Wątek: Kasia tez walczy!wróciłam wieksza o kilka kg :( (ZDJĘCIA)

eeeeee... mi smakuje! nie jest taka cierpka jak zielona... :*

hehe ja juz sie przyzwyczaiłam do jej specyficznego smaku ehhh jaki mam swietny humor, wlasnie dostalam wiadomosc od brata (od 7 miesiecy jest zagranica) ze wlasnie wsiadł w autokar i wraca do domu zaraz oszaleje ze szczescia, tyle czasu go nie widzialam, no tak go wyczochram jak przyjedzie ze szok

tylko szkoda że i zielona i czerwona takie niedobre...nie chca mi przejsc przez gardlo...ja tez zycze powodzenia na historii...ja z historia mialam duzo do czynienia, bo na spoleczno-prawnym profilu bylam i mature zdawalam wiec moge dac korki jak chcesz hehe buziam

Agulka! heheh.. ja jestem na profilu matematyczno-fizycznym..wiec sama rozumiesz, ze historia nie jest moja ulubiona dziedzina...:P ale dzieki! moze kiedys skorzystam z korepetycji :*

Majeczka! wiem co czujesz! jestem najmlodsza i mam 3 trzech starszych braci.. jeden z nich na kilka miesiecy co roku wyjezdzal do Holandii (zdawal wczesniej wszystkie zaliczenia i smigal tam do pracy np. na pol roku) ale sie teskni! pamietam jak mialam chyba z 10 lat i przyjechal po mnie do szkoly...tak niespodziewanie! poryczalam sie jak nie wiem! mile sa takie wspomnienia! KURCZE, BRACIA SA REWELACYJNI!! nie zamienilabym moich za nic w swiecie! Wyczochraj go porzadnie! :*:*:*

hehe napewno to zrobie mam go tylko jednego wogole nas jest tylko dwojka dzwoni do mnie czesto ale to nie to samo co widziec kogos... kurcze juz sie nie moge doczekac kiedy go zobacze, podobno nabral na masie (miesnie-bo ciezko pracuje) ciekawe jak teraz wyglada bo z charakteru nic sie nie zmienił... taki sam jak byl niby 23 mu stuknie ale czasami ma takie pomysly ze sie go boje siedze z usmiechem od ucha do ucha przed kompem i patrze w telefon jak w obraz czy napisze normalnie ciesze sie jak kon na karuzeli
pozdrawiam mua:*:*:*:*

Hej!!!! dzis przesunelam suwaczek o kolejnego kilograma w prawo! ale sie ciesze! jeszcze tylko 1,9 kg i zacznie sie nowy etap...7 z przodu! a potem juz z gorki! <jupi> w ramach dnia wagarowicza umowilam sie z kumpela na duwgodzinny szał na basenie... dzis sa imieniny mojego taty.. tak jak pisalam wczesniej przyjada rozne ciocie..:P juz byla jedna razem z moja babcia.. ciocia stwierdzila, ze ja to tak ladnie chudne, a Ona tylko i wylacznie tyje i nei wie co robic i oczywiscie sie pytala co jem itp.... a Babcia, jak to Babcia... Powiedziala , ze zmizernialam i , ze zaraz wpadne w anoreksje itp. Ach jak ja Ją kocham! sprawdzian z historii przezylam bez wiekszego uszczerbku na zdrowiu! Angielski tez jakos gladko poszedl...:P piekny dzien dzis! miodzio! aaa... moje buleczki warzywne zrobily furore w klasie! caluje Was wszystkich! :*:*:*:*:* Mua!!!!!!!!!!!!!!!! Milego dnia!

GRATULUJE utaconego kilograma i udanego dnia w szkole tez tak chce sobie tego mojego suwaczka w prawo przesunac... moze kiedys

nie moze, ale napewno! Damy rade, Kochana! Buziaki! :*

Ja tez chce moze sie uda w czwartek....

Hmm na basen tyz bym poszla...ale sie wstydze....

Brata mam ale kontaktu od malego zadnego z nim nie mam....taki sporadyczny znaczy sie...tyle co nic...mam za to 3 siostry klocimy sie caly czas o wszystko heheh

Gratuluje Kasienko kilograma w dol...ja juz was chyba nigdy nie dogonie ale mam nadzieje ze i u mnie zwita 7 z przodu buziaki...lece do chlopaaka

hehehe.. Agulka, nie ma co sie wstydzic! ja mam rozstepy na calych uda, cellulitis itp. i nawet przy wadze 90 kg. chodzilam na basen... troche wiary w siebie!
Dogonisz nas kochana! zreszta... juz wiecej za Toba niz za mna! czym jest moje 6 kg przy twoich 24??? hmm? buziak!!!!!!!!!!!!!!