Wątek: Zwalczyć jojo

Witajcie plażowiczki....dietowiczki.
Dzisiejszy dzień dietkowania prawie za mną. Chodziło dzisiaj za mną coś słodkiego. Czasami tak bywa
Moje menu:
Śniadanie: Twarożek wiejski 3% tłuszczu, pomidor.
Obiad: pierś z kurczaka gotowana, surówka z kapusty pekińskiej.
Kolacja: Tuńczyk wędzony + surówka z obiadu.

Chyba są jakieś zawirowania z ciśnieniem bo cały dzień boli mnie głowa.

Pozdrawiam ciepło w ten zimowy wieczór.

Witaj Agemciu !!!
Mnie nie boli glowa ale zapadlam na jakas spiaczke.Wrocilam z przcy zjadlam obiad i zasnelam,po krotkim przebudeniu znowu.Ciekawe co bede robila w nocy.....?
Pozdrawiam

Witam Agemo serdecznie Ciebie i wszystkie dziewczyny!!!Życzę spokojnej nocki!!!!

Witaj agemo...
Ja juz tradycyjcie wpadam do Ciebie po przyjsciu z pracy...
Niestety jutro tez trzeba isc a poleniuchowaloby sie troszke
mam nadzieje ze u Ciebie wszysko ok...
Ciekwa jestem jak Ci mija dzisiejszy dzien...
Pozdrawiam i zycze milego wieczorka

Witajcie moje plażowiczki, dietowiczki
Dzisiejszy zimowy dzień dobiega do końca. Trochę biegałam po mieście. Piekłam sernik z kokosem niestety na prezent, nie dla siebie, ja mogłam tylko popatrzeć po upieczeniu Co ciekawe to nawet nie ciekła mi ślina, myślałam, że będzie gorzej. To była dobra próba. Ważne, ze ciasta już w domu nie ma. Bo może bym się skusiła
Moje menu dzisiaj:
Śniadanie: Serek wiejski.
Obiad: Filet z dorsza około 150g gotowany + seler z wody.
Kolacja: Ser biały, chudy 150g. śledż 100g.

Herbatka, kawa
Pozdrawiam cieplutko

Witaj Agemciu

Ale z ciebie kolezanka!Narobila apetytu na serniczek i poszla !
Jeszcze czuje jego zapach..............
Gorace jak sernik pozdrowienia z mroznego Wroclawia

Dla Ciebie!!!!

Wstawiło mi się dwa razy,więc jeszcze jedna karteczka na dodry dzień!

Hej Agemo - gratulacje ode mnie przyjmij - że taka dzielna byłaś z tym ciachem.. jejku, ja nie wiem czy bym dała radę.. moi rodzice przymierzają się do chruścików i nie wiem jak ja to przeżyję... bo je uwielbiam bardzo.. no zobaczymy
Wczoraj było u mnie trochę nieplażowo, dziś bardzo pistacjowo, no i soki owocowe piłam.. cosik kryzysik - szybko coś do mnie się przypałętał, bo chodzi za mną jak cień czekolada i inne smakołyczki.. te dni nastały - może to dlatego..
Wyżaliłam się Tobie - sorki troszkę.. ale czasem jak napiszę o takich słabościach, to łatwiej mi przetrwać! bo dzień jeszcze młody.. i wszystko się zdarzyć może

Tobie życzę miłego popołudnia i super niedzielki - wypocznij i nabierz sił na nowy tydzień!
POZDRAWIAM GORĄCO I UŚMIECHNIĘCIE!