Nie załamuj sie - ja tez przez to przeszłam i juz sie uodporniłam. Nauczyłam się patrzeć na spadek wagi z dystansem.

Co daje nam siłownia:
- gubimy tłuszczyk
- pobudzamy mięśnie do rozwoju
- w miejsce spalonego tłuszczu rosną nam mięśnie, które zajmuja mniej miejsca od tłuszczu, ale są cięższe (mięśnie są 3 razy cięższe od tłuszczu)
- efekt - pięknie wymodelowana sylwetka bez tłuszczu


Jak chcesz schudnąć i miec ładne ciało weź pod uwagę to, ze waga nie będzie pięknie spadać. Jak chcesz tylko schudnąć to mało jedz i nie ćwicz - bedzie z ciebie fajniutki suchar. Wybór należy do ciebie.

Tez się wkurzałam jak po ćwiczeniach rosła waga, tez miałam mysli nie będe nic jeść a może nawet odpuszczę sobie cwiczenia (to było tak niedawno jakieś 2 tygodnie temu). Teraz już przestawiłam swoje myślenie i odkryłam nowa pasję - w połowie tygodnia wykupuje karnet na siłownie razem z indywidualną ropiską ćwiczeń.
Później przyjdzie lato... Stanę sobie przed jakąś męską kupą kości i się zapytam - przepraszam a plaża to tam czy tam? Oczywiście do tego ustawię się w nastepujący sposób - ręka zgięta w górę i pokażę kierunki nadgarskiem coby było widac pięknie rozwinię mięśnie przedramienia Dla miny tego potencjalnego biedaka warto się męczyć - czy ja jestem wredna?