Właśnie,Pimbolinko,jaka to dietka? Pochwal no się:*
Pozdrawiam serdecznie
Też jestem ciekawa co to za dietka
Pochwal no sie troszkę
Może znajdziemy w niej jakieś cenne wskazówki
Oj A6W też co jakiś czas o tym myślę
Ale chyba jeszcze nie dojrzałam do tej tego - pewnie znów bym odpuściła po kilku dniach
Podziwiam Martusię że przeszła przez wszystkie 42 dni.
Ja od tygodnia codziennie robie 250 półbrzuszków - póki co od tygodnia regularnie.
Po miesiącu sprawdzę jak to się ma centymetrowo do mojej talii
witam wszystkich forumowiczów nowa dusza się dowas zgłasza
wpisałąm się już dziś na innym poście który wsumie pasuje bardziej do mojej masy ciałka...30 kg,a w sumie 35
mam 26 lat i aż 105 kg wagi....boję się jak nic,ale mam nadzieje ,że dzięki takim ludziom jak są na tym forum uda mi sie walczyć ze swoja słaba wolą...pozdrawiam wszystkich serdecznie
Jaka diete stosuje juz odpowiadam ...
Pojechalam na wczasy odchudzajace gdzie swoja diete przekazuje i prowadzi dr Dabrowska jest to dieta owocowo-warzywna (oczyszczajaca) na sniadanko wsuwam wielka mise salaty (przeroznych salat) pije sok marchewkowy (kupilam sobie soko-wirowke) na obiadzik zupka na wywarach warzywnych (2 porcje) i na kolacje albo tona kalafiora, brokulow czy mu jablkowy mowie Wam pycha!!!!
Taka diete ciagne przez 3 tygodnie i potem wracam na montignaca znow na trzy tygodnie i powiem Wam ze czuje sie wspaniale na tych dwoch dietach. Owszem np. dzisiaj bylam u kolezanki z ludzmi z roku ktorzy wcinali chipsy paluszki i rozne takie i ten zapach mnie powalil ale nie poczestowalam sie.
Ogolnie jestem zachwycona metoda montignac bo nigdy nie znosila tego liczenia kalorii.
Pozdrawiam wszystkich
No to dawaj na Montignaca , Pimbolinko, jak już skończysz swoją dietę
Ja, jak widzisz, z sukcesem stosuję tą dietę aczkolwiek nie zawsze rygorystycznie się jej trzymam.
Wielkie brawa za oparcie się pokusom!!!
Ja też gratuluje silnej woli przy chipsach i paluszkach
zaparc to bym nie chciala miec :PZamieszczone przez tenia55
dziekuje dziekuje dziekuje
dzisiaj zaczynam nowy dzien, doszlam do wniosku ze wiecej czasu musze poswiecac dla siebie tzn na przygotowywanie potraw bo ostatnio ciagle gonie bo chce byc we wszystkich miejsach naraz. A potem szybko na chybcika i przygotowuje posilek ehh musze to troszke pozmieniac.
No i ja caly czas spie klade sie do lozka po kapieli smaruje sie balsamikami i zasypiam! Nie jestem w stanie nic w TV ogladnac no i wstaje jak najpozniej. A kiedys zrywalam sie o 5:30 :/
Mam nadzieje ze to moje spanie z czasem sie zredukuje.
caluski srodowe
Ja lece na uczelnie kserowac materialy do magisterki i zajecia do 19 wrrr wiec musze zarcie wziasc ze soba. Na szczescie mam wspanialych przyjaciol ktorzy mi chca podjadac te moje pysznosci a nie smieja sie ze mnie.
Masz rację, koniecznie musisz popracować nad organizacją. Ja mam to samo: idę na cały dzień na zajęcia, przerwy mam 10 minut i nie jestem w stanie porządnie zjeśc a potem łąpie mnie głód.
Jak długo będziesz na tej diecie oczyszczającej?
Zakładki