TRZYMAM KCIUKI ZA POZYTYWNE DZIAŁANIE FIGURKI. POPIJ JĄ JESZCZE DZISIAJ.
NA OPAKOWANIU RADZA PIC CODZIENNIE PRZEZ TYDZIEŃ.
pozytywnego piatku
TRZYMAM KCIUKI ZA POZYTYWNE DZIAŁANIE FIGURKI. POPIJ JĄ JESZCZE DZISIAJ.
NA OPAKOWANIU RADZA PIC CODZIENNIE PRZEZ TYDZIEŃ.
pozytywnego piatku
No i mamy weekend Oj bardzo mnie to cieszy
Figura troszke pomogła Tronu nie rozsadziłam ale zawsze trochę mnie ubyło i dobrze bo już się jakoś ciężko czułam
Na początek jadłospis
Śniadanie
kawa z mlekiem + baton fitness - 140 kcal
II Śniadanie
4 wasy + danio waniliowe - 266,50
III śniadanie
kawa z mlekiem, activia pitna (200g) + 2 wasy - 260 kcal
Obiadek
200g młodych ziemniaczków, morszczuk smażony (troszkę panierowany) 130g, kalafior 200g - 390,70 kcal
Kolacja (w sumie prawie zaraz po obiedzie)
200g kalafiora - 58 kcal
Razem 1115,20 kcal
Fruktelko jednak troszkę mnie ruszyło ale dopiero jak wypiłam kawusie w pracy no ale klop jeszcze w całości więc nie było źle
Nowa1616 witam Cię serdecznie u siebie Zaraz idę na Twój wątek, żeby Cię chociaż troszkę poznać
Miśku no może faktycznie jeszcze dziś wypije O ile nie zapomnę
Martuś już wiem, że kupiłaś błonnik więc mam nadzieje, że zadziała
Ewuś wiesz wszystko jest możliwe w sumie byłam ostatnio u Robala ale chyba się nie wstrzeliłam w "te" dni Prawda pewnie niebawem wyjdzie na jaw
A jak już jesteśmy przy tym temacie to dziś zadzwoniła do mnie koleżanka i oświadczyła, że jest w 12 tygodniu ciąży - nic w tym zadziwiającego poza faktem, że ona sie właśnie dowiedziała o istnieniu tej ciąży
Normalnie niezły numer
Już tłumaczę czemu się nie pokapowała wcześniej (bo pewnie zaraz będziecie pytać) no wiec od jakiegoś czasu ma strasznie nieregularne okresy (przerwy 2-3 miesiące między okresami), trochę na nią nakrzyczałyśmy i udała się do lekarza. Lekarz oznajmił, że to jest jakaś choroba (pewnie pokręcę) ale coś w stylu syndromu leniwych jajników, no i teraz poszła na kolejną wizytę bo znów od dłuższego czasu nie miała okresu no i wyszło podczas badania
Ciekawa jestem kiedy by się sama pokapowała bo ponoć nie ma żadnych objawów
Cześć Śliczności Ty moja !!!
Kupka była ! Nareszcie
Ale jeszcze się nie waż ! Dopiero jak rozsadzisz klopik
Jakie ładne menu !
Oooo..., to widze, ze kolezanka miala niespodzianke
I tez mialam dzisiaj kalafiora Normalnie, tak mi smakowal!!!
Milego wieczorku Slonce! Jakie plany weekendowe?
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Piękna ja widzę że ty bez batonów i danio to życ nie możesz
Swoją drogą danio waniliowe jest TAAAAKIE OBRZYDLIWE, mi smakuje tylko serek waniliowy Rolmelcza.
kalafior, rybka, młode ziemniaczki .....ładny jadłospisik
gratuluję powrotu do ślicznego dietkowania!!!! jajco czeka by zaatakować więc bądz czujna
cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ
Hejo ;P Noooo,najpiew rozsadź saczyk
Kurcze,też dziś miałąm jeśc kalafiora,ale ostatecznie zwyciężyła fasolka szparagowa :P
Też dobre
Hahahaa,dobre to z tą koleżanką A to miała niespodziankę
Cześć Robaczki
Na początek wiadomości wagowe... jest minimalny ruch w stosunku do wczorajszego dnia dziś jest 73,8 więc jelitka się troszkę oczyściły
Jesi ja niestety z tych co muszą sie codziennie zważyć - u mnie niestety musi być PEŁNA kontrola
Iwonko ano miała niespodziankę - chyba nadal jest w szoku
Ja też lubię kalafiorki i bardzo się cieszę, ze już się zima skończyła teraz marzy mi się fasolka szparagowa... ale nie z mrożonek
A plany weekendowe? sama jeszcze nie wiem. Dziś dzień zaczne od sprzątania a potem coś wymyślę
Ewuś próbowałam żyć bez danio i batoników ale jakoś mi nie wychodzi... muszę się z tym pogodzić, że to stałe składniki mojego dietkowego jadłospisu no ale lepsze to niż codzienne objadanie sie słodyczami
Dolinko włączam moją czujność na wszelkie ataki
Martusia ale ta fasolka to z mrożonek? bo ja takiej wiosennej to jeszcze nie widziałam
Zapomniałam Wam powiedzieć, że moja mama od kilku dni się odchudza Nawet nieźle jej idzie... tylko skubana nie chciała wejść na wagę więc nawet nie wiadomo jakie są wyniki ale nawet się trzyma diety więc myślę, że zalicza spadki
Dziś już wypiłam kawusie i popchełam fitnesikiem - na końcie 140 kcal
Zaraz idę wyczarować jakieś śniadanko
Miłej soboty!
Zakładki