-
fruktelko...no coz-to, co chciałam Ci napisać napisałaś sama-najwazniejsze to się nie poddac i zawzięcie walczyc. A juz najgorsze,co mogłabys zrobić to brak spadku wagi ukoronować jedzeniem...kompletny bezsens-ale widze,ze jak juz wyrzucilas z siebie te zlosc wszystko wraca do normy ;) wiem,ze to wkurza-bo niby wiemy,ze tak moze byc, jestesmy przygotowani, innym tlumaczymy...a jak nas samych to spotyka to boli...ale wtedy trzeba poprostu zacisnąc zęby i byc cierpliwym :)
trzymaj sie i pieknej niedzieli :)
-
Dziękuję Aguś za wsparcie. Potrzebne mi teraz :), bo niby wiem, że powinnam mieć dobry humor niezależnie od wskazówki wagi, a mimo to, skapcaniałam trochę...także potrzebuję dobrego słowa :)
............................................
Dzisiaj już pojeździłam na rowerku 25 minut, byłam z psem na spacerze 30 minut i próbowałam ćwiczyć z Tamilee
no, to tyle z placu boju :lol:
-
Witaj fruktuś :D (mam nadzieje ze sie nie pogniewasz ,ze tak napisalam)
Ja tez uzywam slodzika do herbaty z cytryna bo bez to bym nie wypila.Do owocowych herbatek,zielonej i czerwonej nic nie dodaje :D
Kiedys jak bylam u dietetyczki to powiedziala ze moge go uzywac.Teraz do niej nie chodze bo nie bede co tydz wydawac po 50 zl i dotego jeszcze kupowac sobie jedzonko dietetyczne-wole dietetyczne zarelko kupowac i miec 50 zl w kieszeni :D
Z ta gl;upia waga tak niestety bywa-sama doswiadczylam tego i tez sie wsciekalam i wesz co zrobilam??od razu glupia sie najadlam zakazanego i w nadmiarze.
Wiem ze to glupie i dziecinne bo czujemy sie oszukane ,,ach,,,
Mamy forum,mamy wspaniale kolezanki ktore nam pomagaja ,a jak nam zle to krzyczymy tu i to nam pomaga.
Jestem dumna ze brniesz dalej do przodu :D Tak trzymac :!:
Milej niedzieli :wink:
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
-
butterfly75 - pewnie, że się nie pogniewałam. Mnie się bardzo te zdrobnienia od fruktelka podobają :) Jak dobrze, że mam forum, że mam Was, że mam komu się wyżalić i mam pomoc :) To jest super!
Raport jedzeniowy z dzisiaj:
śn: razowiec, serek grani, pomidor, cebula -222 kcal
obiad: sałatka z buraków, chuda wieprzowina - 484 kcal
podwieczorek: jabłko, pomarańcza 135 kcal
kolacja: sałatka z buraków, fasola jaś, 2 łyżki jogurtu, cebula-187 kcal, jabłko - 70kcal
dodatki: mleko do kawy - 50 kcal
razem: 1148 kcal
napoje: około 2 litrów
ruch opisany rano
to tyle
pozdrawim Was serdecznie
Jutro zacznę czwarty tydzień odchudzania
-
SPOTKANIE BYŁO BOSKIE .
ZAPRASZAM NA POCZYTANIE RELACJI U MNIE.
BUZIACZKI.
http://p2.labfoto.pl/photos/p/2/9/29...f9-1394419.jpg
-
22
Dzisiaj zaczynam czwarty tydzień i za tydzień szykuje się małe podsumowanie, wyciągnięcie wniosków, wprowadzenie ewentualnych zmian :D
Jestem dobrej myśli. Lecę teraz do kuchni przygotować sobie obiad. Wrócę późno z pracy i nie chcę się rzucić na byle co, tylko mieć zabezpieczenie :wink:
Wiecie co... mimo tego, że przez ostatni tydzień nie schudłam i tak jestem zadowolona, najbardziej z tego, że wczoraj nie rzuciłam sie na zarcie...to chyba mój największy sukces. I mam zamiar się z tego cieszyć :D
Życzę Wam miłego dnia :D
-
no to czekamy na podsumowanie ;-)
miłego dnia a z okazji jubileuszu - kolejnych 4 tygodni zycze!
-
Frukti, naprawde nie wiem czemu tak sie dzieje, dlaczego ta waga tak skacze, Twoja dieta jest OK, naprawde chyba nie ma sie do czego przyczepic... Chyba bierze Cie malpa na przetrzymanie, ale Ty sie nie poddasz, bo gdzie by Ci sie tak fajnie chudlo jak nie tutaj z nami? :wink: :lol:
A moze ciuchy pokazuja ze jednak Cie mniej??
-
fruktelko-bardzo mądrze i rozsadnie robisz szykując sobie jedzenie na potem. to zdecydownaie powinno uchronic Cie od ewentualnej wpadki, ale widze, ze Ty dzielna jestes- wytrzymalas wczoraj i sie nie skusilas na jedzenie-szczere gratulacje dla Ciebie! oby tak dalej!!!
pozdrawiam Cie slonecznie!!!
MIłEGO TYGODNIA :) :) :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043615_d.jpg
-
Wlasnie gratulacje za silna wole. Nie poddawaj sie, jest taki moment w odchudzaniu, kiedy waga stoi i juz. Nie przypome juz sobie o co to chodzilo, ale to mialo naukowe potwierdzenbie. I wtedy wlasnie najwiecej kobiet sie lamie. <-- to byla wstawka teoretyczna, która Cie poczestowalam. A teraz wstawka ..eee...nie wiem jaka :oops: . No ale chce Ci powiedziec, ze dopiero co ja tak mialam i tez nie bylo mi przyjemnie. Wiem, ze czlowiek sie wtedy kiepsko czuje, a jak dla mnie najgorsze bylo to wszechogarniajace poczucie bezsilnosci - "przeciez sie odchudzam, cwicze, co moge zrobic wiecej ??" . Trzeba to przezyc chyba i juz.
Mozesz pic zielona herbate, wprowadzic do diety tluszcze czego dopiero sie dowiedzialam (watek Carli), nie wiem, lykac L-Karnityne co ja akurat robie od 3 dni. No i ja polazlam na saune i od tego momentu jakby ruszylo :)
Trzymam kciuki !!!