Brawo.Tak trzymaj!
http://www.gify.nou.cz/z_mys1_soubory/my2.gif
Wersja do druku
Brawo.Tak trzymaj!
http://www.gify.nou.cz/z_mys1_soubory/my2.gif
Czesc dziewczynki - poodwiedzałam Was a teraz kolej naskrobać coś u siebie :)
W pracy masakra - sezon urlopowy trwa... i latam jak dziki osioł... nie dość, ze koleżanka z pokoju wyjechała na wakacje i trzeba robić także jej pracę... to jeszcze muszę zastępować asystentke dyrektorki - która równiez urlopuje...
Mówię Wam - niby praca biurowa - niektórym się wydaje, że powinno byc miło, lekko i przyjemnie... a tu taki zachrzan, że czasem zapominam jak sie nazywam :>:>
Robal wczoraj dzwonił, ale za bardzo nie pogadaliśmy bo coś mu sie telefon zrypał (on mnie słyszał - ja go praktycznie nie) no ale sie odezwał - więc nie jest źle.
Pogoda też mnie wkurza :>:> Jak jestem w pracy to żar z nieba sie leje... człowiek nabiera ochoty na spacerek... a jak wraca z pracy to deszcz z nieba sie leje :>:>
To nie jest sprawiedliwe!! :D
Żarcie też mogę wkleić - bo chyba już nic jeść nie będę :)
A... zapomniałam powiedzieć - te jogurty Bakomy Twist - to nie zawsze są owoce leśne - ale tylko je dodałam do dzienniczka (z lenistwa) więc pokazują sie codziennie.
Nałogowo tylko jadam batoniki fitnesowe i serki danio :D
X kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
X wasa zytnie kromka 9,42g 3 75,00
X Serek Danio waniliowy srednio 100g 1,5 166,50
X Fitness baton opakowanie 23,5g 1 90,00
X kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
X Bakoma Twist - owoce lesne srednio 100g 2,5 200,00
X Pierś gotowana średnio 100g 1 135,00
X Surówka wiosenna średnio 100g 3,5 245,00
W sumie kalorii: 1 011,50
Hejo:]
Co za głupia pogoda...Ble.
No..Koleżanki wrócą z urlopu,to będziesz się nudzić w pracy :P
I widzisz:) Robal się odezwał pierwszy:D :* =))))
Następnym razem dłużej sobie pogadacie:)))
Miłego wieczoru:*
Hehhhe... mówiłam,że się odezwie :)
Ciesze się, bo pewnie ci się humorek wydatnie poprawił, kobitko, mimo że nie pogadałaś.
Agauś - ja będę upierdliwa i powiem,że sałatka wiosenna , nawet 350 gram to po prostu nic! Jedz warzywa, one zapobiegaja wchłaniajniu się tłuszczów i regulują perystaltykę jelit. Wiem ,że nie lubisz, ja też niektórych nie lubię, np. marchewki, ale nie musisz jeść wszystkich wystarczy,że zjesz te, które dzdzą sie przełknąć.
Z czystym sumieniem mogę ci polecić kanapki paprykowe ( papryka zamiast chleba) z pastą z czerwonej soczewicy, tuńczyka w sosie własnym i czosnku. Robi się błyskawicznie, danie jest lekko strawne i niskokaloryczne a syci,że hej!
Najwięcej czasu, czyli ok 10 minut zajmuje ugotowanie czerwonej soczewicy, potem się ją przelewa wodą jak makaron, odsącza, otwiera puszkę łososia, dodaje, potem sól, pieprz i czosnek granulowany,pomichrać i koniec... można jeść.
Aaa.. zapomniałam o proporcjach:
pół szklanki soczewicuy czerwonej
puszka tuńczyka 175 g
:D
Ale fajowo, ze Robal zadzwonil :lol: :lol: :lol: Tak to juz maja te nasze Robale... ale dobre z nich chlopaki, za to ich kochamy, no nie? A u mnie w pracy troche nuda w tym tygodniu dlatego tez popisuje troszke na forum, wlasnie w trakcie pracy :oops: :twisted: :twisted: :twisted: No dobra, dobra, juz spadam PAPA
Aga pewnie zapracowana, bo nic a nic się nie odzywa. :(
Ano Aga właśnie wróciła z pracy... i pada na pysk :>
Właśnie gotuje sobie fasolkę na obiado-kolacje, mam do tego mięsko mielone z sosem do spaghetti :oops: Znaczy rodzinka jadła z makaronem a ja zjem z fasolką :roll:
Jakoś tak mam ochotę :roll:
Zjadłam dziś 1 markizę :oops: jakoś tak w pracy bezmyslnie wcisnełam do buzi :roll:
Zatem po tym mięsku z fasolką nie zjem już nic :roll:
Nie wiem jak to wytrzymam :roll:
Przecież ta markiza to nie koniec śiwata :roll: co innego by bło,gdybys zjadła pół paczki :wink:
buziaki:)
W sumie mogę sie już wkleić bo już po 18 a ja nadal czuje się najedzona moim obiadkiem po pracy :)
X kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
X Serek Danio waniliowy srednio 100g 1,5 166,50
X Musli Fitella bananowe srednio 100g 0,5 199,50
X kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
X Markizy szt. 16g 1 79,70
X Kotlet mielony szt. 120g 1 240,00
X Sos Slodko-kwasny opakowanie 100g 1 81,00
X Fasolka szparagowa gotowana średnio 100g 3 105,00
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 1,5 43,50
W sumie kalorii: 1 015,20
Aaaa... Pogadałam wczoraj z Robalem i już wszystko jest oki! :) oczywiście do następnej sprzeczki :roll:
Jak dzisiaj Basia na mnie znów nakrzyczy to chyba się rozpłaczę :D:D:D:D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
cieszę się,że z Robalem już wszystko dobrze:*
Zjedz sobie jeszcze pomidorka albo ogórka, niewiele kalorii a dobrze zrobi :)Cytat:
Zamieszczone przez brzydulaona
Agusia - przecież ja na ciebie nie krzyczę. Jestem tylko upierdliwa, bo chcę,żebyś sie zdrowo odżywiała :) Ale dzisiejszy jadłospisik masz super! :D
Ciesze się,że z Robalem wszystko ok.
Ale fajny Misiek z tego Robala :wink:
Oj jak mi sie nic nie chce... znaczy chce mi się ... czegoś słodkiego :twisted:
Dobrze, że w domu nie ma słodyczy bo nie wiem czy bym wytrzymała :D
Basiu wiem że nie krzyczysz :D zażartowałam sobie :roll: i wiem, ze chcesz dla mnie jak najlepiej :)
ivonpik - ano fajny fajny - ale dobrze, że nie jest aż tak uparty jak ja :roll:
Nudzi mi się :D
Jak to dobrze,że ja mogę te gorzką czekoladę :D
Wczoraj byłam w Lidlu i kupiłąm sobie 4 sztuki :) Pyszne są! Nie takie, jak nasze , nie mają tyle cukru a za to więcej kakao.
Aga - może kup sobie dietetyczne landrynki i ssij, jak cię dopadnie chęć na cukier. Są w działach z żywnością dla diabetyków.
A ten twój Robal to porządne chłopisko, tylko potrzebuje trochę wolności. Każdy potrzebuję :) Do takich konkluzji dochodzi sie po wieloletnim małżeństwie, hiihihi... :lol:
Mam nadzieję,ze przestaniesz być taka uparta, kiedy będziecie już razem , upór jest dobry ale do pewnych granic.:) Wiem coś o tym,bo sama taka byłam :)
Coś dzis każdego ograrnęło lenistwo :roll:
Basia to taka dobra duszyczka,"krzycząca " na ans,dla naszego dobra:D:*
Miłego wiecozrku Aguś:D
Hej hej
Widzę, że rośnie ilość warzyw w jadłospisie :) Dobrze mieć takiego "Anioła Stróża", co to pilnuje, żeby menu było ładnie skomponowane :D
pozdrawiam serdecznie!
Miłego dnia Słońce:*
Oby dzisiaj Cię nie ciągnęło do słodkiego! Pozdrowienia :)
Oby ciagnelo do pomidorkow, ogoreczkow, papryczki... i takich tam podobnych :lol:
Witam :)
W pracy kolejny zwariowany dzień!! Mam już dość !!
Dobrze, że jutro już piątek bo chyba padne w tej robocie :roll:
Dziś z braku czasu na przygotowanie jakiegokolwiek jedzenia wysłałam kierowce do Mc Donaldsa po sałatke szefa ;) znaczy po dwie bo koleżanka też chciała :)
18 wybiła więc się wklejam :)
X kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
X Fitness baton opakowanie 23,5g 1 90,00
X wasa zytnie kromka 9,42g 2 50,00
X Ser topiony Hochland Mix Fit srednio 100g 0,25 46,25
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 1,3 37,70
X Salatka Szefa opakowanie 200g 1 190,00
X sos czosnkowy opakowanie 40g 0,5 39,00
X Sos Balsamico opakowanie 35g 0,5 12,50
X Musli Fitella bananowe srednio 100g 0,5 199,50
X Fasolka szparagowa gotowana średnio 100g 2,2 77,00
X kawa z mlekiem szklanka 220g 1 50,00
X Mleko 0,5 % średnio 100ml 1,5 52,50
X Platki Nestle Fitness srednio 100g 0,3 108,90
W sumie kalorii: 1 003,35
A dziś :roll: peeling kawowy i foliowanko :):)
Ale najpierw powiesze pranie i troche posprzątam ;)
Ja już po peelingu i owinięta w folie ;) Już mnie grzeje - chociaż nie przeginałam z cynamonowym ;) Teraz wskakuje do wyrka pooglądać TV :)
Ciekawe ile wytrzymam ;)
Zaczynam nabierac coraz większysz chęci na to foliowanie :roll:
miłego wygrzewania się:*
Oooo , widzę następna szykuje sobie domowe SPA :)
Miłego wygrzewania się !
Jak tam efekty wczorajszych zabiegow pielegnacyjnych? Skora, pewnie jak aksamit :mrgreen: Udanego slonecznego dnia Kochana!
Dziewczyny, czy myślicie, że to foliowanie naprawdę coś daje oprócz gładkiej skóry? Pozdrawiam i miłego weekendu
ooooooooooo a ja nic nie wiem o peelengu kawowym :(
taki dobry ????
pozdrawiam serdecznie :)
Powiem krótko... porażka na całej lini...
Dziś dzień bez diety... były ciasteczka, żarcie w sphinxie i kawa mrożona :roll:
Możecie zacząć kopać już wypinam http://qan.interia.pl/chat/applet/ch...gs/u-tylek.gif
Wytłumaczenie? ten tydzien był dla mnie koszmarem w pracy... zarówno fizycznym jak i psychicznym... wczoraj tak mnie głowa bolała że aż mnie zbierało na wymioty...
Uznałam, ze raz na jakis czas mogę dostarczyć mojemu organizmowi nieco więcej żarcia... pewnie to sie jutro nieco na wadze odbije ale trudno... jakoś odpokutuje :roll:
Martuś - polecam :) sama zobacz :)
Basiu - no czasem trzeba sie dopieścić :)
ivonpik - foliowanie nie trwało zbyt długo - wytrzymałam jakieś 2 godzinki, mogłam wybrać inny dzień bo coś kiepsko mnie to zrelaksowało... ból głowy z ostrym zapachem olejków średnio pozytywnie na mnie wpłynął... ale skóra oczywiście dziś zupełnie inna :)
tsunami - chociażby dla tego nawilżenia warto raz na jakiś czas takie coś zastosować :)
Czy w odchudzaniu pomaga? nie wiem...
Miśku miło Cię znów widzieć :) No peeling kawowy jest rewelacja :) ja mieszam fusy po kawie z żelem pod prysznic i wcieram suchą w skórę :) niektóre dziewczyny dodają do tego jeszcze olejki... sama sprawdź... mogę Ci powiedzieć, ze Twój sucharek będzie zachwycony Twoim ciałkiem :)
Nawet nie wiecie jak bardzo sie cieszę, że to już weekend... pomimo tego, że znów do domu przyniosłam stertę papierów z pracy :twisted:
Ja nie kopnę.Nie moge.Miałas strasznie ciężki tydzień. Należy Ci sie coś od życia!
Przepraszam,ze tak mało...Ale..doła załapałam...Miałam napisac taki długi post u Ciebie..i cós nie wysżło..Wybacz:(
Idź sie wyspać i zapomnij o ciastczkach:*
Pozatym..Jeden wyskok może nawet pomoże Ci?:)
nio na nastepnym spotkaniu z dziewczynami zrobie grupowy peeleng bedziemy sie smarowac i folia owijać :)
a no właśnie folia kiedy??? jak juz pealing nałożony ???
a potem napisze "testowane na sucharkach" ;)
miłego weekendu :) ja jutro idę do pracy :)
Martuś Tobie już odpowiedziałam u Ciebie :)
Miśku nieee... peeling zmywasz normalnie letnia wodą jak sie już wymasujesz... a potem bierzesz balsam do ciała, mieszasz z olejkami (np. takimi http://www.allegro.pl/item224924017_...aterapii_.html - tylko uważaj z cynamonowym bo bardzo rozgrzewa i można łatwo podrażnić skórę, gdzieś czytałam, że max 7 kropel) smarujesz sie tym od pasa w dół i owijasz folią spożywczą :) wskakujesz w stary dres albo piżamke i pod kołderkę, zeby sie rozgrzać :) Czytałam, ze dziewczyny zapierniczaja w tym na steperkach albo na rowerkach, ale można siedzieć sobie w ciepłym wyrku i oglądać TV :)
Siedzisz ile wytrzymasz ale nie mniej niż dwie godzinki ;) Zdejmujesz folie i pod prysznic ;)
A potem sucharek testuje jaka masz gładziutka skórę :):):)
zrobie to na spotkaniu z kolezankami, winkiem i komedią romantyczną :)
miłej nocki :)
Ja też uważam, że taka dyspenza od dietowania co jakiś czas się należy. W koncu żyje się raz. Nie można sobie wszystkiego odmawiać. :)
Tez tak uwazam.Od czasu do czasu mozna zjesc cos tam spoza dietki byle niezbyt czesto.
Milego weekendu.
Tak,tak, tak ! Poprzedniczki maja racje ! Dla tych zadkich odesjsc od diety to ja zyjee..:DD
Pozdrawiam i zycze milego pią...tfuu..milej soboty już :D
Ale niektórym fajnie :wink: , domowe spa, ciasteczka i takie tam :wink: . Ale bólu głowy współczuję. Całą środę mnie męczył. Katastrofa. Za co od czwartku boli mnie ząb. Chyba muszę się za siebie wziąć i pochodzić po lekarzach. Wczoraj w tym celu odwiedziłam gina :evil: :evil: :evil: (nie lubię nie lubię). Zbierałam się .......... 3 lata :oops: , ale przynajmniej mam to za sobą :wink:
A ciasteczkami się tak bardzo nie przejmuj. Każdemu się należy raz na jakiś czas. Chociaż uważaj - będę Cię mieć na oku
i kto to mówi - pożeracz orzeszków ziemnych
właśnie doczytałam :oops: :oops: :oops: (chyba z 10 stron wstecz) nadrabiam zaległości po nieobecności, że @ się zjawiła
Gratuluję :wink:
No to mamy nowy dzień :D
Pozdrawiam serdecznie! Ledwo wczoraj zaakceptowałam moje wyjście do restauracji, a już dzisiaj moja mama zaprosiła mnie do baru rybnego. Ale wykręciłam się. Dwa dni pod rząd nieznana kaloryczność to by było dla mnie za dużo. :shock:
Tak więc ja dzisiaj mam zamiar liczyc przykładnie kalorie. A Ty? :D
Witam moje kochane towarzyszki odchudzania :)
Dziś jest nowy dzień i dziś zamierzam wrócić do ładnego dietkowania :)
Zaraz łykne chrom żeby mnie do słodyczy nie ciągnęło.
Zobaczymy czy zadziała.
Narazie nie jestem głodna - w brzusiu pełno wczorajszego żarcia.
Na wadze lekki wzrost - ale do bałwanków jeszcze nie wróciłam :) i nie wrócę !!
Zaraz też wypije kawusie i zabieram się za sprzątanie :)
Piękna, a Ty nie powinnaś już na stałe podciągnąć limitu kalorycznego? z tego co wiem, to na 1000kcal można być tylko przez miesiąc raz na 3-4 miesiące --> może organizm się wreszcie tego dopomina?
Cześć:D
Przyszłam tu do Ciebie,bo mój Aniołek,ten ktory chroni mnie przed słodkim,szepnął mi do uszka,że ma braciszka...To poprosiłam,żeby przyleciał do iebie:D i chronił Cię przed słodkim :twisted:
http://mstrozyk.scholaris.pl/anioly/...a/andosz9a.jpg