-
Szynka ma aż tyle kalorii
matko....
hm...co to jest cykoria?:P i z czym to sie je?:P
-
Muffelku oj tak wszystko zależy na kogo sę trafi ja niestety na dobrego alergologa nie trafiłam
tamarek no taka pachnąca prwdziwa wieprzowa to i kcal ma
oto cykoria

to z łososiem wygląda apetycznie :P

a tu trochę do poczytania i kilka przepisów
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
widzę, ze masz takie same przeżycia z lekarzami co ja 
niestety nie pozytywne 
ja miałam problem, ze w momencie gdy z gólu nie zginałam zadnej koniczyny, a głowa tak nawalała, że światłowstretu dostałam a każde słowo kosztowało mnie wysiłku tyle co sprint na 600 metrów dostałam proszek przeciwbolowy /najmocniejszy jaki jest na rynku/ którego skutkiem ubocznym były..................duże bóle głowy
Naszczęsie rodzina wezwała prywatnego, a ten bez nmysłu po diagnozie wypisął morfinę .
Służba zdrowi ....ah szkoda gadać.
A z jedzeniem dla alergików to ci lekarze przessdzaja. jamam w rodzini e dziewczynke którs jest uczulona na mydło i chlorowana wodę. Kompac musi sie w specjalinym płyniku i przegortowanej wodzie. lekazre doradzili mamie aby wyjechała na stałe na mazuy i tam kompała dziecko w jeziorku .......szok .
oki ja tez sie nie nakręcam 
życze udanego dnia
i duzo usmiechu
-
z lekarzami tak to niestety jest...ja mialam tylko jeden nieprzyjemny incydent... ojciec chorowal na zapalenie pluc, poszedl na rtg do szpitala i tam pani doktor po jednym rzuceniu okiem na zdjecie powiedziala ze ojciec ma guza ... i zaczela sie rozwodzic nad tym jak niebezpieczne sa nowotwory pluc itp... bo wizycie u prywatnego specjalisty okazalo sie ze to po prostu jakies niegrozne zwloknienia...a my z nerwow 2 tygodnie nie przespalismy..
ten system jest chory w sobie...lekarze nie czuje sie doceniani wiec traktuja pacjenta jako zlo konieczne, byle tylko sie szybko pozbyc problemu...
-
Ehh..:/ Jak złamałam sobie rękę(patologiczne złamanie,miałam torbiel jakąś..3 miesiace byłam w gipsie od pasa w górę,takie ubranko mi zrobili..:/) to lekarz stwierdził,że mam RAKA KOŚCI.....(stwierdził to po 2 godzinach przyjęcia mnie do szpitala..:/)Po czym 2 dni potem okazało się,ze żadnego raka nie mam...
-
U mnie jeden lekarz doszukał się nawet na usg w ciązy zepołu taśm owodniowych
bo miał jak sie okazało potem wykład akurat z tego i nie ważne że zdarza sie to raz na milion, mi ponoć się zdarzyło bo on miał z tego wykład
No więc jak ma się takie coś to jak się jakaś taśma owinie dziecku np wokół rączki to rączka już nie urośnie i takie tam podobne historie no więc wyobraźcie sobie jaki stres ....... wyszłam z tego usg przerażona, w domu sie poryczałam , kilka dni potem byłam u kolejnych dwóch lekarzy i stwerdzili że to tylko przegroda w łożysku.....
W kazdym bądź razie ten "specjalista" tak mnie zestresował że lepeij nie gadać.....
CHolera dziś ciężko , byłam o krok od przerwania i nażarcia się, kroczek zorbiłam bo wpierdzeliłam 2 kanaki z masełkiem ( a jakże) i polędwiczką.... dobrze że chociaz z razowym ,ale to penie dlatego że buł w domu nie mam
Zeżarłam przed obiadem, obiadu miałam w ogóle nie liczyć no bo jak juz zeżarłam to i na obiad miałam zeżreć ..... no bo jak , jak żreć to oporowo i no doszło moje sumienie do głosu
"Kurde policz ile zeżarłaś, na obiad zjedz mniej i może w bilansie pomimo tych kanap sie zmieścisz a jak nie to trudno , zjesz najwyżej 1800 a nie 3000 jak już dziś polecisz oporowo"
i tak to podliczyła, n aobiad nie zeżarłam już ziemniaków ale i tak do tej pory wyszło 1250 więc zostaje 250 na kolację..... mam nadzieję że wytrzymam , chyba mozarelke obsunę o 18 i koniec
-

to za kanapki z MASŁEM i polędwicą..
Ale dobrze,ze sie opamiętałas,i nie zaczełaś jeść,uffff..
To teraz dzielnie walcz,nie podjadaj..Bo chyba chcesz zobaczyć - 10?
Każda kanapeczka to utrudnia!!
-
Heh... służba zdrowia to temat rzeka...
Ewuś co to kurna za kanapeczki
masz szczęście że się opamiętałaś
Teraz grzecznie prosze zjeść małą kolacje i zamykamy lodóweczkę
-
Jesuuuuuuuuuuuuuuuuuu ale dzis ciężko, diabełek ponownie kazał mi otworzyć szafkę z chlebkiem i lodówę, więc już zaczęlam wyjmować z tekstem "no jeden raz niczego nie zmieni" ale zaraz z drugiej strony mój stróż "jak to niczego nie zmieni , nie będzie jutro 92 a tak być może...."
czuję się jakbym miałą rozdwojenie jaźni, zawsze na kreskówkach z pluto chyba jest z jednej strony podjudzający do złych działań diabeł , a z drugiej mądry i rozsądny aniołek ...... heehehhe czuję się właśnie jak z tej kreskówki
Finalnie zamiast żarcia zrobiłam sobie kawę, przetrwałam chhociaz nie chwalmy dnia.... być może diabeł wyskoczy z nowym pomysłem
UWAGA OGŁOSZENIE
Dziś wieczorem u Pięknej (dla niedoinformowanych wątek brzydulaona
odbędą się CZAROWANIA "SPADAJĄCE WAGI" Chętnych zapraszamy
-
Uff
Trzymaj się!! Nie możesz nic podjeść!! Strzepnij z ramienia tego diabełka złego!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki