Witajcie :P
Ale fajnie, ze znowu piateczek Od wczoraj waga wskazuje 1 - 1.5 kg wiecej niz na suwaczku ale jest to spowodowane dzisiajeszym nadejsciem okresu, tak wiec wcale sie nie przejmuje.
Wiecie co, zaczelam hodowac kielki, podobno sa bardzo zdrowe i zawieraja duuuuuzo blonnika Dam znac jak juz mi sie cos wyhoduje
Aha, no i dzisiaj naszlo mnie na jakies takie przemyslenia... Postanowilam, ze tak do swiat wielkanocnych bede jadla tak w granicach 1500 kcal i zobacze co sie dzieje z moja waga. Chcialabym wprowadzic taki okres stabilizacji aby potem mnie jojo nie doscignelo Tak wiec jak pod koniec marca waga by sie utrzymala w granicach 74 kg to byloby super :P Wtedy tez przystapie do kolejnego gubienia kiloskow. Co myslicie o tym?
Kasikowa, jakos w tym miesiacu na cale szczescie nie ciagnelo mnie za bardzo do slodkiego ale jakies dwa dni temu wszamalam maly sloiczek korniszonow
Agula, no jeszcze tylko 17 dni... a moze az 17 dni Ale jakby nie patrzec to zawsze blizej niz dalej
Psotniczko, ja rowniez serdecznie pozdrawiam :P
Liebe, ja Cie ciagne do siodemeczek Kochana, ale bedzie nam razem wesolo! :P
Maga, brzuszek zrobil sie taki ladniejszy. Jakos miesni za specjalnie nie widac, ale tluszczyku jest na pewno mniej, ten gory walek zmniejszyl sie bardzo :P
Bunia, fajnie, ze udalo Ci sie zrobic weiderka, nawet po tak dlugim dniu pracy. I ciesze sie ogromnie, ze moglas juz wrocic do pracy! :P A w walce weiderkowej jestesmy we trzy: Ty, ja i Agula!
Zakładki