Strona 264 z 311 PierwszyPierwszy ... 164 214 254 262 263 264 265 266 274 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,631 do 2,640 z 3101

Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

  1. #2631
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    mówię sobie "zostaw to, nie jedz tego" a ręka sama wędruje po jedzenie. Tylko mi takie napady zdażają się chyba częściej niż raz na rok.
    ehhh wpadki to codzienność mojego zycia. Często mam ciągoty do słodyczy lub ot do zwykłego chlebka.. i robię to jakby...pogłupio powiedzieć poza soba- ale tak to przeważnie wygląda, że albo niezdążę pomyśleć, albo umysł przegrywa w starciu z rękoma... ale to co wydarzyło sie dzisiaj, czyli jedzenia od śwtu do nocy wszystkiego co niezdrowe i fast foodowe w ilościach przeolbrzymich, bez zastanowienia i opamiętania...i prawdę powiedziawszy bez rzadnego powodu- zdaża mi sie na szczęśćie rzadko.Więc suma sumarum jakos to sobie jestem w stanie wytłumaczyć i wybaczyć Ale żal pozostaje... bo to była totalna bezmyslność

    24 godzinny przestój detoksykacyjny nie jest złym pomysłem! ale ostrzegam z góry - wymaga dużego samozaparcia do samego końca...z naciskiem na "końca", tak żeby nie skończyło to się wielką ucztą przed samym snem... (moje wszelkie głodwki kończyły sie właśnie w ten sposób... i nie umiem wytrzymać nawet jednego dnia. Jednak dużej liczbie osób sie to udaje takze trzymam kciuki jeżeli siez decydujesz )

  2. #2632
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Kath, tak jak napisałam u siebie wcześniej już, czytałam Twój wątek, jednak nie znajdowałam odpowiednich słów, aby się na nim wpisać, po prostu mam taki mętlik w głowie, że nie mogę z czystym sumieniem napisać tego, co myślę. Ale zdopingowana przez Ciebie, wpadam z dużą porcją pozytywnego spojrzenia na dietkowanie i zaszczepiam u Ciebie ziarnka entuzjazmu i wytrwałości. A co Ty z tym zrobisz, to już... Kath, jestem obecnie na etapie rozmyślań, szukania samej siebie, wyzbywania się złości na samą siebie, a także próby odnalezienia mojej dawnej pozytywnie nastawionej do świata duszy, wierzę, że miedzy innymi dietkowanie mi pomoże, między innymi, bo jest tyle ważniejszych spraw od niego. Nawet jeśli tylko staramy się dietkować, to nasze poczucie własnej wartości wzrasta, na razie tyle mi wystarczy, aby czuć satysfakcję, przyjdzie moment to wówczas zacznę myśleć na poważnie o rezultatach. Juz kiedyś razem bardzo ładnie nam się udawało gubić tłuszczyk, może znów podejmiemy się tego RAZEM? :P

  3. #2633
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    kasiu
    nawet jak nie jestem na diecie to jem i mniej i zdrowiej... a takiego typu wybryki jak dzisiejszy to może raz na rok mi się zdażają, nie częściej...
    kasiu, hm...jakbym siebie słyszała...ja tez nie mogę być na diecie, bo zachowuję się irracjonalnie,stąd temat mojego wątku...nic nie muszę, ale chcę, bo jak muszę to też się dzieje źle...
    ...a jak nie muszę to kończę pizzę na 1/6, jem jedno ciasteczko, a nie pół puszki... dużo by wymieniać

    kasiu, nie muś, chciej i tyle

    a co do tyskiego na śląsku, to masz rację z tą reklamą...było o uznaniu, tylko znam też tą reklamę w wersji z wielkopolski, i tamtego hasła nie pamiętam
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  4. #2634
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Hej Panna. Ja też tak mam. Weekend zmarnowałam, bo albo zapominałam, że nie wolno mi czegoś jeść, albo starałam się o tym nie pamiętać. Masakra. Dziś też nie najlepiej, więc od jutra mam nadzieję zacisnąć zęby i bić się po łbie aż zrozumiem, gdzie chcę dojść Życzę wytrwałości. Bądź dzielna!

  5. #2635
    Guest

    Domyślnie

    na detoks jeszcze się nie zdecydowałam - jak już coś postaram się zrobić to w weekend, bo nie wiem jak mój orgaznim będzie reagował - a nie chcę być wtedy w pracy

    pozdrawiam przy okazji halloween

  6. #2636
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz, tak sobie myślę, że ktoś inny to by się np. rzucił na jedzenie, albo wręcz je zeżarł, a Ty zrobiłaś coś znacznie bardziej uroczego, a mianowicie... wciamciarałaś. Wiem, głupia uwaga, ale naprawdę to słówko mnie zauroczyło.

    A tak poważnie, to masz jakieś podejrzenia co do tego, jakie okoliczności przyczyniły się do owego ciamciarania? Piszesz, że powodu nie było, ale może były chociaż jakieś sprzyjające zejściu z dietowej drogi okoliczności? To było w jakiejś sytuacji towarzyskiej, czy w domu? Czy mogło to być częściowo dlatego, że w piątek i sobotę - jak piszesz - też miałaś wpadki (choc mniejsze) i tak się stopniowo na węglowodany nakręciłaś?

    No cóż, skoro takie wybryki zdarzają Ci się raz do roku, to pocieszające jest to, że normę na ten rok masz już "z głowy".

    Uściski

  7. #2637
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    dubel

  8. #2638
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Zbierałam sie i zbierała maby tu coś naskrobać... ale jakoś nie wiedzieć czemu słowa kleić mi sie nie chcą... dziś moze więc w punktach:

    we wtorek zmuszona temperaturą (zaledwie +3 stopnie) wyciągnełam kurtkę zimową... to co zobaczyłam po jej włozeniu przeraziło mnie i napędziło łez do oczu... tragedia... jak ja w niej wyglądam... to tak jakby oskalpować małego słonia i ubrać mnie w jego skórę (kurtka puchowa, co nie znaczy ze zbyt ciepła)
    zawsze mnie ten widok bolał, i miałam juz kurtkę wymienic na nowszy model w zeszłym roku..ale jakos tak się ulożylo że jednak tego nie zrobiłam...
    ale byłam tak bliska załamania nerwowego po ujrzeniu swojego odbicia, że stwierdziłam niech się wali, niech się pali ja musze mieć nową....
    no i spędziłam cały wtorek na chodzeniu po sklepach...a tego efektem est mój nowy nieprzemakalny i przeciwwiewtrzny nabytek
    ha przejście w kurtce z rozmiaru XL na uwaga, uwaga... M to dopiero nie lada wyczyn
    O Jejku! Ja nigdy przenigdy takiego numeru nie nosiłam Od dziecka same elki i w górę

    Wczoraj dzień spędziłam tradycyjnie na cmentarzu, a widok wieczorny mnie poprostu urzekł...

    dieta w miare, w miare. Zmieniłam suwaczek odrobinkę.

    mało ruchu.Rower zapadł w sen zimowy...a raczej ja mu na to pozwoliłam bo temperatura już nie ta...

    jeden z wniosków oczywistych- bo wiem to przecież od dawna, ale jakoś nie wykorzystywałam efektywnie tej wiedzy: żeby nie jeść muszę mieć wciąż zajęte czymś ręce. Dlatego też ostatnio przy oglądaniu tv próbuje zrobić papierową bombkę..a robi się ją ok 6- 7 godzin jedną wiec troche mi na to czasu spełznie :P

    PADA ŚNIEG

    Triskell'ko moje podejrzenia co do ostaniego wciamciarania (mi też to słówko siew ybitnie podoba ) są najzwyczaj tadycyjne. Byłam sama w domu i się nudziłam, do ego oglądałam film w tv co dodatkowo wzbudza we mnie zawsze chętkę na coś niebiańsko smacznego. Dla mniepodstawą powinny być zajęte non-stop ręce. Dlatego od kilku dni zabawiam się w ów origami.

    Hal'eczko i jak tam ? zdecydowałaś się na ów detoks w najbliższy weekend ?
    Przebrałaś sie za Kogoś w ramach Hal'oween ? :>

    Bianeczko nawet nie wiesz ile razy Twoj nick chodził mi po głowie ostatnimi czasy ojj chciałam Cię wyciągnąć na moje kurtkowe poszukiwania co by amej przez to nei przechodzić...oj strasznie tego nie lubię i moze nawet się trochę tego zawsze boję... (traumatyczne doznania sklepowe ma chyba sporo grubasków) Poza tym nie mam sklepowego gustu i nie umiem sobie wybierać ciuszków, powiedzmy to sobie szczerze (To też chyba jakieś kłopoty wywołane dużą tuszą- zawsze ubierałam się w to co poprostu na mnie pasowało, nie miałam wyboru w co się ubrać bo najzwyczajniej w świecie cudem było dostać COKOLWIEK co na tyłek wchodziło.) Chciałam wiec wyciagnąć kogoś do pomocy, ale nikt jakos nie przychodził mi do głowy poza Tobą... no ale nie chciałam Ci zawracać głowy
    Tak czy siak, jakoś udała mi sie ta wyprawa po Galerii Mokotów, choć sprzedawcy patrzyli na mnie tak jakby chcieli mnie zabić bo każdą kurtensję czy też płaszczyk mierzyłam po kilkaaście minut nie mogąc dokonać wyboru

    Korni ojjj nawet nie wiesz jak ja CHCĘ pytanie za sto punktów: tylko dlaczego ja czasami temu 'chcę' pozwalam nie dochodzić do myśli lub też o nim bardziej / mniej świadomie zapominam Żałosne..ale popracuję i nad tym

    Bellusiu Oj chciałabym, chciała tak razem z Toba. Ale to nei jest chyba najlepszy pomysł. Wiele razy próbowałam z kimś, ale nigdy nic pozytywnego z tego nie wyszło... może wtedy nie byłam jeszcze dojrzała do dietki..ale nie! nie chcę Cię jakby co pociagnąć na dno razem ze sobą ! Ehhh... moze lepiej będzie tak jak teraz--- razem na forum serdecznie Cię pozdrawiam i podsyłam moc energii :*

  9. #2639
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    kasiu
    na temat chcę i muszę już się nie wypowadam, po tym jak świadomie. z własnej woli poszłam do jedynego miejsca gdzie sprzedawano cokolwiek wczoraj, i kupiłam na stacji benzynowej słodycze!!!

    co do zimy to eh.......nie cierpię, nie nawidzę, aż brakuje mi negatywnych słów żeby to opisać...wrrr...więc nie wiem czemu się cieszysz

    co do kurtki...gratuluję rozmiaru i zazdroszczę...nie ukrywam

    spadam dalej do mojej pracki i do zobaczenie w poniedziałek...będę już po dołku na pewno
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  10. #2640
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Oj aleś mnie zdenerwowała! ( ) Jak to nie chciałaś mi zawracać głowy? Co to za głupoty? Kiedy się spotykamy? Kurtkę już masz, ok, ale po Galerii M. czy też Arkadii zawsze miło się włóczy. Idziemy pochodzić po sklepach? Ja mam jutro cały dzień wolny (tzn cały po 13.30). Pisz tu lub na priva, mi wsio rawno

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •