Wątek: Jak pokonać ostatni etap!!Jestem w krainie 777777 hura!!!!!!

teraz nareszcie masz okazje nacieszyc sie dzieckiem. Wiadomo ze dzieci potrafia wymęczyc, mozna połączyc przyjemne z pozytecznym. Synek napewno sie cieszy ze mam mame cały dzien w domu.
Ja narazie sie nie waże, musze kupic nową wage bo ta moja zawsze pokazuje to samo wiec nawet na nia juz nie wchodze.
Zrobiłas mi apetyt na galaretkę chyb ajutro zrobie sobie taki deser. Pycha

Oj, i mi slinka pociekla na mysl o takim deserku!
Dobrze ze dzis nie mam czasu go zrobic bo bym nie poprzestala na malej porcji takich pysznosci
Pozdrawiam walentynkowo

(at+p)
powodzenia i pozdrowienia waletynkowe

HEJ BETI-U MNIE PODOBNIE JEST JAK U CIEBIE:
-BOJE SIE STRASZLIWIE JOJO ITP I WAZE SIE NIEMALZE CODZIENNIE,
-WAGA SPADA BAAAARDZO POWOLI...CHOC ZNOW NABRALAM DO NIEJ CIERPLIWOSCI...,
-OSTATNIO ZJADLAM PIZZE I WYPILAM KILKA DRINKóW I TEZ 1KG NA PLUSIE(DZIWNE, BO KIEDYS JADLAM O WIELE WIęCEJ I WCALE MI TAK WAGA NIE SKAKAłA!!!),
-TEZ SIE CZUJE O WIELE LEPIEJ NIZ KIEDY BYLAM BAAARDZO GRUBA,ALE CORAZ WIęCEJ DOSTRZEGAM SWOICH NIEDOSKONAłOSCI I TEGO,ZE TAK DUZO JESZCZE PRACY PRZEDE MNą...
GDZIE JA MIALAM OCZY WCZESNIEJ???W LODóWCE CHYBA...
MALOWANE NA RęCE

Hej Beti34

Wpadłam z odwiedzinkami i jak zobaczyłam Twoje fotki to aż mnie zatkało
Bardzo ładnie wyglądasz,jak patrzyłam na Twoje zdjęcia kiedy ważyłaś więcej to jakbyś była inną osobą Naprawdę jestem pod wrażeniem
A z ważeniem to ja też ważyłam się do niedawna codziennie,ale później jak mi się waga wahała minimalnie to zaraz chodziłam nerwowa i przez to czasem nawet mojemu mężowi się oberwało No i postanowiłam się ważyć raz w tygodniu.

Pozdrowionka

hej dziewczynki zaglądam tu rzadko bo jestem na wyjeździe ale dziś wracam do domku Agnieszko właśnie tak samo sie czuję troche to lipa że człowiek w pełni nie moze cieszyć się z tego co osiągnął...
carli dzięki za komplementy a z tą waga i z tymi nerwami to ja mam tak samo ostatnio nawet mówiłam mężowi aby schował przede mna wagę aby było spokojniej w domu

Miłej niedzieli Beti Ci zycze!!!
BUZIACZKI

Beti ja tez sie czesto waze na lazienkowej wadze ale postanowilam raz w tygodniu a teraz moze nawet i raz na dwa tygodnie zagladac do przychodni i wazyc sie na lekarskiej wadze i ten wynik jest tym ktorego bede sie trzymac .
Nie wierze z wagi lazienkowe bo co waga ,co wejscie to inny wynik
Trzymam kciuki

Ja jak narazie nie mam problemu z codziennym wazeniem bo mam wage zepsuta. Dzisiaj jade kupic nową.
Miłej niedzieli

No i niedziela się skończyła wróciłam już do domku od mamusi i tam wiadomo starałam się dietkować ale zawsze coś niepowołanego trafiło do rąk ......otrzymałam tam mase komplementów od rodziny ale osobiście wiem że jeszcze mase roboty przede mną ..odnosnie ważenia to zamierzam nie ważyć się codziennie koniec z tym bedę to robić tylko w sobotę ...................i wiem że sowijego celu do wielkanocy nie osiągnę nie zobaczę 7 myslę że jeśli to osiągnę do wakacji to bedzie sukces bo ostatnio bardzo pomału to idzie ...dzis wpadła mi w rece ksiązka pt.schudnąć bez diety hmmmm nie powiem aby mnie nastawiała optymistycznie ................no ale cóż............trzeba jakoś sobie radzić ..........