raaanyyy.... dziewczyno nie przesadzaj. 400-500kcal? To ja się nie dziwię, że wszystko Ci wraca. Nastaw się na więcej, bo nic z tego nie będzie. Jojo gwarantowane. A poza tym bardzo źle to wpływa na zdrowie.

A co do samopoczucia to też przez to przechodziłam jak miałam 18lat (teraz 27). Przy wzroście 164cm ważyłam lekko ponad 80kg, więc wiem o czym mówisz. Ale jak będziesz tak krytycznie na siebie patrzeć to Ci to w niczym nie pomoże. Zakceptuj siebie taką jak jesteś. Reszta przyjdzie. Z tymi 45kg to zdecydowanie przesadziłaś. Wyznacz sobie pierwszą granicę (np 80kg), a potem następną. Bo przeraża Cię sama myśl, że masz do schudnięcia 45kg. Schudnij sobie 8, a póżniej 5, a póżniej znowu 5. I jakoś to będzie. Poradzisz sobie. To nie takie trudne, tylko musisz do tego podejść z głową a nie z rozgoryczeniem, jakby sama dieta była dla Ciebie jakąś karą. i zastanów się, czy na pewno chcesz ważyc 45kg (trochę mało, co? )

Poczytaj forum, zadawaj pytania. Tu nie jesteś sama i na pewno znajdzie się parę osób, które Cię będą wspierać.

A więc do dzieła!!!