Wątek: Ze 105 do 68 ...da rade ? Oczywiście, że tak ! :-)

Zamieszczone przez Yriaa

Prażynko...no widzisz...ja tak lubie owoce !!! Właściwie to jest to jedyna rzecz która mi smakuje na diecie....bo warzywa to mi ledwo przez gardło przechodzą.
Ja też dużo ćwicze... w tygodniu codziennie chodze na fitness a w sobote i niedziele na basen. I dlatego jestem taka zła , że waga nie leci na łeb na szyje!! A może to przez to, że jestem przed okresem.... Ale musze przyznać, że jednak się lepiej czuje...jakoś tak lekko....jeszcze te 2 tygodnie temu ledwo ledwo mogłam wstać z fotela.

No widzisz, ma to znaczenie w ktorej jestes fazie cyklu, a owoce tez maja rozne wartosci wiec nie rezygnuj z nich tylko patrz , ktore sa niskokaloryczne, ananas swiezy sprzyja odchudzaniu, jablka, maliny, ostrezyny, arbuz, itd. Ja nikam brzoskwin i babanow akurat.

Yriaa , jak trzymanie dietki ?

Pozdrawiam poniedziałkowo i radośnie choć za oknem deszczowo

Właśnie zjadłam Fantasię malinową Danona , jestem syta i nie czuję głodu stąd mój very happy nastrój bo ona ma tylko 150 kcal

Schudłam od tygodnia 2 kg , ale nie przesuwam suwaczka ponieważ te kilogramy to raczej ubytek wody po oczyszczaniu . Natomiast skurczył mi się wyraźnie żołądek , nie jem po 18.00 . Myślałam , że to niemożliwe , a jednak się udało - oby tak dalej - do 57
Dzisiaj idę na basen , a wieczorkiem jak nie będzie padać to dołożę jeszcze rower .



Prażynko , co myślisz o bananach po basenie czy siłowni ? Jeść , nie jeść ?

Yriaa , jeszcze chwilką i będa dwie cyferki... gratuluję!!
Powodzenia!!!!!!

Yriaa, chciałam cię zapytać czy herbata z opuncją nie ma tego cierpkiego posmaku, charakterystycznego dla zielonej. Dla mnie obrzydlistwo.
Widzę, że też masz kłopoty z wahnięciami, ale mnie się wydaje, że masz do d...wagę. Nie może się kiwać aż na 5 kilo. chyba, że ważysz się raz rano, raz wieczorem? Tak jak mówi prażynka, sparawdx czy cię nie oszukuje.

Miłego poniedziałku

Herbatka zielona z dodaniem soku z cytryny jest calkiem zlosna

Dziewczyny, trzymam diete, cwicze a od tyg waga stanela w inie rusza dalej, dlaczego ?!

Hej, hej, hej !!!
Dziękuje za miłe wpisy.

Prażynko, no widzisz...u mnie też stoi....ale dzię już się wachała pomiędzy 99.5 a 99 .... więc chyba sobie suwaka zmienie. I nie wiem czemu tak powoli spada... niby codziennie ruch i dieta 1200 kcal..mam wrażenie, że nawet nie najgorzej zbilansowana...a tu kicha. Najbardziej mnie wczoraj zdenerwowali rodzice, któży to skomentowali, że na pewno kupuje sobie słodycze i wieczorami się nimi w pokoju w samotności opycham. Nie ma jak to wsparcie najbliższych osób, no nie?

Saskia, nie, herbata z opuncją ma nawet lekko słodkawy posmak..a przede wszystkim ma śliczny zapach. Waga jest nowa... nikt na niej się zby często nie ważył...ale może się zważe gdzie indziej dla pewności. Ja waże się codziennie rano po "zaliczeniu" łazienki. Jeżeli tego nie zrobie to się nie waże.... musze być opróżniona..no i oczywiście przed jakimkolwiek jedzeniem czy piciem.

Kermit...nie jedz bananów wieczorem..pójdą niestety w biodra... Mi też się żołądek chyba skurczył...nałożyłam sobie dziś na obiad 2 gotowane ziemniaki i parę łyżek duszonych warzyw....i nie zjadłam...po prostu jestem pełna...szok.

Dziś dałam ciała z jedzeniem...chociaż mieszczę się w limicie kalorii....

2 kanapki z pełnoziarnistego chleba, Benecol, biały ser, pomidor, strąk papryki
szklanka Coca-coli (shit!)
3 gotowane ziemniaki, warzywa duszone z białym winem i rodzynkami ( cukinia, bakłażan, pieczarki, papryka)
a na wieczór : 2 pomidory i pare sztuk oliwek ( uwielbiam je!)

Razem : 1067 kcal

Nie jest źle...i obowiązkowo fitness...

Dziewczyny, nie macie wrażenia, że odkąd jesteście na diecie chodzicie po ulicy bardziej pewne siebie? I bardziej dbacie o siebie? To dodaje skrzydeł, nie? Każdy zgubiony kilogram!

No tak, też sobie wymyśliłam banany na wieczór

Faktem jest , że czując się lżej człowiek jakoś pewniej podąża przed siebie , zaczyna się pewniej zachowywać i ja na przykład przestaję się garbić . Niestety jakoś tak mam, że się garbię i chowam biust w ramiona. I to chyba też ruch sprawia, że czujemy się pewniej .

Niestety dzisiaj nici z basenu - zamknięty aż do poniedziałku bo zepsuły się pompy. Przynajmniej woda będzie czysta

Kupiłam sobie dzisiaj w promocyjnej cenie mleczko 400 ml L'oreala Nutrilift z elastyną , żeby mi ciałko nie obwisło , bo czytałam na forum o biustach po kuracji i wolę uniknąć efektu flaka :P .

Yriaa, pytałaś kiedyś o Aplefit - to tabletki z chromem , octem jabłkowym i jodem . Ponoć jod przyspiesza metabolizm , ale ostrożnie jeżeli ma się problemy z tarczycą . 100 tabl kosztuje 26 zł , a bierze się 3 dziennie przed posiłkiem .

A z rodzicami to chyba zawsze tak już jest . Moi jak się odchudzam to mówią , że nie muszę , a jak się nie odchudzam - że za dużo jem , i jak się nie ograniczę to będę wyglądała jak ... mamut Rodzinka potrafi czasami dopiec .

Jak dla mnie troszeczke za malo bialka jesz , a za duzo weglowodanow, bialko potrzebuje wiecej energii do strawienia go, a weglowodany trawimy szybko i jesli jest ich w diecie wiecej to po co brac energie z bioderek?? Ja na szczescie wsparcie mam , ale to mio po wsparciu rodziny , kiedy ten jedyny moze nie wesprzec tylko zwiać

Powie tylko jedno na dobranoc : nie znosze lasek co przychodzą na fitness i szpanuja jakie to one nie są super i w ogóle.

Mniej węglowodanów? To znaczy że mam zupełnie z chlena, nawet tego pełnoziarnistego, zrezygnować?