Widać czary Ewulki działają na każdą dopiero 2 dnia
U mnie słonko ale wiatr miłego dnia)
Widać czary Ewulki działają na każdą dopiero 2 dnia
U mnie słonko ale wiatr miłego dnia)
Gratulacje
Ja się wyśpię jutro - mam taką nadzieję
Czary musiały nabrac mocy i zadziałały na nas wszystkie
A ja dzisiaj robię sobie w nagrodę ciasto porzeczkowe. Według mojej diety mogę jeść, więc co sobie będę żałować Jak wyjdzie, to wam powiem, czy dobre
Kochana Doris, ja nie mam specjalnej słabości do ciasta, właściwie w ogóle go nie jem. Ale jest to jakaś nowość w moim jadłospisie i Dlatego je robię,że próbować wszystko. Bo moim dążeniem jest jeść wszystko a mimo to trzymac wagę.
I muszę powiedzieć, że wybrana dieta jest wprost idealna dla mnie. Chudnę co prawda wolno ( oprócz raptownych 6 kg na początku) ale za to systematycznie. Przestaję jeśc nie dlatego,że więcej nie można a dlatego,że jestem najedzona. I ,co dziwniejsze, do najedzenia się potrzeba mi coraz mniejszych porcji. Czasami bierze mnie na czekoladę, mam taką ulubioną z kokosem. Dzisiaj sobie pozwoliłam, ale po zjedzeniu 2 kwałeczków już mi się zrobiło za słodko i odłożyłam. Kiedyś nie do pomyślenia: wrąbałabym całą
Ciasto jeszcze siedzi w lodówce dopiero za pół godziny wstawię do piekarnika. Mam nadzieję,że mąż mi pomoże zjeść.
To dieta Montignac. Własciwie to nie jest dieta, tylko sosób odżywiania się. Szczególnie polecałabym wszystkim zwolennikom warzyw, bo te można w kazdej ilości ,chociaż nie wszystkie.
Dieta na początku jest trudna, bo trzeba sobie przyswoić różne informacje i indeks glikemiczny produktów.Ale jak już załapiesz , o co chodzi, to bez problemu da się żyć.
Dieta ma 3 zasady:
1. Nie łączyć węglowodanów z tłuszczami
2. Jadać regularnie z odpowiednimi odstępami czasu między posiłkami
3. Najadać się do syta
Dla mnie jest też dobra dlatego,że reguluje mi cukier. Ostatnio miałam niejakie problemy i na diecie niskokalorycznej nie mogłam go sobie ustabilizować. Teraz wszystko jest ok.
Ale to naprawdę nie jest metoda dla każdego.
Gdybyś chciała więcej dowiedzieć się, to polecam forum : www.montignac.prv.pl
Ja bym się nie zdecydowała na nia....A wiesz co?Dziś też zjadłam czekoladę gorzką oczywiście w limicie,i dziwię się,że nie wtranżoliłm całej,tylko 2 kawąłki,bo więcej nie miałam ochoty!! To chyba jakiś cud,ze ja nie miałam ochoty na wiecej
Pozdrawiam,miłego wieczorku:*
Ja tam jestem wierna moim batonikom fit żadne słodycze mnie nie ruszają
Ciekawe jak długo
Miłego dzionka
A widzisz??? Dłuższe odstawienie słodyczy powoduje,że nie mamy na nie specjalnej ochoty Czekolada gorzka jest dobra ze względu na dobroczynne działanie kakao.
Tylko pamiętaj, czekolada jakao ewentualny dodatek a nie zamiast posiłku :P:P
Zakładki