Strona 12 z 49 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 490

Wątek: Waterloo. Ciekawostki z dietetyki str. 7

  1. #111
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Saskia, a do teatrow chadzasz? Bo jak chcialabym sie zalapac na jakis spektakl jesienia to chyba juz powinnam robic rezerwacje. Wiem ze Ty jestes kinomanka, ale moze z teatru cos polecisz?
    Jezeli chodzi o fryzjera, to pewno zahaczylabym o mojego ulubionego w Warszawie. Na Zwierzyniecka to bym moze siostre zaciagnela, co bysmy razem laski po miescie maszerowaly.

  2. #112
    Awatar saskia
    saskia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2007
    Posty
    126

    Domyślnie

    Dziś ciężki dzień. Wybitnie ciągnęło mnie na żarcie. Jestem wielką rurą ssącą.
    Skończyło się na:
    - 4 kromki tektury
    - cały serek bieluch
    - 5 łyżek musli
    - maślanka owocowa duża !
    - grejfrut
    - nektarynka
    - pyszny placek owsiany Anise
    - i jeszcze jogurt owocowy, mały na szczęście
    tylko zasmażki jeszcze brakuje Wyszło 1320.
    W związku z tym, skończyłam poprawki na ścianie, umyłam okno (nie gazetą), 15 minut roweru stacjonarnego, 5 minut głaskania kota.

    Anise, pewnie, że chodzę, ale rzadko. Odkąd mam dziecko wiodę zywot zakonny. Chodzę na kazdą premierę ale do Groteski To teatr z repertuarem dla dzieci. Ostatnio w normalnym byłam na "Multimedialne coś" Schefera. Napisał to sobie na iluśtam lecie. Ni pies ni wydra, COŚ na kształt świdra. Teraz w wakacje wszystkie teatry mają przerwę. Generalnie poziom teatrów w Krakowie spadł na łeb na szyję. Grają jakieś tanie spektakliki pod masową publikę. Jak już to tylko Stary albo Stu. Jakbyś trafiła akurat na monodram Stuhra :Kontrabasista" to polecam z czystym sumieniem. Gdybyście chcieli odjazdowych wrażeń, to jest taka mała ekipa aktorów, robią niezły teatr w hali fabryki Oscara Schindlera. We wrześniu ma być prawdziwa komedia del arte. Gościnnie występuje Maleńczuk jak nie zapije. Klimaty niesamowite, bo jest to rudera potworna, więc nie dla wszystkich.
    Bilety rezerwuj już. Patrze na reperuar Starego, ale nic nie jest mi znane, musisz poczytać recenzje, ale myślę, że hamerykany na Lupę powinni pójść Może Anczoks coś poleci. Fryzjerem się nie podniecaj, bo ja tam byłam tylko raz. To mógł być fuks. Wybieram się w przyszłym tygodniu to dam znać czy im równie dobrze poszło.
    Zrobiłam dziś placek owsiany z twojego przepisu. Pychaaaa. Zmodyfikowałam trochę bo dodałam ubitą pianę z białek.
    Anczoks dzięki za nadzieję Nie daj się grypie.
    Peszymistin jak się zasłużysz w kampanii wyborczej to zafunduję ci karnet bieszczadzki.
    Alek Pprzecież na starość człowiek się kurczy czyli robi to co my. Jak nic nie wyjdzie z odchudzania to zrobię sobie swój portret w 3D na modelu jakiejś laski
    Czuję pod palcami, że masz błogość na twarzy. Facetowi to wystarczy net podłączyć i już nirwana.

    Pozdrawiam wszystkich. Jutro jadę do Zakopca. Wielkich wycieczek nie będzie z tą nogą ale spacer na pewno.
    Ło matko, ależ się naklepałam...

  3. #113
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    W ogole po pierwsze, to przeciez to co zjadlas wczoraj wcale nie bylo wielka iloscia. No sama popatrz... Jezeli chcialabys cos zmienic, to moglabys jadac jogurty naturalne bez dodatku cukru wraz z duza iloscia owocow sezonowych takich jak borowki czy maliny. Tekturki to tekturki, bez komentarza. Swietnie ze wyprobowalas ten placek z owsianki, w sumie to bardzo malo jest z nim roboty, chociaz Ty ubijalas bialka i pewno byl bardziej puchaty.
    Dzieki za odpowiedz na moje pytanie. Z tym moim wyjazdem do Polski to nic niewiadomo, chcialabym ale bym nie chciala, tak to wyglada. Taka wycieczke to trzeba zaplanowac, a ja mam impulsywne zrywy i moze sie tylko na tym skonczyc.

  4. #114
    tsunami jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    kochana saskia
    jak zwykle dostarczyłaś mi niezłej zabawy a tym razem w pracy ehheh :P Jak przeczytałam o tej zasmażce to parsknęłam śmiechem a siedzę sama w pokoju . I tak, podsumowując nie zjadłaś dużo! Ja pożarłam kawałek urodzinowego tortu BUZIACZKI i pozdrawiam!

  5. #115
    Awatar saskia
    saskia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2007
    Posty
    126

    Domyślnie

    Waga obrażona. I vice versa.
    Oglądam sobie niemiecką stronę o odchudzaniu. Baardzo motywująca. Po 30 i 60 klilo tam Berty zrzucają. Ciekawa jestem jakimi metodami. Może ktoś jest biegły w pięknym języku Goethego i Goebbelsa bo ja ni w ząb. Szpiega wynajmę od zaraz. Większość jest po zalogowaniu, a za logowanie trzeba płacić, ale są też ogólnodosępne osoby.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #116
    Awatar saskia
    saskia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2007
    Posty
    126

    Domyślnie

    Nie wiem po co. Może mają jakąś tajną tynkturę. To może być proste, np. korę brzozową zmieszaj z odchodami pająka, żuj godzinę dziennie. I 10 kilo miesięcznie.
    Niestey bez logowania nic się nie dowiemy, a nie nie dam złamanej marki na ten cel bo krach na giełdzie.
    Co u ciebie?

  7. #117
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przejrzałam parę babeczek tam, ale nic nie odkryłam niestety - może o nogach pająka jest na tych płatnych stronkach?

    Pozdrówka z zasnutego chmurami IV piętra

  8. #118
    Awatar saskia
    saskia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2007
    Posty
    126

    Domyślnie

    No to trudno. Niech one sobie chudną tam, a my tu. Patriotycznie będzie.
    Skoczku, za pół godziny wychodzę z pracy i wtedy przewiduję oberwanie chmury.
    W weekend planuję dobić tego pełzającego kilosa.
    Kupiłam skakankę. i streczfolie do mumifikacji. Plany ambitne, daj Allachu realizację.

  9. #119
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Utopiłaś się pod tą chmurką?

    Ja biegałam w deszczu, co prawda zdążyłam wrócić przed największą ulewą, ale teraz mnie gardło boli... Co za durny skoczek

    Miłego weekendu, Topielico!

  10. #120
    Awatar saskia
    saskia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2007
    Posty
    126

    Domyślnie

    Skoczku, ty to masz hart! Wpędzasz mnie w kompleksy. Na gardło najlepsze lody i okłady z męża Ja uciekłam przed deszczem. Od poniedziałku znów Konopnickiej w remoncie i będę do roboty jechać 2 godziny
    Peszymistin, no śliczny szoł. Dzięki. Znalazłam w necie stare wydania szkła to sobie pooglądam.

    Co to jest? łazi po schodach i szeleści?
    Mucha w ortalionie? Nie - to ja. Zgodnie z planem przyrządziłam mazidło, owinęłam się streczem i zabrałam do roboty, ale "operacja fiasko". Nie da się w tym kokonie funkcjonować. Pojeździłam na rowerze 20 minut żeby się nie zmarnowało (stacjonarnym, żeby nie było wątpliwości ) i musiałam zmyć to cholerstwo. Kilos się trzyma na 86,4 ale dotłukę go dzisiaj, nie ma bata. Przenoszę część książek do nowych półek 2 piętra niżej. To daje 31 schodów z dwiema torbami książek. Po 2 trasach zmieniłam torbę na plecak alpejkę. Dotychczas mam na liczniku 6 kursów. Teraz przerwa na drugie śniadanko - serek homo z borówkami.
    Wczoraj przegięłam z obiadokolacją. Zamiast placka stanęło na sałatce: pomidory, papryka, kalafior, ogórek, szynka, jajko na twardo. Zeżarłam za dużo, opchana byłam jak bąk i zamiast na rower usiadłam do brydża i grałam do pierwszej w nocy. Przynajmniej wygrałam.
    No, serek wchłonięty - ruszam z plecakiem na szlak

Strona 12 z 49 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •