-
Piątkowe pozdrowienia
-
Balbinko pozdrawiam serdecznie i gratuluję 7-ki z przodu
Walka z kiloskami,to ciezka praca,raz bedzie lepiej,raz gorzej,ale poddać sie nie wolno Rok temu o tej porze ważyłam 68 kilo-było tak pięknie A teraz...zawaliłam i jest 79.5,ale ciągle wierzę,ze uda mi sie wrocić do 68 kilo,ciagle walczę Nie poddam sie-nie chcę znowu wyglądac jak monstrum Będzie dobrze-trzymaj sie
-
Waga pokazała 78,4 kg czyli 1,1 kg mniej od ostatniego ważenia.
luna64-no cóż czasem tak jest ,że musimy się cofnąć żeby wyciągnąć wnioski.Będzie dobrze!Zobaczysz!Waga będzie spadać ,a z nas będą super laski.Piękny ten Goldi.Złoty chłopak!
groszek49- już po urlopie Jak ten czas leci
podstolina-podziwiam Ciebie!Osiągnęłaś bardzo dużo!Ciężką pracą i walką z żołądkiem.Wiem ,że to jest nierówna walka ale Ty dałaś radę!Pewnie,że nie zaprzepaścisz wyniku!Zresztą po co?
tamarek,fruktelka,aaankaaa-dziękuję
-
Ale się wzięłaś za siebie, oooooooooo już mnie dogoniłaś, oooooooo muszę się bardziej postarać, bo zraniłaś moją ambicję
Gratuluję, u mnie ważonko jutro
-
-
Brawo
-
Cześć. Widzę że idziesz jak burza...b.dobre wyniki diety aż pozazdrościć.
U mnie też dobrze.
Stram się trzymac wyznaczonej drogi i dobić naj najszybciej do 70kg...a później to zostanie tylko 2-4kg.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia ( ja w pracy do 1.
Grażyna
-
Witaj Balbinko -ale sie Ciebie naszukalam .Zrob sobie pod suwaczkiem wejscie do siebie ,to tylko sie kliknie i juz Cie bede miala. A tak to pozal sie Boze co ja wyprawiam z tym komputerem . Ciesze sie ze fotki sie podobaja .Powiem szczerze ze mnie rowniez .
A wage rzeczywiscie opanowalam ,ale nie mysl ze juz jest dobrze. O nie
Teraz dopiero mam ciagoty do wszystkiego . A pozatym zalozylam sobie ze schudne do 70 kg. Jakos zaczynam tracic wiare w tej kwestii ,bo juz tak dawno i nic sie nie rusza .Ale dobre i to te 5 kg moze kiedys ..... teraz to najwazniejsze zeby to co jest utrzymac. Troche tez jestem spieta ,gdyz biore hormony i zauwazylam ,ze apetyt sie wyostrzyl .I rzeczywiscie prowadze walke niesamowita z żeruniem . Mysle ze sie uda ,ale jak to trudno .Szkoda gadac. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wszystkiego dobrego na nowy tydzien i dobrej ,spokojnej nocy .
-
Balbinka, ale pieknie! Kazda z nas pragnie takiego sukcesu. Kiloski precz! Najwazniejsze, zeby juz nigdy do nas te utracone nie wrocily.
-
Wstałam dzisiaj z takim bólem głowy,że mam wrażenie jakby mi mózg rozsadzało.Ech!Człowiek to jednak istota niedoskonała!Muszę się pożalić.Ciężko jest mi trzymać dietę!Jakieś smaki za mną chodzą!Wczoraj poza wyznaczonymi dniami na słodycze(sob,niedz.)zjadłam hiszpana I wiecie co....bardzo mi smakował :P :P :P .Zero poczucia winy i to już degrengolada.Jak trzymać dietę i wagę obżerając się?Z wielkim strachem stawałam na wagę ,żeby sprawdzić czy aby nie jest więcej Zaczynam rozluźniać dietę!To błąd!Od dzisiaj samodyscyplina!
Anise-to prawda Każda z nas pragnie sukcesu Sukces jest motorem naszego działania
podstolina-wiesz nawet nie zauważyłam ,że mój adres zniknął.Pewnie wtedy jak zmieniałam suwaki.Zażywasz hormony to stąd większa ochota na jedzenie Wiem ,że dasz radę osiągnąć to co zamierzyłaś.Trzymam za to kciuki!
groszek49 -ooooo!Siedemdziesiąt kg jest już blisko Trzymam za to kciuki!
tamarek-buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki