Fruktelko dziękuję za wsparcie i odwiedzinki u mnie :) Pozdrawiam i życze miłego dnia :)
Wersja do druku
Fruktelko dziękuję za wsparcie i odwiedzinki u mnie :) Pozdrawiam i życze miłego dnia :)
http://republika.pl/blog_re_874146/3...rzynastego.jpg
Miłego trzynastego Fruktelko :wink: :lol: :lol:
nie :) mi to sie wyswietla, no ale moze masz inny rower.Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
ja pedlalujac ok.80-90 obrotow na minute przejezdam w 30 min. NIBY 17 km.
wiec Ty moze tez wiecej przejezdzdasz, tylko o tym nie wiesz :)
dzisiaj 13 sty, a ja jakis podly humor mam, i wczoraj mialam slabosc ciagnelo mnie do jedzenia :( ehhhhhh :(
pozdrawiam!!!!!!!!!!
Udanego piątku :P :P :P :P co tam, że 13 :?
buziaki :P H
Hej hej
Podliczyłam wczorajsze niby spalone kalorie na rowerku (stacjonarny+zwykły) i spacerku... i wyszło 718 kcal!!! hohoho jestem z siebie dumna!
:D
SaraP bardzo mi zależy na schudnięciu i cieszę się, że zmieniam swoje nastawienie do odchudzania czy odmawiania sobie żarełka. Też mam nadzieję, że będziemy się wspierać. Chciałabym mieć taka figurę, jak Ty teraz masz, choć wiem, że tego raczej nie osiagnę :?
magda3107 a ja Ci mówię : Dzień dobry:-) pozdrawiam, wracaj szybko!
luncia24ja również dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam!
KasiaCz fajnie, że do mnie zajrzałaś! Gdyby nie ty, to nawet bym nie skojarzyła, że dzisiaj piątek 13! :lol:
emenyxpodły humor ma to do siebie, że przemija! A co do roweru, to mój mi pokazuje kilometry, prędkość i kalorie. Ale nie wiem, jak musiałabym szybko kręcić, żeby twój wynik osiągnąć.nie wiem, może ten mó majakieś ine przekładnie albo ja tak naprawdę powoli kręcę, a wydaje mi się, że śmigam :roll: [/b]
Hej hindi!!! również Ci życzę udanego piątku!
IWtam :)
Dziękuje za odwiedzinki u mnie ;)
Myślę, że będziemy się wspierać razem :) :)
Buzka
Fruktelko dziekuje za to,ze jestes tak przesympatyczna i optymistyczna!!
Bardzo mi to pomaga :P
Zycze Ci miłego wieczorku :P
BUZIACZKI :P
Sympatycznej soboty życzę i pozdrawiam weekendowo :D :D :D
Fruktelko gratuluję samozaparcia :)Daj mi go trochę :)
Udanej i miłej soboty życzę :)
http://www.dorsetforyou.gov.uk/media...ableslarge.jpg
Pozdrawiam dietkowo, dziękuję za pamięć :D
Miłego weekendu!
BUZIACZKI
http://img241.imageshack.us/img241/3...iwppl11ir9.gif
Hej hej
W weekend poszalałam trochę z jedzeniem. Jadłam poza domem i jeśli jest coś smacznego, to nie umiem z tego zrezygnować i jem za dużo. Dzisiaj będę się stołować w domu, więc dopilnuję ładnego dietowania. Z ruchem było kiepsko, bo się źle czułam (@).
Dziekuję wszystkim odwiedzającym mój wątek. :D
Dzień dobry Fruktelko:P
Pozdrawiam upalnie i życzę udanego dnia i całego tygodnia :D :D :D
Widziałam Twój wpis u Anikas, macie podobne wagi wyjściowe i podobne 'problemy' z odchudzaniem, będę więc za Was obie trzymać kciuki ! :P
WItam Frukatelko :)
Oj dziś nadrobisz wszystko :) i spalisz :)
Buzka
http://www.feniks.wroc.pl/pict/sektory/warzywa.jpg
Pozdrawiam dietkowo :D
ps
u mnie też @, czuję się jak balonik :wink:
Fruktelko!
Witam serdecznie!
gorąco dziś i okropnie "lepko" ale znalazłam siłę aby wpaść do Ciebie, co prawda przyznaję się od razu, ze nie zdołałam prześledzić dokładnie wszystkiego od mojej ostatniej wizyty, ale przejrzałam i widzę, ze trzymasz się, bo co do weekendu - wpadeczka maluśka, tylko teraz już się nie rozczulaj nad sobą (@) z każdym dniem będą słabły dolegliości z tym związane :wink: ale jestem co, dopiero co wróciłam i już się mądrzę :lol: :lol: wybacz, wiesz, ze ja jestem piła nie tylko w stosunku do innych ale i do siebie też :roll:
Pozdrawiam i lecę dalej "odwiedzać"
Wczoraj już nie uskuteczniałam nadmiernego żarełka. Jedeynym grzeszkiem była łyżka majonezu i to nie light. A tak poza tym ok. No może wieczorem wypiłam za duż maślanki z sokiem, ale z tego powodu wyrzutów nie mam.
Ruch mizerny. Przesiedziałam cały dzień w domu. W takie upały, jak wczoraj, wolę nosa z domu nie wysuwać. Na rowerku pojeździłam, ale tylko 20 minut. Spociłam sie nieźle, bo pedałowanie w takim upale to normalnie samobójstwo :wink:
Magdahi witaj po urlopie :) Cieszę się, że już jesteś:-) Co do ,,mądrzenia" - masz na nie moje pełne przyzwolenie :wink:
bike u mnie @ powoli się kończy i bardzo dobrze. Już czuję przypływ sił :)
Agapinko nie wiem, czy wszystko spaliłam, ale przynajmniej nie dołożyłam zbytnio do pieca :wink:
KasiaCzja również pozdrawiam i życzę udanego dnia i całego tygodnia :D
pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
Witam Frukatelko :)
Na taki upał jeździć rowerem :shock: :shock: :shock: po 10 minutach chyba bym skonała .... :)
Jeśli nie pijesz kawy z mleczkiem to zapraszam na herbatkę mrożoną z cytrynką :)
http://images29.fotosik.pl/29/99ccbb57e707e0ff.jpg
:P :P :P wczoraj robilam sałatki i jedna była z majonezem :P ależ miałam na niego ochotę :P , gdyby nie DC ....ale widzę, że zjadlaś odrobinkę za mnie :wink: :P :P :PCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
buziaki ślę wtorkowe :P H
Fruktelko jak minął dzisiejszy dzień? :D
trzymam za Ciebie kciuki cały czas :D nadal "stoję" na lutym.. jutro zrobię atak na marzec :wink:
trzymaj się dzielnie :D pozdrawiam
witam Fruktelko!
no się będę mądrzyć jak będę miała powód :lol:
ale gorąco, och
nie wierzę że naprawdę jest tak gorąco
chcialabym wskoczyć wieczorem do zimnego basenu.............
1lyzka majonezu nie jets zle :) byle nie wiecej.Cytat:
Zamieszczone przez hindi65
a wiecie tearz sa takie gotowe dressing warzywne w proszku do salatek. wystarczy wymieszac z jogurtem naturalnym PYCHA, i o wiele mniej kalorii :)
Wczoraj znów spierniczyłam odchudzanie. Muszę, no muszę wreszcie zrozumieć, że mojemu ciału i psychice należy się inne traktowanie, że nie mogę wrzucać w siebie tony żarcia, bo to prowadzi do zniszczenia samej siebie.
A dlaczego wczoraj sobie znów pozwoliłam na objadanie sie? Bo weszłam rano na wagę, a tam żadnej zmiany, to znaczy zmiana była wzwyż. Tydzień temu 87 z groszami, wczoraj 88, 4. A przecież przez ten tydzień pilnowałam się z jedzeniem bardziej, niż przez ostatnie miesiące i wprowadziłam ruch, nawet sporo, jak na mnie. A waga taki psikus mi zrobiła. No to musiałam sobie poprawić humor obżarstwem.
W każdym razie nie zamierzam się poddać. Na razie walczę sama z sobą, ze swoimi złymi nawykami, ale chcę walczyć i wiem, że kiedyś wygram. Wczorajszy dzień uważam za przegraną bitwę, ale wojna z obżarstwem ciągle trwa.
Dziękuję Wam serdecznie za wpisy. Wszystkie uwagi biorę sobie do serca:-) Poodwiedzam i poodpisuję nieco później, bo teraz z sił opadłam :wink:
pozdrawiam!
hej
to tylko 0,5 kg przeciez. Moze wieciej wypilas. Albo w toalecie jeszccze nie bylas... i dlatego.
poza tym wytrwalosc i raz jeszcze wytrwalosc. nie poddawaj sie.
fruktelko :P czyzbyś zapomniała, ze wahania wagi w granicach 1kg to nic nienaturalnegoCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
nie ma co się tym przejmować, tylko trzeba iść naprzód .
tak to już przecież jest w czasie odchudzania , ze nasza waga nie jest stabilna
czasmi idzie nieco do góry, czasami potrafi stać w miejscu całymi tygodniami .
0,5 w górę nie powinno być powodem do zmartwień ....hmmmm wiem, że najfajniej jak ciągle spada w dół ...niestety nie ma tak dobrze :evil: i musimy o tym pamiętać .
Bądź już dzisiaj grzeczna i pomyśł, że w końcu prędzej lub niestety nieco później waga spadnie ...musi :P :P :P :P
miłego dzionka :P H
Witam Frukatelko :)
Oj te 0,5 kg to szybko zrzucisz :)
Trzymam kciuki :)
Buzka
Agapinko herbatka wygląda smakowicie i tak orzeźwiająco :D :D Napiłabym się takiej...mniam...
Anikas, jak już pisałam, wczorajszy dzień nie należał do udanych pod względem diety, ale trochę ruchu było, więc chociaż tyle.
Magdahi powód się zawsze znajdzie :wink: także zpraszam :lol:
Emenyx no pewnie, że jedna łyżka majonezu to nie tragedia
Hindi waga nie jest stabilna, wiem, ale czy nie mogłaby być niestabilna w drugą stronę? :lol: :lol:
Agapinko zrzucę, jeśli nie będę się pocieszać jedzeniem :roll:
Pozdrawiam
Weszłam tu, żeby się pochwalić, że mimo upału udało mi się przejechać 40 minut na rowerku stacjonarnym. Spaliłam (według licznika na rowerku) 499 kcal.
:D
Frukatelko no podziwiam Cię, mi się nic nie chce :) Tylko pije wodę i tyle :) :)
No oczywiście i kawusia rano była ;D
hahaaaa mogłaby na pewno :P nie wiem tylko dlaczego jest taka zlośliwa :wink: :P :PCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
gratuluję rowerkowania :P
buziaki :P H
http://republika.pl/blog_ou_3410522/3903437/tr/waga.jpg
Pozdrawiam dietkowo i życzę samych powodów do uśmiechu :wink: :D
Miłego wieczorku Fruktelko :P
http://img59.imageshack.us/img59/5681/42fo7.gif
buziaczki :P
Frukelko czy środa była wzorowa jak w założeniach? :D u mnie dzień na duży plus :D no minusik tez jest (za dużo pieczywa!!!), ale ogólnie jestem zadowolona i poszalałam na rowerku :lol: :wink:
już dziś zaciskam kciuki za nasz czwartek :D trzymaj się dzielnie! :D pozdrawiam
Fruktelko!
Po pierwsze to ja sądzę, że przez upały ważymy wiecej, gdzie nie wchodzę na wątek to ktoś w górę idzie albo 0,5 albo 2 kg więcej - nie wiem puchniemy, woda się zatrzymuje czy cos takiego.
Po drugie - powalcz ze sobą, jak następnym razem waga pokaże więcej to udowodnij jej, ze potrafisz
Po trzecie - wierzę w Ciebie :D
Hej
Wczoraj było dobrze.
Zjadłam: panga+ smażona cukinia, cebula około 300 kcal,
1 litr maślanki z sokiem owocowym, około 800 kcal
2 łyżki budyniu ?
arbuz ?
To tyle
Ruch: 40 minut rowerka + 10 minut rowerka wieczornego
Kalorycznie więc w sumie nieźle, tak na oko około 1400 kcal może
Anikas9 mogę przyjąć, że środa była wzorowa jak w założeniach, oby tak dalej :D :D
Magdahi być może tak właśnie jest z wagą w upały. Może tego się będę trzymała.
Będę walczyć :)
Agapinko woda to podstawa w takie upały. Ja też dużo piję
Hindi65 :D
magda 3107miłego dnia!
Bikeubawił mnie ten obrazek :lol: :lol:
pozdrawiam Was serdecznie!
miłego dnia!
Im bardziej się staram, tym jest większe dno :(
Na wadze dzisiaj 88,8 kg.
Ja naprawdę nic nie rozumiem.
Bycie grubasem to chyba moje przeznaczenie...ratunku!
Czuję się jak wielki kloc :(
Fruktelko wiem doskonale co czujesz. Ja też tak się czuje ale pamiętaj że waga wkońcu się ruszy i pójdzie w dół. Pozdrawiam czwartkowo :)
Frulatelko nie martw się, ja dziś stanęłam na wadze i widzę więcej niż wczoraj kg. Ale nie możliwe jest to abym przytyła, gdyż wczoraj tylko wodę piłam, jogurt zjadłam i leczo.
Coś dziś jest w powietrzu i więcej ważymy :D
Jutro staniesz na wagę i będzie mniej :D
:P hejka :P fruktelko :P
strzel sobie herbatki pokrzywowe :P słyszałam, że ładnie oczyszczają :P ja podczas DC piję sobie 2 lub 3 dziennie ...wg zaleceń oczywiscie .
może przez jakis czas nie dotykaj wagi :wink: tylko dietkuj dalej ładnie :P
tym bardziej, że jeździsz na rowerku i może to kwestia rozćwiczonych mięśni powoduje nieco podwyższą wagę .
milego dzionka :P H
Kochanie, ja ważę ok. 56 kg a też czasami czuję się, jak kloc :wink: :lol: :lol: :lol: Naprawdę :!:
Głowa do góry! Pięknie się starasz, więc waga w końcu to doceni, odchudzanie wymaga wielkiej cierpliwości!
Buziaczki, miłego dnia :) :) :)
ej, przeciez z dnia na dzien waga Ci nie spadnie. pamietaj tez ze moze na kibelku nie bylas....Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Widze ze twoje menu calkiem ladne, moze nawet troche za malo dla mnie :)
moze sie waz tak co 3-4 dni wtedy powinny byc wieksze wahania.
ruchu tez sporo u ciebie, wiec zacznie spadac. musi :)
WYTRWALOSC i WYTRWALOSC.