Wszystkiego najlepszego z okazji
Świąt Wielkanocnych
dużo radości podczas świątecznych spotkań
sympatycznego dyngusa
i miłego odpoczynku
z najbliższymi
i niech ten odpoczynek będzie aktywny w kazdym calu
buziaki :P H
Wszystkiego najlepszego z okazji
Świąt Wielkanocnych
dużo radości podczas świątecznych spotkań
sympatycznego dyngusa
i miłego odpoczynku
z najbliższymi
i niech ten odpoczynek będzie aktywny w kazdym calu
buziaki :P H
Witam serdecznie, przede wszystkim życzę Wam wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkanocnych, mokrego dyngusa i smacznego jajka
U mnie zamieszanie, dietkuje jak mogę, chociaż dzisiejszy dzień średnio można nazwac dietkowym bo przeżłopany był kawą z mlekiem, dobrze że ja nie słodzę ufff...
Hehe nie wiedziałam , że zwykła dziura w ziemi może cieszyć, a mnie właśnie cieszy taka piękna dziura w ziemi na mojej działce budowlanej - ściągnięty humus hura, hura...
Ostatnio biegam, załatwiam, wydzwaniam i nawet nie mam czasu zajrzeć do Was, dzięki że pamiętacie o mnie i myślicie troszeczkę...
dzisiaj na wadze zobaczyłam 90,7, więc niedługo zmienię suwaczek, ale jeszcze niedowierzam wadze więc kilka dni poczekam z tą przyjemnością...
Postaram się wpadać częściej i chociaż dwa słowa napisać co u mnie, chociaż czasem po prostu padam na twarz i już nawet nie chce mi się myśleć...
Na szczęście święta idą, i są coraz bliżej, pachnące drożdżami, sałatkami, mięsiwami, kolorowanymi jajkami i wesołymi prymulkami w żółtych kolorach... Ach Wiosna, wiosna wszędzie,,, i to słońce co ładuje akumulatorki mmmm suoperkowo...
Agatkowa zdrowe jedzenie to wszystko to, co nie podnosi zbyt gwałtownie poziomu cukru we krwi... Można się przestawić i nie używać bułki tartej, spróbuj te swoje jarzyny na początek polewać samym masłem bez bułki aż się przyzwyczaisz, a później trochę mniej posolić, i coraz mniej tego masła, może użyj oliwy z oliwek??
Wiesz co, spróbuj wypisać wszystko to, co ci smakuje i jak lubisz to jeść, z czym, w jakiej postaci, a później wyrzuć wszystkie słodycze, frytki, gazowane słodkie napoje np. coca cola, habmurgery cały fast food, prażoną kukurydzę, chipsy,,, i ostatnie jedzenie między 18.00 a 20.00 w zależności od tego o której idziesz spać, a powoli zacznie Ci sie wszytsko klarować...
Dzisiejsze menu:
8.00 kromka chleba razowego z białym serem i dżemem śliwkowym
13.00 kawałek mały lazanii z wczoraj ze szpinakiem i bakłażanem
18.30 dwa placki naleśnikowe bez niczego
Skromnie dzisiaj strasznie, ale w między czasie ze 4 kawy z mlekiem uff... Ale mało byłam dzisiaj w domu to i tak dobrze że nie musiałam lecieć gdzieś po jakieś kupne jedzenie... Myślę, że jutro bedzie lepiej, chociaż przecież to Wielki Piątek więc chyba jednak jakaś ściślejsza dietka
Pozdrawiam Aga
Jak sie ciesze ze lubisz baklazany, bo lubisz, prawda? Super ze Ci sie wymarzony domek buduje. Ja czasami mysle ze sa dobre strony posiadania domu i zle. Jak ze wszystkim z reszta.
Wesolych Swiat Aga
Anise, bakłażany, brokuły, kalafiory,papryka, pomidory, grapefruity, mandarynki, cytrynki, jabłka, gruszki i maliny z krzaka i truskawy z trawy hihihi mmmmm, pyszności i cebule jak kule i czosnek jak pierwiosnek,,,, Święta, święta, uśmiechnięta...
A ostatnio z dziećmi siejemy kiełki i rosną i zajadamy toto z chlebkiem albo do sałatek dodaję albo jako posypka do jajecznicy, albo jako ozdoba na wszelkiego rodzaju potrawy bez trwawy albo tak o sobie podjadamy jak kuchnię odwiedzamy...
PS. jest dzisiaj wierszowo kolorowo
Pozdrówka
Aga
Wpadam sobie poczytac i sie przywitac
Wesolutki i cieplutki jest Twoj wateczek super !
Zycze ci by kiloski ubywaly w szybciutkim tempie
Pozdrawiam.
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
Cześć AGA
Może to i dobra rada - powypisywać wszystko co lubię....
Wiesz, ja nie mam probelmów z fast foodami i innym śmieciowym jedzonkiem, coli nie pijam, za to domowe słodkości, no i tłusto i dużo, polskiego, bardzo tradycyjnego jedzonka. Oliwy to nawet w domu nie ma - jest Babcine masło i smalczyk, no i olej do niektórych rzeczy.
Buziak
BUUUU Wszystko mi gdzieś uciekło i nawet nie wiem co nacisnęłam nie tak że znikło..Zamieszczone przez Agatkowa
A taki ładny elaboracik wystawiłam...
No nic w skrócie chodzi o to że możesz sobie swoją dietę dopasowac do siebie i nie musi ona mieć jakieś konkretnej nazwy, musi być tylko zdrowa, racjonalna i dostarczać Ci wszystkich potrzebnych składników do życia, pobudzać i zachęcać organizm do działania.
A słodycze, z mojego doświadczenia, osłabiają, rozleniwiają, zabierają chęć do życia i jeszcze odkładają się nie tam gdzie chcemy...
Dlatego słodyczom mówimy zdecydowanie NIEEEE...
To tak na dobry początek, zero słodyczy i łakoci, mniejsze talerzyki na porcje, i jedzonko do 18.00-19.00 w zależności od tego o kórej idziesz spać, minimum 3 godz. przed snem, coby już żołądeczek nic nie musiał trawić, tylko organizm zaczął spalanie naszej tkaneczki tłuszczowej...
Zyczę powodzenia, wytrwałości i siły na te Święta i po nich rónież
Pozdrawiam Aga
Przesunęłam suwaczek na 91 ponieważ dzisiaj znowu na wadze 90,6 więc uznaję że skoro przez trzy dni nie rośnie to warto się pocieszyć troszeczkę i pochwalić...]
Ale jestem z tym ostrożna i do wagi podchodzę jak do jajka, mam nadzieję, że na Święta nie nadrobię z dokładem hihihih... Będę się trzymać obiecuję... A teraz już odfruwam za ścierką do kurzu, i do szaf przepastnych coby ubranka poprasowane pochować... Odezwę się pewnie po świętach... Nie grzeszcie za dużo słodyczowo i łasuchowo..
papapa
Aga
Wesołego królika,
Co po stole bryka,
Spokoju świętego
I czasu wolnego,
Życia zabawnego
W jaja bogatego
I w ogóle
Wszystkiego najlepszego!
Zakładki