Wątek: Zaczynam, prosze o wsparcie :)

To i ja się dopiszę , powodzenia
Ciekawe czy dietę trzyma

Ja też trzymam kciuki!

sesja to najgorszy moment na diete. Cos pójdzie nie tak i odrazu mamy ochote na cos do zjedzenia, oczywiscie kalorycznego. Ja zaopatrzyłam sie w ananasy z puszki, ale juz pojawiły sie truskawki wiec mozna nimi sie zapchac.
Trzymam kciuki i nie poddawaj sie.

jestem w ekipie trzymających kciuki
poza tym oczywiście wierzę w Ciebie
jestem ciekawa co tam słychać
no i wiadomo: jak dietkowanie

Witam,
Zmotywowana tym tematem również chcę się przyłączyć do odchudzania :P
Czy mnie przyjmiecie [/list]

oj - sesja - kiedy to było


Ale trzymam kciuki

i co tam,bo nas kciuki bolą od trzymania

Witajcie !!!!!

Bardzo ale to bardzo przepraszam za swoja nieobecnosc!

Kryzys wciaz i wciaz ciagnie sie... ale mam nadzieje ze juz jutro sie skonczy!

A zaczelo sie w srode, nauka caly dzien i ciezko bylo wytrwac bez przeslodzonej kawy z mlekiem w nocy nie mowiac juz o podgryzaniu wszystkiego naraz!

Czwartek jakos przetrwalam kolokwium poszlo perfekcyjnie maksymalne punkty <jupi>, wrocilam po zajeciach od 8 do 15 i dalej nauka i powtorka na certyfikat z angielskiego biznesu, doszedl dodatkowy stres i bezsenna noc, a piatkowa pelna gotowosc od godziny 6 do 15 spowodowaly totalny zgon o godzinie 18! Pobudka o 4:30 i nauka na studia zaoczne powrot do domu o 10 i pisanie projektow zaliczeniowych do 19:30 :/
A potem przyszedl ogromny stres wieczorem i kolejny brak snu do 3 w nocy, na szczescie sytuacja ustabilizowala sie rano ale o wyniku ostatecznym dowiem sie dopiero za tydzien. Pobudka o 6, proba jakiegokolwiek bytu skonczyla sie polozeniem do lozka z goraczka!

Za duzo rzeczy sie u mnie nawarstwilo w ciagu paru dni! Ale jakos dam sobie rade musze!

A co do dietkowania probuje sie trzymac mimo ze jest mi ciezko, zauwazylam iz brak skupienia i ciagle myslenie o jedzeniu podczas nauki zalatwia poprostu trzymanie w rekach jablka i trzymanie go przy ustach i nosie
W piatek rano przed egzaminem zjadlam dwie kostki czekolady podjelam taka decyzje juz dwa tygodnie wczesniej nie chcialam aby moje lata wlozone w nauke angielskiego mogly byc zalezne od mojego pociagu do slodkiego podczas stresu.
Zaraz dalej klade sie spac i odpoczywac pierwszy raz tak bardzo stresuje sie sesja mysle ze jest to efekt glownie diety.

Teraz mam tydzien wolnego ale musze rozsadnie rozlozyc nauke aby nie obciazac w tym stanie mojego organizmu nieprzespanymi nocami.
Jutro wracam znowu do cwiczen i mam pierwszy dzien A6W, mam nadzieje ze sie uda, rozmawialam z trenerem na temat tego treningu moze jutro Wam napisze!

pozdrawiam serdecznie

ide do Was na chwilke i bardzo ale to bardzo dziekuje za kciuki

Biedny Pimbolinku! Skup się teraz na nauce i pozwól sobie na odrobinę luksusu. To oczywiście nie znaczy,żebyś zajadała sie słodyczami ale przy tak wytężonej pracy umysłowej musisz dbać o swój organizm. Może zamiast cukru używaj fruktozy a zamiast jeść czekoladę zwykłą zjedz tę z 70% kakako.

Gratuluję ci wyników naukowych !
Pozdrawiam serdecznie!

Muffel dzieki wielkie

jak rozsadnie uloze plan dzialania to wkuje ordynacje podatkowa w ciagi 5 dni prawda ?

Powiem szczerze ze ja jestem z tych co czytaja, podczytuja a w ostatnia noc robia wielka powtorke i do tej pory byl to najlepszy sposob na nauke, teraz nieprzespana noc konczy sie zle, ale damy rade damy!!!

No i musze podgonic cwiczenia bo w sobote wazenie oj nie jestem optymistka!