Hej
Po raz kolejny sprawdziło się to, że jak nie wchodzę na forum i nie piszę, to dietę diabli biorą.
To by było na tyle, jeśli idzie o moje dietkowanie.
Aż mi się głupio zrobiło, jak przeczytałam Wasze pochwały, a ja tu znowu jakieś cyrki uskuteczniam!
Dziekuję, że ze mną jesteście, mimo, że ja taki mięczak jestem...i obżartuch...
Kochane jesteście!