jestem pewna na 100% ze 50% czasu spedzonego podczas wstepnej rozmowy bedzie dotyczylo Twojego odchudzania.
I życzę miło spedzonego czasu i prosze sie chociaz troszke kontrolowac hehe
jestem pewna na 100% ze 50% czasu spedzonego podczas wstepnej rozmowy bedzie dotyczylo Twojego odchudzania.
I życzę miło spedzonego czasu i prosze sie chociaz troszke kontrolowac hehe
Kochana życzę udanego weekendu!!! Tak na niego czekałaś
Koleżance pewnie opadnie szczena do podłogi :
No i pilnuj sie tam chociaż troszkę
Buziaki Czekam na relacje
Kochanienkie,
No dzisiaj to ja nie mam sie czym chwalic… Zarowno ja jak i moja dieta jestesmy na wakacjach od wczoraj… Bylam i jestem tak zabiegana, ze nie mialam czasu na przygotowywanie dietetycznych posilkow, wczoraj nie bylo jakos tragicznie… na sniadanko owasianka, potem grahamka z wszelakimi warzywami i wolowinka (bez masla, majonezu, czy jakiegokolwiek sosu…), no a na obiad pierogi… 10 sztuk! Nie mam pojecia ile to kalorii… O dziwo waga dzisiaj nadal pokazala to co na suwaczku, ale jestem prawie pewna, ze po weekendzie bedzie wiecej
Dzisiaj od rana pelno pokus wokol… kolega z biura ma urodziny… tak wiec zewszad slysze dobiegajace mnie glosy… “zjedz mnie… jestem taki slodziutki i pyszniutki…” wrrr...
Bardzo, bardzo sie ciesze na zblizajacy sie weekend, jestem padnieta dzisiaj w pracy… nie wiem czy odpoczne, bo na pewno bedzie gadaly do rana ale relaks zapewniony! Wlasnie wczoraj wieczorem ogladalam zdjecia z ostatniej wizyty u tej kolezanki, tak jak wspominala bylo to dwa lata temu… I mam tam kurteczke, ktora oddalam jakis czas temu mamie… rozmiar 50! Tak wiec mam taka cicha nadzieje, ze kolezanka cos zauwazy..
Pimbolinko, dam znac Kochana jak to wszystko wyszlo procentowo! Jednego jestem pewna, ze nadchodzacy weekend bedzie spedzony pod znakiem %... ale alkoholowych
Agusia, obiecuje pilnowac sie, oczywiscie…. Nie polece z dietka na maksa, nie mam zamiaru zmarnowac ostatnich 6 miesiecy… Ale po prostu jak zjem cos ponad norme to nie bede panikowac. A od poniedzialku ladna dietka… obiecuje
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Kochanienkie!!!
Przyszlam sie porzegnac! Zmykam na weekend! Odezwe sie po powrocie! Milusinskiego weekendu dla wszystkich!!!!
BUZIACZKI!!! :P
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Milej zabawy Skarbie trzymaj sie!
witamm o widze ze pojechalas do kolezanki to tak na wstepie milego wypoczynku ja to mam wyczucie nie hehehe ale przez zabieganie w pracy fitness i obowiazki uczelniane brak bracy i mocy ... co u mnie hmmm w pracy ok zmiany byly bo kierowniczka jednego dzialu odeszla i teraz moja ma 2 dzialy trzeba pomagac jej ja mam tylko swoja kochana sale doswiadczania świata tam urzeduje i zostaje tlyko moja wogole to bylo najdluzsze zebranie w historii zakaladu trwalo ponad godzine ale bylo fajnie wczoraj mialam rzeszow - komisja lekarska z zusu nabiegalam sie zeby znalezc odpowiedni budynek ale mialam mila pania orzecznik nawet nic nie mowila przyznala % potem w nagrode wyciagnelam mame na rzeszow na zakupy znalazlam eurpope II i ameryke i obiad bo tak malo czasu z nia spedzam a apropo mnei i mojego luby jestesmy razem dalej co my mamy ze soba to juz ponad 2 lata szkoda by bylo tego czasu marnowac jeszcze pewnie miedzy nami tez bedzie wielee przeszkod ale wiecej rozmawiamy o uczuciach on zaczyna teraz wiec damy rade chodze na fitnes od poniedzialku do piatku bez wtorku po godzinie step pilates pbu - jak to moja instruktorka ostatnio do mnie czy mam niedosty ja tak to teraz daje taki wycisk ze ostatnie poty wyciska - biedne dziewczyny hehehe ale ogolnie jest super atmosfera klimat pomaga zartujemy smiejemy sie same z siebie a ze ja mam niedosyt dalej pojde w poniedzialek na 2 godz - obym dala rade wczoraj tak rozmawialysmy ze waga moze nam rosnac no i moja rosnie mam 71 chyba ale nie przerazam sie bo to miesnie sa a jak wiemy one sa ciezsze od tluszczu ciesze sie tez z tego ze moja przyjaciolka z ktora chodze wyciagnelam ja na to dowartosciowuje sie przy cwiczeniach i wogole ma lepsze samopoczucie - wychodzi z depresji wlasnie czego sie nie robi dla przyjaciol .......pozdrawiam zycze dalszych sukcesow i postaram sie czesciej pisac bo czytam codziennie co u Ciebie i i wielu dziewczyn ale jakos ja do pisania to nie.. moze dlatego nie mam swojego watku bo jakbym swoje przeboje napisala to ulalala - takie oczy byscie wszyscy zrobili jeszcze raz pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow buzka - ale ja sie nzowu rozpisalam
Cześć kochanie
Z niecierpliwością czekam na weekendowe wieści
Te dietkowe również... ale one nie są aż tak ważne
Miłego poniedziałku!!!
Buziaki
Ivonko ciekawe jak tam relacja z weekendu
Czekam tu na Ciebie!
caluski
Witajcie po wspanialym, dlugim i na pewno NIE dietkowym weekendzie! :P
Ale bylo wspaniale, tak wiec nie zaluje… Oczywiscie tak jak przewidzialyscie, zarowno kolezanka, jak i cala jej rodzinka zauwazyli ogromna roznice Aga stwierdzila, ze ja nie waze wiecej jak 70 kg. Milutko z jej strony Mialam wspanialy weekend, bylo duzo % alkoholowych , pysznego jedzonka i rozmow po bialy swit! Na wage na razie nie staje, bo prawde mowiac nie chce sie zalamac… Ale zauwazylam, ze rozruszalam sobie metabolism, wczoraj bylam kilka razy na tronie
Od dzisiaj znowu ladnie dietkuje. Tak na oko to mysle, ze moze byc nawet 2 kiloski na plusie, ale mysle, ze jak bede ladnie dietkowac, to powinno szybko spasc. Zwaze sie jutro rano i dam znac. Do tej pory kawusia i owsianka, na pozniej jeszcze nie mam pomyslu, ale cos sie na pewno wymysli
Tak bardzo bym chciala zobaczyc 7 z przodu przed swietami… uda sie, uda sie, uda sie… jak tylko bede ladnie dietkowac to na pewno sie uda! Tak wlasnie caly czas sobie powtarzam… :P
Pimbolinko, dziekuje i przedstawiam relacje powyzej!
Skierko, oj tych procentow bylo mnostwo! I za Twoje zdrowko rowniez wypilam!
Bunia, ciesze sie, ze spedzilas mily czas w Rzeszowie. Jak pojedziesz znowu to polecam centra handlowe na Rejtana, latwy dojazd spod dworca pkp, a wybor wiekszy i chyba ceny troszke mniejsze jak w centrum. Tak przynajmniej bylo jak ja tam studiowalam kilka lat temu… Ty sobie tez daj troszke luzu, chyba za duzo tego wszystkiego Kochana!
Aguska, no te dietkowe wiesci nie sa tak wazn i nie sa tak dobre Ale w sumie weekend superowy, baaaaaardzo udany!!!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Zakładki