-
Brawo Frukti!!
I nie daj sie, zachowaj optymizm, to tylko PRACA!
Go, Frukti, go!!!
-
Hej
Wpadam ze skromnym raportem.
Zjadłam troche ponad 1000 kcal. Rowerek 9,5 km. Więcej nie dam rady, bo bolą mnie nogi i dodatkowo rozbolało mnie lewe kolano.
Będzie lepiej. Tylko nie mogę rezygnować z jeżdżenia.
Dziękuję Wam za wszystkie wpisy. Niestety nie mam siły na odpisywanie.
Na razie!

MŻ 1500-1700
początek odchudzania kwiecień 2012
-
Fruktelko, brawo za regularne pedałowanie
Uważaj na kolanko
Spokojnej nocy, bo widzę, że jesteś zmęczona
-
A na moim rowerku suszą się ręczniki.
-
Oj ja też bym chciała żeby moja waga szybko spadała... ale niestety... długo gromadziłam moje sadełko więc nie ma bata żeby tak szybko się go pozbyć 
A poza tym wiesz... kiedys potrafiłam zrzucić dużo w krótkim czasie (oczywiście głupie diety) ale później równie szybko mi ta waga wracała
Dlatego uważam, że lepiej to zrobić powoli ale skutecznie.
Gratuluje trzymania dietki i regularnego rowerkowania
-
Hej
Waga stoi
może to efekt zalegających złogów w jelitach. Wyraźnie czuję pełność w brzuchu, a jem naprawdę niewiele. Być może to skutek jednak większej ilości warzyw i płynów, które w siebie wlewam. Nie wiem. Odczekam kilka dni. Jak sie nic nie zmieni, to będę musiała wprowadzić jakieś zmiany, ale jakie, na razie nie wiem
Może dobrze by było, gdybym wpisywała tu, co jem, to mogłybyście zerknąć i pomóc mi zorientować się, co jest nie tak z moim menu. Przypuszczam jednak, że z jedzeniem jest wszystko w porzadku, tylko ja jestem oporna na gubienie kilogramów.
No trudno. I tak wybieram drogę, na której jestem. Choćbym nawet nie chudła, to i tak nie mogę nadal żreć słodyczy i tłustości. Koniec z tym.
Dziękuję Wam za wszystkie słowa.
KasiuCz wieczorem jestem straszny flak. Dobrze zauważyłaś moje zmęczenie
Będę uważać na kolano. Ono niestety mnie co jakiś czas pobolewa
kamitanika no to sciagnij ręczniki i wskakuj na niego
Piękna tak wiem, że lepiej powolo, a skutecznie. Ale widzisz zo sie ze mną dzieje? Chudnę zawsze powoli, a jak sobie pozwolę znów na żarcie w większych ilościach, to od razu bardzo szybko tyję
Awi masz rację, muszę się uzbroić w cierpliwość
Buttermilk tak, to tylko praca, ale mnie naprawdę trudno w niej utrzymać optymizm
No dobra.
Chyba ,,coś" dzisiaj ze mne w końcu zejdzie, tzn z jelit zejdzie. Może wyjątkowo zważę się po przyjściu z pracy i sprawdzę, czy to złogi jelitowe były winne brakowi spadku na wadze
na razie
Miłego dnia!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

MŻ 1500-1700
początek odchudzania kwiecień 2012
-

Witaj Fruktelciu
czytając początek Twojego ostatniego wpisu złapałam się na tym, że właściwie mógłby to być także mój wpis
waga stoi, mimo że jem mało i coś z tym muszę zrobić tak jak Ty
pozdrawiam serdecznie i dietkowo
-
Fruktelko, pomysł z zapisywaniem tego, co zjadłaś w ciągu dnia, na pewno jest dobry
I ja myślę, że to złogi w jelitach, poza tym napisałaś bardzo ważną rzecz: ważne, że nie tyjesz!
Waga na pewno w końcu zacznie spadać, nie ma innej opcji przy ładnym jedzonku i pedałowaniu
Spokojnego wtorku życzę :P
-
Pisanie co jadlas jest dobrym pomyslem bo zawsze ktos cos zauwazy i podpowie, a po drugie jednak ma sie wieksza kontrole nad apetytem
przynajmniej na mnie to dziala, jak wiem ze musze sie wyspowiadac przed Wami to od razu nie chce mi sie tak bardzo jesc
Milego i spokojnego dnia Frukti!
-
Fruktelko trzymam kciuki zeby waga ruszyła!!
brawo za dietkę i rowerek
jestem pod wrażeniem ze się tak ładnie mobilizujesz 
buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki