Takie laski,że każdy sie oglądać będzie i w myslach miał zdanie:"Ja też chce tak boską figurę jak ona"
Gratuluję koljnego udanego dnia I życze następnego udanego
Takie laski,że każdy sie oglądać będzie i w myslach miał zdanie:"Ja też chce tak boską figurę jak ona"
Gratuluję koljnego udanego dnia I życze następnego udanego
Witaj Dixie ... zarejestrowałam sie tu dziś i wpadam od razu w odiwedzinki ) również mój organizm wysyła do mnie ostrzeżenia i to chyba dało mi "kopa" by wziąść sie za siebie!! Gratuluje pierwszych efektów .. tak trzymaj . Bedę częstym gościem u Ciebie by brać przykład!!
Pozdrawiam Kopciuszek
Wpadlam tylko sie przywitac.Dzis czeka mnie dzien pelen zajec wiec na dluzej zajrze tu wieczorkiem.
Zwazylam sie dzis- pokazalo 140,7 kg- widac trace duzo wody.Ale jeszcze dobiore sie do sadelka
Fruktelka tfu tfu aby nie zapeszyc narazie daje razde choc to dopiero poczatek dlugiej i pewnie wyboistej drogi.
Tsunamipewnie ze bedziemy
Tamarekdzieki
Kopciuszek- zapraszam
Zmykam.Zycze milego dnia.Dzis juz piatek Kocham piatkowe wieczory-koniec pracy i weekend przede mna
Witam
Przepraszam za moja chwilową absencję - robota mnie dopadła. Oczywiście o dietce pamiętam, jak tylko znajdę chwilkę, mam nadzieje, ze będzie to ten weekend, to przeklepie i wstawię
Gratuluję udanych dni i rezultatów walki Bądź dzielna, będzie dobrze.
Witaj Dixie!
Dziekuje ogromnie za odwiedziny na moim watku!!! Przyznaje, ze pieknie ci wychodzi to dietkowanie. Ja podobnie jak ty nie moge powstrzymac sie od czestego wazenia, ale ja rowniez czesto zmieniam tickerek, bo na mnie dziala to bardzo motywujaco, bardzo! Zycze milej soboty!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Witam w sobotni ranek.Wczoraj wrocilkam do domu tak potwornie zmeczona ze nie mailam sily aby zrobic cokowliek poza prysznicem i dowleczeniem sie do lozka.Podsumuje wiec wczorajszy dzien teraz: Dietkowo ok, limit kaloryczny nie przekroczony.
Dzis rano waga pokazala 140,4- 30 dag w ciagu dnia to juz nie jest taki drastyczny spadek wiec moze zabieram sie powoli za moje sadelko Na jutro zaplanowalam zmiane tickerka- juz nie moge sie doczekac
Dzisiaj czeka mnie sprzatanie i zakupy.Moze jeszcze pranie.Nie za bardzo przepadam za tymi domowo-rodzinnymi zajeciami ale nie mam wyboru.Chociaz z drugiej strony takie zajecia pomagaja zapomniec o burczeniu w brzuchu i spokojnie przeczekac do kolejnego posilku.
Atjjawitam w klubie zapracowanych ludzi.Ja teraz tez bede miala maraton-wczoraj byl pierwszy dzien a czeka mnie jeszcze takich dni bardzo wiele.Z dietka dla mnie sie nie spiesz- jak bedziesz miala chwil;ke to wpisz ja.Ja jeszcze troszke pobede na 1500 kal-moze od wrzesnia przejde na 1200.
Ivonpik dziekuje za mile slowa.Tak jak podejrzewalam zaczelam wazyc sie codziennie i codziennie walcze z ochota zmieany tickerka.Postanowilam zmieniac go w niedziele- ale bardzo ciezko dotrzymac tego terminu.
Zycze milej soboty
No wlasnie Dixie! Ty za szybko chudniesz Jest baaaardzo duze prawdopodobienstwo, ze od jutra zaczniesz drugi suwaczek.
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Tamarek, Ivonpik moze mi sie uda zaczac jutro nowy suwaczek a nawet jesli nie to i tak bede sie cieszyc ze kilogramy spadaja.
Podsumowanie dnia: Dieta w porzadku i limit kalorii nie przekroczony ( jak ja lubie to zdanie )
Sprzatanie zaliczone, pranie niestety nie.Dzis bylo tak goraco ze najchetniej przesiedzialabym caly dzien w wannie, z zimnym drinkiem i dobra ksiazka.Ten upal jednak pomogl mi w przetrzymaniu glodu.Byl moment ze bylam bardzo glodna i nosilo mnie po domu( zawsze w kierunku lodowki).Zjadlam salatke zapilam woda i jakos przetrzymalam bez grzeszkow dietetycznym na ktore mialam ochote.
Jutro definitywnie zmieniam suwaczek-jesli tego nie zrobie to chyba pekne z niecierpliowsci.Oby tylko waga nie zrobila mi jutro niespodzianki bo dzis sporo wypilam( wody i pepsi light)
Jutro mija tydzien od czasu kiedy zaczelam cos ze soba robic( tzn ograniczac ilosc pochlanianego zarla) i czwarty dzien diety 1500 kal.Pierwszy tydzien z bardzo wielu.
Dobranoc
Zakładki