Wątek: walka z 25 kiloskami :P

BĘDZIE LEPIEJ , BĘDZIE LEPIEJ.... to mantra na dziś

Cześć Dziewczyny!
Znowu zamilkłam a to z dwóch powodów:
Brak czasu
Brak diety!!!!!!
Dzisiaj rano weszłam na wagę i pokazało 83 kg (a to było już po 0,5 litra wypitej wody),
więc nie jest źle
Fla!
Jak tak dalej pójdzie to szybciutko mnie dogonisz
(a jaszcze nie stosując dietki ci w tym pomogę )
Dziewczyny!
Co tak pesymistycznie!!!!!!!!!!!!!!!
Gosia!
Kathy!
Macie się nastawić do życia pozytywnie, bo jak nie to .....
Ależ ja groźna jestem, cio? Hahaha

Wenus !!
masz jak najbardziej swita racje
nie ma jak pozytywne nastawienie :d
bez niego sukcesu chyba nie bedzie co?!
po co marnowac zycie ...na jakies doły ...bierzmy to co najlepsze...z zycia...
ja kocham Siebie ...wreszcie zaakceptowalam siebie iw ogole:P MAm wspaniała rodzinke...no moze nie do konca ...ale wiem ze mnie kochaja ja i kocham...i to jest najwazniejsze ..

A co do Dietki...wracaj na nia...ja wczoraj strasznie pofolgowalam sobie ..i dzis reaktywacja malinci:P hihih

nio to pozdrowka :****

wenus ach gdyby moja waga tyle pokazała chyba bym ja wycałowała z wrażenia moja pokazuje ostatnio jakies 87, ale wiem, że za mało pije ostatnio jakoś muszę się zmuszać, żeby coś pić i pewnie stąd spadek wagi, ale tak czy tak jestem zadowolona, że już 6 kilo do tyłu

malinka trzymaj tak dalej podoba mi się twoje nastawienie i... suwaczek wagi jak tego dokonałaś

kati, gosia USZKI DO GÓRY

a moja pokazała dziś o kolejne 1.5kg więcej

u mnie nie jest zle bo 61.5 a to calkiem spoko w koncu wiem ze jednak jakies efekty sa chear up girls.! swiat sie przeciesz nie konczy na wadze



pozdrawia karp z patelni

Witaj flakonko
po pierwsze wogole przepraszam ze sie wtraciłam ci sie na watek...ale jednak bardzo lubie sie krecic na tych watkach gdzie jest duzo do zrzucenia ...hihi ...
no a jak to uczyniłam... no coz biegałam...a jak wiosna zawita to znow zaczynam...to moja ulubiona forma ruchu ...hihi a dietka poprostu mało jadłam i zdrowo przedwewszystkim....
nio i duzo dała mi motywacja...a było nia poprostu czuc sie dobrze ...a kiedys myslłam ze taka motywacja w zyciu na mnie nie zdziała..heheh ....a tak do dzisiaj jest :P
daze tak do 70 ...jak na wskazniku jest a jka bedzie 68 to poprostu bede najszczesliwsza kobietka hihih :P
no bo moj wzrost to 185 cm tak an marginesie:P
no i zapraszam na moj watek : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56385
buziaki sle w te zimowa niedzielke:P hihih
[/u][/i]

kurcze zazdroszcze ci takiego samozaparcia. oby tak dalej moja droga. heh ja obliczylam ze jesli bede chudnac kilogram tygodniowo (co srednio sie narazie udaje) to mniej wiecej do sierpnia moja waga bedzie idealna. hm tylko cos wolno te kilosy leca, troche mnie to smuci no ale trudno musze byc wytrwala.


ehhhhhhhhh

hejka! ja tez od dzisiaj zaczynam diete. oczywiscie nie jest to rowniez moja pierwsz proba, no ale moze teraz sie uda zycze ci powodzienia!!![/code][/quote][/list]

bes ty jesteś dzielniacha komu jak komu ale tobie na pewno się uda wrócić znów na "jedyna słuszną drogę " a efekty będą na pewno oszałamiające wierzę w ciebie

malinka nie przepraszaj ja uwielbiam jak ktoś sie "wtrąca" i przychodź kiedy tylko będziesz chciała co do biegania to ja niestety po 20 metrach wysiadam, więc pozostają mi inne ćwiczenie i i dietka nie ma wyjścia

ewelinqa witaj i powodzenia jakie masz plany dietkowe

a ja kurcze właśnie upiekłam mojej mamie szarlotkę na jutro do pracy na imieninki i tak ładnie pachnie w całym domu pieczonymi jabłuszkami i cynamonem... mniami... ach te pokusy... a w lodówce sernika na zimno z brzoswiniami z tej samej okazji.. nie jest łatwo grubaskowi- obzartuchowi w takich chwilach