ale mi głupio - dzięki dziewczynki za pamięć i za życzenia
Ja jakoś nie byłam w nastroju na pisanie - nie zaglądałam prawie miesiąc na forum. Teraz wróciłam, bo bez zaglądania tutaj jakoś mi nie idzie.
Po świętach nabytek i już nie jestem w krainie 6 ale chce tam wrócić jak najprędzej.
Melduję teraz po kolei
na liczniku po świętach + 3,2kg - rozpacz, ale mam za swoje. Od 22 grudnia nie kiwnęłam nawet placem, żeby poćwiczyć, za to szczęką pracowałam wydajnie.
Teraz coś optymistycznego moja kiecka na sylwka była 3 numery mniejsza
Nic. Wracam do diety, pilatesa i na aerobik, a lekarka niech sobie gada co chce....
cel - wakacje w rozmiarze 40
No to od jutra i do jutra
Zakładki