Dziękuje dziewczynki za wsparcie:* Nie tylko to w diecie :)
Z wagowych wieści - znów oglądam trójeczkę... i to dopiero początek jej drogi.
Na nowej wadze 73,9 - na starej 72,5.
Zrobiło się mnie o 1,5 kg więcej... :roll:
No cóż muszę do tego przywyknąć :roll:
Pewnie jeszcze jakiś czas będę włazić na obie :)
Dziś już z moim nastawieniem do życia trochę lepiej ;)
Dobrze, że Robal przylatuje już w sobotę... :)
Muszę zmienić suwaczki - nie bardzo mi się podoba ten pomysł - ale sama chciałam nową wagę :D
Postaram się do Was wpaść - mam jeszcze troszkę czasu do wyjścia ;)