Halloo?????
Wersja do druku
Halloo?????
http://i76.photobucket.com/albums/j1.../bearsanta.gif
Ho ho ho, Fruktelciu :!: :D
gdzie się nam zgubiłaś :?: :roll:
fruttinko :P odezwij się w ten piekny mikołajkowy dzionek :P
presylam buziaki i jeszcze raz buziaki :P :P :P
http://www.luckyoliver.com/photos/de...toy-813743.jpg
Puk Puk... jest tam ktoś?
Skarbie,a gdzie TY?????
http://img227.imageshack.us/img227/4...oj5ott6mn0.gif
Hej
Dzisiaj trochę luzu, więc usiadłam przy kompie i piszę :)
Dziękuję Wam, że jesteście i mnie odwiedzacie :D
Dzisiaj zaktualizuję tickera, bo niestety moje ostatnie żarciowe wygibasy znalazły odzwierciedlenie w wadze.
Tak więc zmieniam 77,9 na 81,2!
Wczoraj jakoś obyłam się bez słodyczy. Dzisiaj chcę to powtórzyć :)
pozdrowienia dla wszystkich!
Ej no co to ma być!
Ja mam nadzieje, że te bałwanki szybko uciekną z tickerka i dadzą wejść 7 :lol: :wink:
miłej soboty :wink:
Fruktelko, bez nerwów, przecież te 0,3 kg to moze być jedzonko, które nie zdążyło uciec z krainy szczęśliwości ;)
Miłego weekendu
Doris, nie 0,3, a 3,3 :?
O matko, ale głupek ze mnie.
To juz nie tak kolorowo... ja tak mialam z 64 na 69 i dalej sie z tym borykam
Doris, e tam głupek od razu to nie :lol:
W sumie trochę balastu w jelitach też mam. Jakaiś kilogram się uzbiera...no, ale nadwyżka jest. W sumie takie małe jojo to już jest.
No cóż. Spodziewałam się tego.
Wczoraj jadłam już całkiem, całkiem, a dzisiaj też udane. W każdym razie do tej pory udane.
Zobaczymy, co będzie dalej, ale jestem dobrej myśli :wink:
No to bądźmy obie dobrej mysli, bo ja już mialam 67 a tu znow 69. Oszalec mozna
Ja to w ogóle się cieszę, że stanełam dzisiaj na wadze...że się odważyłam :lol:
Dobra, spadam sprzątać. Idzie mi to jak... :wink:
heh... przerażające jest to że kilka dni bez diety daje nam kilka kilo na plusie :( aż strach pomyśleć co będzie jak już schudniemy tyle ile chcemy :roll: :roll:
Cieszę się, że zaczyna być lepiej ;) ja też mam zapchane jelita :roll: wejdź jutro na wagę - z pewnością zobaczysz mniej niż dziś :)
http://i7.photobucket.com/albums/y29.../thBearHug.gif
Fruktelciu, pozdrawiam expresowo :)
zmieniłaś tickerek widzę... mam nadzieję że wkrótce wygonisz bałwanka i wrócisz do kosy :wink:
Fruktelko, dziękuję bardzo za odwiedziny, za pamięć i za wsparcie :P
Jak wiesz, nie mogę ćwiczyć i już mnie przerażenie ogarnia, jak to odbije się na mojej wadze ....
Nie objadam się oczywiście, ale podświadomie się martwię, kurczę blade, jak bym nie miała większych zmartwień :roll: :roll:
Spokojnego weekendu życzę :P
http://img.photobucket.com/albums/v4...e2/Pimboli.gif
O, jak się cieszę, że jesteś KasiuCz na forum. Mam nadzieję, że to oznacza Twoje lepsze samopoczucie :) Bardzo się cieszę :)
Nie martw się, że przytyjesz, bo na pewno nie przytyjesz...
Bike jak fajnie, że mnie odwiedziłaś, choć z czasem u Ciebie krucho :) Mam również nadzieję, że tickerek wróci szybko do siódemek :)
brzydulaona to, że waga mi tak skoczyła nawet mnie nie zdziwiło, bo przerabiałam to już tyle razy...Ale jest to kolejny dowód na to, jak bardzo muszę się pilnować :roll:
A teraz kilka słów na temat wczorajszego dnia.
Było dość dobrze. Wprawdzie do ideału żywieniowego daleko, ale dla mnie już sam fakt nie obżerania się cieszy.
Zjadłam:
śn: 3 wasy z pasztetem sojowym, keczup, ogórek konserw
o: warzywa z patelni, filet z kurczaka (170 g), feta light (120 g), keczup
k:filet z kurczaka (mały kawałek), łyżeczka majonezu
podw: baton musli bez cukru
300 g jogurtu owocowego jogobella
Rowerek: 15 minut
To tyle na razie
:D
Fruktelko miłej niedzieli Ci życzę!!
BUZKA
http://img85.imageshack.us/img85/3766/a19if8.gif
Kochana idzie Ci coraz lepiej ;)
Mam nadzieje, ze obie już za kilka dni wpadniemy w całkowity rytm diety i całkowicie zapomnimy o ostatnich wpadkach... tylko na jak długo? święta idą... u mnie szykuje się długo planowany wyjazd do Robala i jestem pewna, że dieta znów pójdzie w las :roll:
Dlatego muszę przez te 2 tygodnie które zostały mi do wyjazdu pozbyć sie nadwyżki z ostatniej wpadki ;)
A jak tam wagowo? Sprawdzałaś czy coś się zmieniło przez te 2 ostatnie dni dietkowania? bo mi spadło z nadwyżki prawie 1,5 kg :)
A mnie naprawdę przeraża to, że jem bardzo dużo... a waga mi spada...
Bo w sumie nie rozumiem mojego metabolizmu... Co on odwala?
Ehhh... niom, ale chudniecie nie jest powodem do zmartwień - w kazdym razie - dopóki nie ważę ok 43 kg... :)
A Ty Fruktelko nie martw się kochana, poukładaj sobie ładnie dzionek, byś nie miala czasu na jedzenie i będzie dobrze, obiecuję :*
Nim się obejrzysz minie pare takich dni i przyzwyczaisz się do jedzonka.
Pozdrawiam gorąco :*
Oj, niestety nie lepiej u mnie, ale piszę, bo inaczej to już chyba w ogóle zwariuję :?
Spokojnej niedzieli życzę Fruktelko :)
Dziękuję za odwiedzinki i miłego tygodnia życzę :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/morzekwiatow.gif
http://img.photobucket.com/albums/v7...ia/angel01.jpg
Fruktelciu, jak tam na polu walki :?: :D
mam nadzieję, że dobrze się spisujesz :?:
z żołnierskimi pozdrowieniami :wink: :D :!:
hejka Fruttinko :P
co słychac poweekendowo???
u mnie bez zmian :cry:
Pozdrawiam wieczorkiem :P
http://img217.imageshack.us/img217/1...nki4jq7rq4.gif
Witajcie
Czuję, że wychodzę powoli na prostą. Co dzisiaj zjadłam:
1 kromka razowca, trójkąt sera top. light
danio jabłkowe
1,5 ziemniaka, plaster schabu duszonego w cebuli, kapusta na gorąco
jogurt jogobella light 150g
gorący kubek serowy knorr
Teraz piję kawę z mlekiem. Mam jeszcze sporo papierowej roboty, a spać mi sie chce. Może ta kawa trochę pomoże.
Później może coś jeszcze przekąszę, zobaczymy.
W każdym razie waga trochę spadła. Dzisiaj było 80,5kg.
Acha, wczorajszego manu nie wpisuję, ale było całkiem przyzwoite. Pojeździłam też na rowerku 20 minut. Dobre i to. :D :D
brzydulaona, magda fouille, KasiuCz,balbinko, bike i hindi dziękuję za odwiedziny!
No widzisz kochana jednak udaje nam się wychodzić na prostą ;)
Jeszcze dwa dni i pożegnasz te wstrętne bałwany ;)
Cieszę się, że wpadasz w dietkowy rytm bo te pierwsze dni są najgorsze... ;)
Miłego wieczoru! ;)
Ja dziś bez "pracy domowej" ;)
miłego wtorku :wink:
http://i155.photobucket.com/albums/s...angel_leaf.gif
Fruktelciu, brawa za grzeczne dietkowanie :D :!:
dziś przyszła kryska na aniołka, troszkę się pogrzeszyło, ale na tym koniec ( hehe na dziś :wink: )
pozdrawiam ciepło :D
Witam Frukatelko :)
dawno u mnie nie byłaś :)
co się dzieje?
[quote="fruktelka"]
Czuję, że wychodzę powoli na prostą. quote]
:P :P :P to są nas już przynajmniej dwie :wink: :P
jeszcze tylko troszkę, troszeczkę i pożegnasz krainę bałwanków hmmmmmm czy wiesz dlaczego tak się nazywa, bo ja zupełnie nie mogę sobie przypomnieć :?
milego wieczoru :P h
Cześć Słońce ;)
Jak tam mija kolejny dietkowy dzień?
Mam nadzieje, że sie trzymasz ;)
Hej
Wpadam na chwilę, by dać znak życia.
Małe podsumowanie dwóch dni.
Jedzenie w miarę ok, choć obiady nie całkiem dobre, głównie ilościowo za dużo.
W każdym razie nie obzeram się, a to już sukces.
Rowerek: poniedziałek: 20 minut, wtorek: 30 minut, czyli pewnien krok naprzód. Wczoraj waga znów trochę w dół, o 300 g.
Miłego wieczoru. Lecę na film, a potem do łóżka, bo padam!
Jeszcze siedzę.
Piję herbatę ze słodzikiem i cytryną. Miód się skończył i dobrze. Staram się przyzwyczaic do słodzika. Lepiej by było w ogóle odzwyczaic się od słodkiego smaku, ale w te ciemne dni potrzebuje trochę słodyczy :lol:
Chyba jednak idę już. Spać mi sie chce.
pa
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ght-997233.jpg
Cieszę się, że waga spada w dół ;)
No i widzę zdecydowana poprawę w jedzeniu - bardzo mnie to cieszy ;)
Jeszcze odrobinka i stopisz bałwany! ;)
Zaraz ide w Twoje ślady i też wskakuje do łóżka - śpiąca jestem! :)
słuchaj od tego słodzenia bardzo szybko da się odzwyczaić...przynajmniej tak było w moim wypadku :lol:
miłego wieczorku :wink: :twisted:
Frukatelko łatwo się odzwyczaić od niesłodzonej herbaty czy kawy :)
Spróbuj :D
Pozdrawiam
No Frukti, widze ze potknelas sie w tym samym momencie co ja... To tak przykro zobaczyc balwanki znowu na wadze... (Hindi, no jak to dlaczego, osemki maja balwankowy ksztalt!! :D), dobrze, ze szybciutko wzielas sie za siebie, bo swieze jojo latwiej zgubic niz paromiesieczny balascik...
Trzymaj sie dzielnie kochana, mocno trzymam kciuki aby Ci sie powiodlo. A, no i bardzo mi sie podoba, ze cwiczysz!!!
Miłego dnia :)
Buziaki czwartkowe :D
http://i70.photobucket.com/albums/i8.../christmas.jpg
Ftuktelciu, obie takie zarobione jesteśmy, łączę się z Tobą w bólu :wink:
oj, żeby to już były święta :!: :)
buziaki wysyłam i trzymam kciuki za Twoje dietkowanie :)
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/2...y_labedzie.gif
Ja słodzę słodzikiem, próbowałam zupełnie nie słodzić niczym, ale dla mnie gorzka kawa jest nie do przełknięcia!
Herbata tak, ale nie kawa! Brrr.... nikt mnie nie zmusi do wypicia gorzkiej kawy :lol: :lol:
... zresztą coś trzeba mieć z życia, całego na gorzko nie mam zamiaru przejść :lol: :lol:
Buziaki, miłego dnia Fruktelko :D :D