Wątek: Do końca czerwca marzy mi się dwucyfróweczka:)

buttermilk... masz racje..
ja juz dawno temu czytajac jeden z watkow.. zaczylam naprawde.. zamiast sie uzalac nad soba.. zaczelam dziekowac ze tak szybko sie ocknelam!! az sie boje pomyslec jak mogloby sie stoczyc moje mniemanie o sobie.. i prze to cale moje zycie.. gdybym sie nagle nie ocknela..

Carli kochana gdzie ty sie zaszylas??? halo??nie ma Cie tu juz troszke

Smutno mi ze nic nie piszesz bo bardzo lubie twoj watek

Wracaj szybciutko do nas.

Pozdrawiam serdecznie

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

Carli! Gdzieś uciekła? Zgłaszaj się prędko, bo muszę wiedzieć co u Ciebie w trawie piszczy i czy przypadkiem mnie nie podgoniłaś za bardzo! ;-P A poważnie to czekamy. ;-)

dolaczam sie.. zebys jak tu wrocisz zrozumiala ile osob na ciebie czeka Karolinko!!!! dawaj carli!!!

Ano witam Już jestem,na pewno od dietki się nie migam
Dziś celowo zjadłam więcej,a nawet dużo dużo więcej,bo coś ok 1900 kcal,a to dlatego,że przez to moje odchudzanie w super szybkim tempie zatrzymał mi się okres...
Byłam u gina i mówił,że jeśli zwiększę kalorie dziennie o jakieś 200 i mi się @ nie pojawi,to zostają tylko zastrzyki z progesteronem na wywołanie... Kurde,już tak kiedyś miałam.
Dlatego dziś zjadłam sobie dużo dużo więcej,ale nie mam wyrzutów sumienia i tak jakby mnie juz ciut zaczyna boleć w podbrzuszu,może to @ wstętna jednak sama nadejdzie A wagi na razie nie ruszam,może za parę dni...

Pozdrowionka I miłej niedzieli
Od jutra już wzorcowo dietkuję,I promise:*

No, wreszcie jesteś. Hm, faktycznie nie masz sobie czego żałować, skoro lekarz kazał to kazał i tyle. Ważne, by sobie za bardzo nie folgować. Cieszę się, że jesteś! Goń mnie, goń. ;-P Pozdrawiam, miłej nocy.

NO MI TEŻ SIĘ @ ZATRZYMAŁ ALE JUŻ NAWET JAK ZJEM 2000 KCAL TO NIE WRÓCI HEHE BO PO 52 LATACH MAM SPOKOJ,POWODZENIA I BUZIAKI

o kurde..
zeby to bylo tylko zatrzymanie okresu.. a nie nic powarznego..
tzn bylas u lekarza wiec chyba jest ok..
nie nie.. to teraz carli musisz troche popodjadac..
ale dobrze ze jestes.. juz sie martwilam.. w sumie mialam racje sie martwiac.. ale nie mialam racji odnosnie tego O CO sie martwic powinnam..

hm.... ciekawy temat podjelas... ja tez sie boje zeby mi sie nie zatrzymal, za pare dni powinnien nadejsc...moze bedzie opozniony... az w tak duzym stopniu dieta wplywa na nasze jajniki_?????? moze wiecej zelaza spozywac... i bedzie ok... ?

a ja dla odmiany od zawsze mialam nieregularny, potrafil mi caly cykl ominac. Robilam sobie badania i wszystko bylo ok poza tym, ze faktycznie za kazdym razem progesteronu mialam za malo we krwi. I mialam te zastrzyki w pupsko, nic przyjemnego i u mnie po tych calych zastrzykach bardziej bolesny sie zrobil. Teraz tez oczekuje na @ i czuje w kosciach, ze sie koszmarnie spozni...a w zasadzie nic nie czuje, dlatego wiem, ze sie spozni...