Witam, szybko menu zapodam i uciekam, bo mnie mężu wygania:
7.00 kromeczka orkiszowa z serem białym
8.00 kawa z mlekiem
9.00 dwa orzechy brazylijskie, serek mini brie
12.00 sałatka grecka, schab w galarecie
15.00 kawa z mlekiem
17.00 jajecznica z dwóch jajek, seler naciowy
19.00 lampka wina czerwonego, kokosanka u znajomych, a było tyle dobrego, ale nie zjadłam tyle ile zawsze, normalnie sie ni epoznaję
...i sprzęcior przyszedł, heheheh, nie można sie dopchać, każdy chciał popróbować, a teraz nocka i ja moge sobie pochodzić, postepować, zobaczymy ile wytrzymam, dzisiaj zaliczam 30 min...
Pozdrówka i do jutra
AgaB
Zakładki