Tamarek - ja nie wiem czy po tygodniu musli cię ruszy, lepiej idź do apteki.
Tamarek - ja nie wiem czy po tygodniu musli cię ruszy, lepiej idź do apteki.
Tych cycków to ja też Ci zazdroszcze Talie tez masz super
Już nie wspomne o włosach Dziewczyno Ty to ważysz jakieś 75 kg - reszta wagi to te Twoje sliczne dłuuuuuugie włoski
Nie wiem zupełnie czemu nie chodzisz w kieckach ja nie chodzę bo się źle w nich czuje - nie lubię
Koniecznie coś wymyśl żeby ten tron zaliczyć jednorazowo możesz nawet zastosować jakiś wspomagacz...
A skoro już jesteśmy przy "gównianym" temacie to... słyszałam z wiarygodnych źródeł (lekarz) że wskazane jest robić sobie raz na jakiś czas lewatywe no i tak sie zastanawiam... czy sobiezafundować taką rozrywkę ponoć super oczyszcza jelita ze złogów co Wy na to?
Ruszy a jak nie ruszy.....w domu mam xennę extra
Wiecie co? Tak sobie myslę...Bóg...hmm...obdarzył mnie taką ładną figurą...a ja..ja ją zepsułam Wiem,że byłaby łądna,gdyby nie była otłusczona Bo midze jak sie zmienia jak chudne..że talie bym miała sliczną...i wogóle... A tak..zniszczyłam sobie piekne lata z mojego zycia,bo keidyś ŻARŁAM a mogło być tak pięknie....
Aguś jak do jutra nie ruszy,to zastosuję wspomagacz po aerobiku bo gorzej będzie,jak zacznie dzialac na nim
Dziękuję za miłe słowa Czemu nie chodze w kieckach? Powiem Ci,ze jak schudłam to prawie 20 kg to nawet..hmm..nawet mam czasem ochote włożyć jakąś! Ale jakoś...wstydze się
A co do lewatywy..Kiedys mi robili w szpitalu...Myslałam,ze sraczyk wbiję w ziemię Wolę nie próbować raz jeszcze:d Ale też czytałam o tych lewatywach gdzieś:P
No mnie do kiecek wcale nie ciągnie... kiedyś jak schudłam do 65 czy 67 kg też w nich nie chodziłam O wiele lepiej czuje sie w spodniach
Wyjątek zrobie na własnym slubie jak ktoś ze mną wytrwa do tego czasu
JUPI!!!!!!wicie co?? TAK! Byłam na tronie!! Ależ się cieszę Co prawda...tylko chwilkę,ale byłam:P To dobry znak
Aguś,na pewno wytrwa Świetna babka z Ciebie
Nigdy bym sobie nie zrobiła lewatywy
A co do spódnic to jak ważyłam 67kg to często w nich latałam, takich do połowy uda , ba ile ja mam ładnych spódnic w szafie w rozmiarze 38
Jeszcze troszkę i nów bedziesz mieć szafę pełną spódnici beda jeszcze lepsze niż tamte!
Lewatywa??? Za nic!
Tamarku - rzeczywiście zmarnowałaś sobie nieco figurę żarciem,a le jestes jeszcze młodziutka, wszystko możesz nadrobić . Pewnie miałaś jakieś stresy i zajadałaś je, jak większość z nas. Teraz najfajniesze lata przed Tobą, jesteś już dorosła, a jeszcze nie masz całej odpowiedzialności dorosłego.
Zobaczysz, jak będzie super! Tylko zacznij nosić spódnice takie lekko za kolana lub do kolan.Żeby było widać, Twoje cudne nogi i talię. Sukienki też by nieźle wyglądały, takie rozkloszowane nieco ku dołowi i dopasowane w pasie.
jak lato nadchdzi i jest cieplo, to zakladam spodnice i sukienki.
przeciez teraz sa takie fajne kroje ciuchow, ze nawet na troszke pulchniejsze mozna cos znalezc.
jak spodniczka to na gumce ; a jak sukienka to gora przylegajaca, a w dol coraz szersza.
ja bym sie ugotowala latem w spodniach.i zachecam do noszenia spodnic i sukienek latem. tak samo ' grubo' czy 'chudo' wygldamy w spodniach czy w sukience...
Zakładki