Wątek: Zwalczyć jojo

Spelnienia wszystkich marzeń Agemciu

Agemko, pozdrawiam

zostawiaM ekspresowe buziolce,

powtarzam prośbę, o zmiane decyzji,

Witajcie!!!
Wczorajszy dzień dietkowo był ok pochłonęłam 1050 kalori. Przed 18 zjadłam ostatni posiłek spać poszłam dośc pózno i w dodatku z ogromnym sssaniem w brzucholcu. Piłam herbatkę ziołową i inne wody ale to wcale nie pomagało. Mało brakło a nie wytrzymałabym tego ssania....jakoś wytrzymałam pomimo, że zasnęłam bardzo póżno.
Muszę wymysleć jakiś patent na te bóle głodowe i sssanie
Dzisiaj już wchłonęłam 700 kalori i na dodatek jestem głodna. Ale to wszystko wina stresu, bo w takich przypadkach (stresowych) zawsze żarłam bez opamiętania. Jedni posczas stresu nie jedzą a ja kłopoty zażeram. Może macie jakiś pomysł co by nie zażerać stresów??

Cmokaski

Witaj Agemciu

oj skąd ja znam zajadanie stresów... ale nie mozemy się temu oddawać, bo to tylko pogłebia nasze dołki.......

ja proponuję zająć czymś się.. ostatnio takim zajęciem jest u mnie ksiązka czytam Kod Leonarda da Vinci (do którego długo nie mogłam się zabrać) i jakoś udaje mi się nie podchodzić do lodówki choć łatwo nie jest czasem..

Agemciu zostawiam gorąco pozdrowienia! buziaczki

no i zapomniałam dodać, ze 7 będziesz piękną na bank!!

i ja też a co! musimy w to wierzyć, bo wtedy rzeczywiście, bez tej wiary po co się odchudzać, po co walczyć..? tak wiec głowa do góry

jeszcze raz buziaki zostawia kfiatuszek

Witaj Agemko

ciężkie zadanie - nie...zajadanie stresów Mnie też najbardziej chce sie jeść wieczorami.Od tygodnia łykam błonnik,popijajac do 2 szklankami herbatki-pęcznieje w żołądku i pomaga na jakis czas zapomnieć o głodzie.Przydatny szczególnie wieczorami

[size=18]Agemuś dziękuję i buziakuję![/size]



Jutro wiozę mamę na ściągnięcie szwów...

zajadanie stresów to i mój problem i jeszcze nic na to nie wymysliłam, ostatnio pomaga zajęcie się "twóczością"

Agemko, pozdrawiam piątkowo