Wątek: walka z 25 kiloskami :P

hejka dziwczynki
ja już po sesji od wtorku i tak sobie leniu****e i sie obijam, nadrabiając sesyjny deficyt snu
dzisiaj mam zajęcia od 10 do 14 tylko a potem szybciutko na mieszkanko i sie pakuje i wybywam do Żywca gdzie od tygodnia jest moja siostra z moim tatkiem. tekże czeka mnie weekend na nartach, już się nie mogę doczekac, bo nart w tym sezonie jeszcze na nogach nie miałam ale chyba nic straconego...przy okzaji spotkam sie z kuzynostwem, z którym z powodu głównie odległośći rzadko sie widujemy...

Olcia! trzymaj sie mi dzisiaj dzielnie....

pozdrawiam wszystkich, wytrwałosci w postanowieniach!!
Kathiii!!!a gdzie Ty sie podziałaś Kochana??????

witam wszystkich.

Goohaa - milego weekendu

Flakonka - wazylas sie juz po perwszej fazie??
Czy byla bys taka dobra i napisala mi jak sie robi ten wykres wagowy?

gosia dzięki za wsparcie, jakoś ten dzień przetrwałam, choć teraz padłam i obudziłam się właśnie po 3 godzinach miłego nartkowania ale ci fajowo

jowita hihi ważyłam się conajmniej raz dziennie, ale tak zważyłam się juz po pierwszej fazie i spadło ok 4 kilogramów trochę liczyłam na te 6 ale za duzo jadłam żeby tyle mi spadło ale jestem zachwycona 2 fazą zjadłam sobie dziś jabłuszka prazone, wypiłam soczek fit marchewka pomarańcz :P mniamiiii i zakupiłam sobie 3 jogurty bez cukru na jutro

a co do licznika wagi to klikasz w jakikolwiek licznik i tak wejdziesz na stronkę gdzie się je ron\bi, tam sobie robisz licznik i na koniec kopiujesz adres, który ci się pojawi i wklejasz w profilu towarzyskim a dodatkowo zaznaczasz żeby ci wstawiał sygnaturę acha adres wpisz między [img][/img]

Hejka koffaniutkie!
Pamiętacie mnie jeszcze?

wenusiiiiiiiiiiiiiiiiik )

wenussiiiiiikkkkkkkkkkk gdzie się podziewasz, co u ciebie??? pisz pisz pisz tęskniłyśmy za tobą

Widziałam, że jak tu napiszę to zostanę miło przyjęta.
A to wszystko za sprawą ludzi, którzy tu są.
Bes! Fla!
Koffaniutkie jesteście

Fla!
Lepiej nie pytaj co u mnie
Cały tydzień nawalałam na maxa
Pora się wziąć za siebie bo ileż tak można żyć!

WENUS1981, ja się nie zgadzam na zawalanie!!! :P i wierzę, że już wróciłaś na "jedyną słuszną drogę"

wenusik zawsze cię przyjmiemy z otwartymi (nieco pulchnymi chwilowo ) ramionami a kryzysy zdarzają się nam wszystkim poradzimy sobie

ja dziś doszłam do wniosku będąc w sklepie że pierwsza faza sb zrobiła mi dobrze też w tym, że teraz z wielką radością podchodzę do róznych "nowych produktów" dziś kupiłam sobie mróżone truskawki i maliny i dawno mnie nic tak bardzo nie ucieszyło chcę sobie potem na obiadek zrobić omlet z jagodami mniammmmmmm mniammmmmmm