2. #172
    flex007 Guest

    Domyślnie

    Pozdrawiam sobotnio i cieplutkiej niedzieli

  3. #173
    IziaPyzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem, jestem
    Prawde mowiac w ten weekend upadlam jak dluga w dietkowaniu... ale coz to. Byla rocznica bycia razem, pojechalismy do tesciowej, byl szampan, cukiereczki i kanapeczki... no tak jakos wyszlo, ze nie pilnowalam sie... no ale dobra, upadlam i teraz sie podnosze... najwazniejsze, zeby sie nie poddac po jednym niepowodzeniu i dalej isc do przodu. W koncu juz tyle osiagnelam, ze chyba bym sobie w twarz dala jakbym to zaprzepascila... ale jestem TUTAJ!!!
    Tak prawde Wam powiem, ze juz sie tak przyzwyczailam do dietkowania, ze ciezko mi sobie wyobrazic zebym mogla zrezygnowac z gotowanych warzywek czy gotowanego kurczaczka i jesc cos niezdrowego i tlustego tak na codzien.... Naprawde odpowiada mi moje menu, czuje sie najedzona i odzywiona - nie to co kiedys... taka zapchana jak worek trocin

    Czuje doslownie jak wyciagam witaminy z jedzonka, to naprawde bardzo wazne wiedziec, ze sie czlowiek dobrze odzywia.

    Wczoraj niesttey nie ugotowalam sobie na dzisiaj jedzonka ale i tak zjadlam dzis 770 kcal. Bylo to:
    3 jablka
    2 banany
    sok ze swiezych marchwi
    mandarynka
    serek wiejski light
    grejfrut
    3 lyzki swiezo zrobionej salatki

    Prawa ze moc witamin bylo dzisiaj?

    Mialam tez od dzisiaj biegac ale z uwagi na moj lekki katarek i wiaterek na dworku postanowilam z tym jeszcze troszke pozwlekac ale byla za to godzinka cwiczen z Jane Fonda no i juz z przyzwyczajenia, specjalnie wychodze z tramwaju 3 przystanki wczesniej i ide na piechotke zawsze to jakis ruch

    Dzis mial byc tez dzien stawania na wage ale z uwagi na tak wariacki weekend powiedzialam sobie, ze zrobie to jutro. Nie zdziwie sie jak waga nie ruszy z miejsca... ale zobaczymy jutro...

    na jutro mam tez przygotowane:
    jablko
    salatke
    gotowana piers z kurczaka + gotowane warzywa
    grejfrut na wieczor.

    Mam nadzieje, ze Wam lepiej poszedl ten weekend niz u mnie

    Buziaczki

  4. #174
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    Rocznica to bardzo ważne swieto, wiec nie ma co sie przejmowac dietka. Najwazniejsze że jestes z nami.
    ja juz tak sie przyzwyczaiłam nie tyle do diety co wogóle to forum, że nie wiem jak mogłam wczesniej zyc. Dlatego pewnie teraz tyle waże.
    Tak sobie porówanłam twój jadłospis z moim to ty naprawde mało jesz, ale witamin to ma bardzo duzo.

  5. #175
    flex007 Guest

    Domyślnie

    o moim weekendzie nawet nie wspomnę

    aole gratulcjie zdrowego podejścia do diety

    zajrze jutro sprawdzić jak sie czuje waga

  6. #176
    flex007 Guest

    Domyślnie

    HALLO IZA

  7. #177
    rapsodiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2007
    Posty
    2

    Domyślnie

    Izula ja też ostatnio nie popisałam sie w dietkowaniu.
    Obie upadłyśmy i obie sie podnosimy

  8. #178
    IziaPyzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moje Kochane
    Podnoszenie sie z malej przerwy wcale nie jest takie trudne prawda? Nie wiem czy u Was jest tak samo ale ja po jakims "grzechu jedzeniowym" nastepnego dnia mam w sobie taka moc, ze nic mnie nie powstrzyma hihihihi. Najwazniejsze to umiec przebaczac sobie od czasu do czasu male wybryki i niesc dalej ten tobolek W koncu po cos tu jestesmy... Nie tylko po to, zeby zgubic kilka kg ale tez i po to aby zmienic swoje dotychczasowe, koszmarne nawyki zywieniowe... Przeciez bedzie sie to ciagnelo w naszym zyciu juz do konca a jesli nie... no coz... znowu tutaj wrocimy i znowu bedziemy w punkcie wyjscia. Czy nie lepiej zatem zmienic te nawyki juz dzisiaj i na stale? Przeciez zadna z nas nie chce wracac tutaj tylko po to aby znowu przyznac sie do wlasnej porazki... Jesli wrocic tutaj to tylko dla towarzystwa i wspierania innych, ktorzy staneli na starcie. TERAZ I NA ZAWSZE - to moje motto od dzisiaj hihihihii.

    No coz... a teraz gorzka prawda...
    nie moge przesunac mojego suwaczka bo cholercia... waga tego nie pokazala. Jest tyle samo co bylo czyli 84 i ani kg mniej. Wazne, ze ten weekend mi bokiem nie wylazl i ze waga wiecej nie wskazala. Nic to - ta rura bedzie pokazywala mniej!!! ale to za 4 dni... a jak nie to za 9... ja mam czas... ja poczekam

    Menu na jutro takze jest zdrowe i pozywne jak ta lala:
    sniadanie - 2 kromki chleba pelnoziarnistego z pomidorkiem i ogorkiem
    2 sniadanie - salatka owocowa (grejfrut, mandarynka, banan, jablko i sok z cytryny)
    3 sniadanie (o ile tak mozna to nazwac) - serek wiejski light
    4 sniadanie - salatka z dzisiaj (wedlinka z indyka, jajko, groszek i od groma natki i koperku)

    No coz... nie ma nic cieplego ale za jasny gwint mi sie dzisiaj gotowac nie chcialo... no i poza tym, to gotowane warzywa juz mi dzisiaj bokiem wychodzily... jutro wiec mala przerwa w gotowaniu, a co!

    mam tez za soba 40 min cwiczen z Jane F. i balsamowanie. Kupilam dzis koncentrat aktywnie wyszczuplajacy Nivelazione... Pani w sklepie chwalila krem wiec ja kupilam koncentrat bo podobno lepiej dziala... zobaczymy... a jak nie to pojde po 21 dniach do pani i jej wsadze w biiippppppp ten koncentrat

    Jak Wam dzisiaj poszlo moje Drogie?

  9. #179
    AISHA636 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-01-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    305

    Domyślnie

    nie słyszałam nigdy o takim koncentracie ale oby był dobry. Ja ostatnio stwierdziłam, że balsamy na mnie nie działaja i jakos rzadnego efektu nie widac a stosowałam kilka.
    Codziennie czytam twój jadłospis i musze stwierdzić że bardzo pysznie jadasz. Zrobiłas mi apetyt na sałatke owocowa, chyba jutro sobie taka zrobie.
    teraz przeszłam na 1000 kalori wiec troszke sie ograniczam, ale o dziwo nie przekraczam limitu.

  10. #180
    IziaPyzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj dopadlo mnie niezle przeziebienie. Wczoraj wieczorem temperatura siegala 39,3 st.C a dzis rano po przebudzeniu 37,6. Nie poszlam do pracy, lepiej wziasc jeden dzien wolnego niz zarazic wszystkich dookola... Prawde mowiac czuje sie fatalnie i nie mam glowy do odchudzania, do cwiczen tym bardziej. Nie zaprzestalam jednak ograniczania jedzenia a biorac pod uwage fakt, ze nic nie chce mi sie jesc to nie powinno byc tak zle.
    Trzymajcie sie cieplutko w Waszej wytrwalosci.
    buzka

Strona 18 z 22 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •