Wątek: Zwalczyć jojo

Agemu znow selerrrrrrrrrrrrrr...
A ja jeszcze go nie jadlam
Dzieki agemo za dzisiejsza rozmowe jestes kofanaaaaaaaaaaa
Spokojnej nocki Ci zycze i przesylam buziaczki

Witaj Agemo
Jestem tylko jakas taka bylejaka.Nic mi sie nie chce nie wiem czy to pogoda ,czy cos innego?Leje we Wroclawiu,cisnienie spada ,ja jakas ospala........
Moze jutro bedzie lepiej.
Pozdrawiam i zycze spokojnej nocy.........

Zamieszczone przez agema4

Aniu cieszę się, ze do mnie zajrzałaś pomimo braku wolnego czasu. Wpadaj do mnie jak tylko będziesz miała ochotę. Chętnie wesprę Cię swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Wiem, ze Twoje życie obecnie się bardzo zmieniło musisz zapewne teraz sobie wszystko poukładać. Ale bądż z nami i odwiedzaj nas.

Agemo - wpadać będę w miarę możliwości, bo jesteś przemiłą osobą (wiele razy spotykałam Cię np. u Stelli tak więc wiem co mówię!! - zresztą Stellunia kochana jest też przecudowna i taka milutka.. zgodzisz się ze mną? ).
Na wsparcie, doświadczenie, nadzieję i siłę od Ciebie - bardzo liczę - bo tego potrzebuję!!! Na razie nie diektuję lecz słodzę sobie życie z Misiem <brzuszek mi rośnie przez to > ale od wtorku wracam na tydzień lub dwa tygodnie I fazy SB - i szczerze powiem, że trochę się boję.. ale wiem, że z Tobą i innymi forumowymi Słoneczkami dam radę!!
Życie trochę rzeczywiście się zmieniło... ale zmieni się tak naprawdę dopiero za kilka tygodni, gdy przeprowadzimy się do naszego mieszkanka.. na razie żyjemy jak na koloni ale jest fajnie! Choć doczekać się bycia "na swoim" nie możemy..
Dziękuję Ci i ja za wpis u mnie - pozdrawiam Cię gorąco i ślę uśmiech wielki do Ciebie bo buziola moja jest roześmiana - bo jestem szczęśliwa!
Miłego wieczorku i niedzieli życzę!!

Witaj agemo...
Piekne sloneczko swieci dzis w warszawie...
Az chce sie wyjsc na spacerek..ale ja jeszcze mam troszke zajec w domku....
Masz racje Aniu ze agema jest przemila osobka a w dietce to trzeba barc z niej przyklad nawet razu nie ,,zgrzeszyla,,... Jest bardzo silna i bardzo konsekwentna w tym co robi
Aniu az sie jak mnie tak chwalisz...
Bardzo sie ciesze ze trafilam na forum i ze Was poznalam...jestesmy tu jak w wielkiej ,,rodzinie,,...
Tak sie zastanawiam czy moze ja tez nie przylaczylabym sie Aniu od wtorku do Ciebie na 1 faze...bo choc nie pozwalam sobie z jedzonkiem to jakos waga chba stanela
A Ty agemo co o tym myslisz???Byloby nam razniej i napeweno lzej razem??
Mi tez juz dzis buziola sie cieszy.... I to tez dzieki Wam kochane Sloneczka moje...
Dziekuje za tyle ciepelka z Waszej strony... Pozdrawiam i buziaczki przesylam

Witajcie plazowiczki
Wow same komplemena od rana aż się zawstydziłam. Jestescie bardzo miłe, bez Was forum nie miałoby takiej magicznej mocy....... Tak czuję.....jakbym znała Was przez całe życie Jesteście mi potrzebne i mam nadzieję, że je Wam też
Stello dołączam się do Ciebie i Ani...i od wtorku przechodzę na I fazę na jeden tydzień. Będzie nam razem razniej plazować w bikini pod palemką

Pozdrowionka

Witajcie dietowiczki....Niedziela zbliża się do końca. Trochę ruchu z pieskiem na spacerku bo on mnie mobilizuje.
Moje menu:
Śniadanie. płatki jęczmienne na odtłuszczonym mleczku.
obiaf: Łosoś z patelni około 100g, seler gotowany.
Jabłuszko-malutkie
Dwie cienkie kromeczki razowego chleba bez masła z wędliną drobiową.

Mam dzisiaj chęć an coś słodkiego i dlatego pozwoliłam sobie na jabłuszko. Mysle, ze to zaspokoi mój apetyt na słodkie. Takie zachciewajki na słodycze mam sporadycznie, ale się zdarzają. Powinnam zrobić sobie deserek jak na fazie I. Ale za póżno o tym pomyślałam. Kupiłam sobie ziółka typu figura z korą kruszyny, wczoraj wypiłam 3 kubki ......i nic, nigdy się nie wpomagałam tego rodzają ziółkami. Teraz mam problem nie wiem dlaczego. Mam wrażenie, ze jestem napompopwana jak balon nie przyjemne uczucie. I już nie powiem, że ważenie we wtorek napawa mnie przerażeniem. Wracam na fazę I może się poprawi

Wiec od wtorku Plazujemy na 1 fazie czyli w na wiekszym sloneczku i temperatura ostrzejsza...
Za mna tez chodzilo cos slodkiego dzisiaj... W domu jedli ciasteczka czekoladke a ja nicccccccccc
Ale po obiadku zjadlam troszke ananasow z puszki.... byly strasznie slodkie a moze mi sie wydawalo przeciez cukru nie jem wiec moze mam wzmozony smak
Agemo jestes mi bardzo potrzebna Ja tez czuje jakbym Cie znala bardzo dlugo..
Bedzie dobrze we wtorek ,a nawet jak nie schudlas to w nastepny tydzien to sobie odbijemy...
Zycze Ci milego wieczorka...buziaki

Witaj Agemciu...i inne plazowiczki tez oczywiscie
Cos dla mnie ten koniec tygodnia nie byl szczesliwy.Mysle ze wtorek bedzie taki sam-niestety.Zastanawiam sie czy nie przejsc razem z wami na pierwsza faze.Ale na dobra sprawe to praktycznie ja caly czas jestem na 1 fazie.Moze to w tym tkwi moj blad.Moze mimo wszystko brakuje mi troszke weglowodanow.7 tygodni to chyba lekka przesada.Ale z drogiej strony do piatku nie czulam zadnego dyskomfortu z tego powodu.Moze jednak organizm sie troche zbuntowal.Przespie sie z tym problememi moze jutro cos postanowie.
Tymczasem zycze spokojnej nocki

Serdecznie pozdrawiam z okazji Walentynek!!!!

Radosnych Walentynek!