woooooow gratulacje ale ci to leci
zakonczylas pierwszy etap i tym samym - przegonilas mnie mam nadzieje ze za niedlugo bede mogla poichwalic sie tym samym
super oby tak dalej
woooooow gratulacje ale ci to leci
zakonczylas pierwszy etap i tym samym - przegonilas mnie mam nadzieje ze za niedlugo bede mogla poichwalic sie tym samym
super oby tak dalej
Nie no SUPER! jestem z Ciebie dumna! Idealnie! Duzo tracisz ostatnio To dzieki mnie i mojemu spinaniu posladkow napewno Nie musisz dziekowac Brawo =) Byle tak dalej Niedlugo mnie dogonisz... :P
Koczkodan Za mną już 2 etapy Zaczynasm 3 A no,czekam,az się pochwalisz!!
Tusia Ależ dziękuję Bylebym dłuuuugo dużo trciła
Zaczęłam jeśc twarożek 30 minut emu...I jem go i jem i jem..:P
Niedlugo mnie przegonisz -.- a mój suwaczek sie tak predko nie przesunie cos sie boje
Tamarku, idziesz, jak burza! Gratulacje z okazji zakończenia II etapu!
Teraz będzie z górki, zobaczysz!
Ćwiczysz wytrwale i za to cię podziwiam, ja tam nie mogę się zmobilizować i żaden aerobik mnie nie rajcuje. Tylko spacery z psami i rowerek jeszcze zaliczam codziennie.
Co do warzyw, to oczywiście można rozszerzyć, ale skoro lubisz ogórka, to wsuwaj go ile możesz
Kiedyś pytałaś mnie o soczewicę, polecam ci ją bardzo, bo ma dużo białak i ładnie się na niej chudnie. Najlepsza jest czerwona, szybko się gotuje, ok 15 minut. Mozna ją zmiksować z czosnkiem , solą pieprzem i bazylią. Można też zrobić tzw.humus..czyli zmiksowac soczewicę z ziarnem sezamowym.
Ale ja wolę z czosnkiem i bazylią. Smaruję nią chleb lub ..paprykę , ogórka, grube plastry pomidora
Tusia zacznie się przesuwać
Muffel Dzięki Spacer z psami i rower to przecież też doskonała forma ruchu Hhmm...wiesz,jak się odważę,to kupię tą soczewice..:P Zobazymy co z tego wyjdzie Najpierw sie musze do niej przekonać,bo ze mną to tak jest,że ja wiekszości rzeczy nie lubię
Intensywnie żuję gumy do żucia,bo coś na tron nie chodze od 3-4 dni Wściekła jestem Mam ochotę zjesc xennę extra,ale pamiętam,jak przesiedzialam ostatnim razem(2-3 miechy temu) na tronie po niej jakąś godzinę i nie chcę tego powtarzać
Zaraz pora na bakusia czekoladowego Ahh..co ja bym zrobiła,gdyby go nie było Pyyyyszny jest A dziś mam dobry obiadek:P:P Ale..jadłospsis potem
A co do ćwiczeń...Coś dziś mi się nie chce:P Jak narazie 100 półbrzuchów na dzień dobry:P Zobaczymy co wieczór przyniesie
Kochana MEGA GRATULACJE
Bardzo się cieszę z Twojego sukcesu Teraz to już zupełnie z górki
Ja troche przesadziłam z ilością kilosów w pierwszym etapie... i się ciągnie strasznie
Następne podziele na mniejsze porcje
Piękna Ogromnie dziękuję Ty mnie zaraz dogonisz To może przesuń sowie suwaczek troszkę?Zmniejsz TEN etap? Będzie łatwiej
Koczkodan Thx
Właśnie zjadłam obiadek I banana Ale się najadłam Maaaatko Teraz chyba,pomimo wiatru i wogól pasudnej pogody..Pójdę sobie na dłuuuuugi,samotny spacerek..Coś mnie naszła ochota na posiedzenie nad wodą i przemyślenie różnych spraw.... Taki jakis melancholijny nastrój mam Pomyslę sobie
A nad wode daleeeeeeko:P Więc spalę chociaż odrobinkę obiadku
Ale wątpię,żebym do 18 wróciła,więc pewnie pora kolacji sie przesunie Trudno.Raz można.
Miłego dnia Kochane :*
Zakładki