-
Witaj agemciu....ma racje emkr...WRACAJ!!!!!!! i to natychmiast....
Zreszta wiem ze nie przestaniesz walczyc...
Pamietasz ile kiedys Twoja waga stala???? a teraz na tysiaczku stalo sie to pierwszy raz....
Ja Ciebie wczoraj widzialam i przeczytaj sobie co napisalam wczoraj
Napewno to efekt zatrzymania wody ...wiec glowa do gory..piers do przodu..i dalej ku wyznaczonej mecie...
Napewno za tydzien bedzie dobrze
A wczoraj sie dziwilam co moj ,,brzuchol,, taki jakis wiekszy...a tu prosze trudne dni sie rozkrecaja
Cos mi sie to niepodoba...za wczesniej...
Agemciu jestem z Toba jak zawsze i wiem ze bedzie dobzieeeeeeeeeeeeeeee
Glowa do gory... Ja zawsze patrze tez na Twoje cyferki po suwaczkiem i wygladaja imponujaco Tyle juz osiagnelas
Powinnas dostac medal za wytrwalosc i wiem ze dalej taka bedziesz
Bo jak zawsze mi mowisz ,,..trzeba byc twardym a nie mietkim...............,,
Calusy....
-
Agemciu Słonko przykro mi bardzo, ale ani mi się waż poddawac!!
WALCZ NADAL DZIELNIE!!
pamiętam jeszcze nie tak dawno, jak moja waga, mimo, ze już dzielniej dietkowałam nadal rosła a potem 2 tygodnie stała.. ale to był kop dla mnie! Ty też mi w tych trudniejszych momentach bardzo pomogłaś!!
Trzymaj sie i spróbuj się nie dołować... buziaki, jestem z Tobą!!
-
Agemciu!
Waga ruszy!To pewnie chwilowy zastoj,jakie juz mialas.Nie waz sie poddawac!
Jutro moje wazenie.Czuje ze nie bedzie rozowo,ale ja troche w zeszlym tygodniu narozrabialam.Ale ani mysle rezygnowac.
Pozdrawiam.Trzymaj sie
-
Witam!!!
Często podczytywałam Twoje zmagania(choć nie zawsze zostawiałm ślad )
Jestem pod wrażeniem
Nie poddawaj się. Moja waga stoi trzeci tydzień. Jakby tego bylo mało odstwienie leków tarczycowych spowodowało u mnie to,że znowu jestem nerwowa. No i troszkę w swojej walce czuję się osamotniona .
Ty , jak widzę, masz przy sobie ludzi,którzy Cie wspierają , więc daj im szansę I nie zmarnuj tego
POZDRWAIAM
-
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia
-
Agemciu kochana.
Wracaj do nas natychmiast! Czekamy tu na Ciebie!
Waga, jak to waga, też ma swoje fochy. Przejdzie jej, zobaczysz!
A może, skoro nie umiesz pływać, troszkę zbyt dużo wody się napiłaś? To tak, aby humor choć troszkę Ci poprawić.
-
Dziewczynki
Dzięki, dzięki, dzięki za miłe słowa, ale wcale nie jest mi lekko.Czytając wasze wątki i o waszych wynikach robi mi się jeszcze smutniej. Nie wiem dlaczego już tak słabnę w tej mojej walce.....czemu zaczynam się zastanawiać, dlaczego mi tak trudno idzie Może powinnam zrobić jakieś badania ednokrynologiczne.....kiedyś robiłam mapę tarczycy wyniki były OK, ale hormony produkuje jeszcze przysadka, nadnercza, zacznę badania i znajdę jakieś choróbsko....o nie.
Tak sobie tylko polemizuję......a co. Ostatnio chociaż troszkę, jak sobie przesunęłam suwaczek, była jakaś mobilizacja, a teraz.........skucha. Coraz mniejsze siły mam do tej walki
No cóż pogadałam sobie, nie wiem czy mi ulży....może.
Jestem z wami całym serduchem.
-
Agemciu
wszystko będzie dobrze...
niestety czasem zdaża się taka skucha
ale szybko mija
najważniejsze żeby się nie przejmować, nie udręczać i dalej robiś swoje...
jednak mimo wszystko rozumiem że Ci ciezko
pisz zawsze jak cos Ci leży na serduchu
serdecznie pozdrawiam i ślę do Ceibie pozytywne wibracje
-
-
Agemciu
Nie martw sie tym dzisiejszym wazeniem.Nastepnym razem bedzie lepiej.Wiem ze tak sie mowi,ale waga musi ruszyc w dol skoro sie pilnujesz i nie grzeszysz.Cos tam sie przyczailo i niedlugo pusci.Wiem ze najlepsza motywacja jest spadek wagi chocby najmniejszy ale czasem trzeba zacisnac zeby i walczyc dalej mimo wszystko.
Trzymam za ciebie kciuki.
Jutro moje wazenie,ale sie bedzie dzialo
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki