Witam
Staram się dietować jak najlepiej. Kalorycznie mieszczę się w 1500. Staram się więcej ruszać. Wczoraj przejechałam 26 km na rowerze. Z tego 14 na zwykłym, a wiało niemiłosiernie, więc sporo się namęczyłam, 12 na stacjonarnym. Także walczę :wink: Niech ta walka trwa. Spadło 200 gramów, więc zaraz zmienię suwak :wink: :wink: :wink: Wynik nie jest porażający, ale i tak cieszy.
Aggggniecha, fajnie, że wróciłaś :D
Doris, każdy dzień spędzony bez obżarstwa to i dla mnie duża nadzieja. :)
verseau masz rację takie zamienniki potrafią całkiem ładnie obniżyć kaloryczność dań pod warunkiem, że zje się tego też mało :)
Emeny zauważyłam Twoją niechęć do wpisów, gdzie są opisywane dołki. Trudno tego nie zauważyć. No ja niestety takie dołki miewam...
pozdrawiam Was ślicznie :D