-
buziole :lol: jestem pod wrażeniem przeleciałam twój wątek z wyrywkami... oczywiście nie ominełam foteczek.....i jestem pod takim szokiem że szok :lol: :lol: :lol: nieźle mi to zdanie wyszło hihiiihi
wielki podziw... jesteś MOIM IDOLEM!!!
JESTEŚ SEKSI LASECZKA
-
i bardzo fajnie ze spacerujesz 20 min ruchu zawsze cos.. mi dzis uciekł autobus a nastepny mialam dopiero za 20 min wiec sie przeszłam 1,5km do domku :D :P
-
Przed chwilą przeczytałam TO u aniulki i Tobie cytuję
"15. Nie ważymy się codziennie, to może stać się tylko przyczyną frustracji, gdyż waga kobiety naturalnie waha się nawet o 2 kilogramy na dobę, zwłaszcza przed okresem i bynajmniej nie wiąże się to z przytyciem, ale z zatrzymaniem wody w organizmie. Lepiej w ogóle schować wagę w kąt, lub ważyć się co tydzień, a raczej zdecydować się na mierzenie efektów centymetrem i tzw. "testem ubraniowym"- przymierzając po prostu co jakiś czas nierozciągliwy ciuch, który pokaże nam czy schudłyśmy, czy nie. To zdecydowanie bardziej obiektywna metoda. "
Zmierzyłaś się niedawno...pamiętasz!!! byłaś tak cudownie, przyjemnie zaskoczona !!!
Jest dużo dziewczyn, które ważą się codziennie. O mały włos mnie to też nie wciągnęło, ale się otrząsnęłam, bo widziałam, że mąci mi w głowie. Myślałam tylko o tym. Chodziłam rozdrażniona...dlatego tak z Tobą walczę, żebyś trochę odpuściła. Sorry ale to kolejny niebezpieczny stresujący nałóg, który może zawładnąć człowiekiem. A MI ZALEŻY NA TWOIM DOBRYM SAMOPOCZUCIU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZASŁUGUJESZ NA TO!!!
-
ważenie się codziennie nie ma sensu. ja wyznaczyłam sobie 2 dni w tygodniu- środa i sobote a pomiary raz w miesiącu centymetrem.a np. moja mama ma *******ca i wazy się rano i wieczorem(od zawsze parenascie kg za duzo- twierdzi,że ciaże nosi całe zycie) potrafi tak sfiksoawac bo rano ważyła np. o 3kg mniej niz teraz .. potem sie dołuje do momentu jak jej nie powiem,że przed sekundą skończyła pić 1.5litra wody mineralnej a sikąła ostani raz 3 godziny temu. więc się nie przejmuj i nie schizuj :) nie sajmy się zwariowac wadze :)
-
Przebrnelam prawie przez cały wątek :-)
Gratuluję spadku wagi :-) ( wielkie gratulacje)
piękną jesteś kobieta, masz piękne oczy (takie szczęście z nich bije)
Gratuluję rocznicy :-) no i oczywiście życzę kolejnych pięknych rocznic i duuuuuuuużo MIŁOŚCI oraz szczęścia :-)
-
ja se obiecałam ze bede sie wazyc raz na tydzien i ciekawe czy wytrzymam do poniedziałku :roll:
i od keidy zaczynasz swoje postanowienie z metrem? :twisted:
ruchamy dupsko :mrgreen:
-
eeeeeeeeeee wpadłam na sekundke sie przywitac :D zaraz lecxe na kolokwium z mikrobiologii :|
od wczoraj zaczełam postanowienie z metrem :D dzis tez bede szła :D
sniadanie zaliczone 220 kcal (kefir 400 g 0% piatnicy 4x25 kcal + pomarancza 300 g :) jezu wydaje sie duzo a jednak to tak mało kcal :mrgreen:
wpadne po poludniu to napisze wiecej
pozdrawiam :D
acha... waga na thickerku wreszcie prawidłowa :D brak zmian w góre po swietach i sylwestrze :D (teraz to wiem bo sie okres skonczył :mrgreen: musiałam długo czekac na ujawnienie wagi ) czyli zaczynam walczyc dalej :D
-
No to ruszaj z kopyta! Pogoń te kilogramy!
Trzymam kciuki za kolokwium!!!!!!!!
-
A widzisz... mowilam, ze bede kopac :wink: no tak wirtualnie oczywiscie, no i prosze waga sie boi :roll: :wink: No to teraz na pewno bedzie w dol!
Za to ja czekam do konca tygodnia na wazenie, bo i ja dostalam @, no to lepiej sie nie zalamywac, co nie?
Buziolki Slonce i trzymam kciuki za kolo! Tylko mi tam nie sciagac! :wink:
-
eeeeeeeee znowu sie nadrukowałam shit i se skasowałam posta <wsciekły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!>
o... mam zachciewajki :D na ogórki kiszone :D zjadłam 200 g czyli 24 kcal <szok> mało ale jakie pyszne i zapychaja :D (przypominam ze własnie @ miałam wiec w ciazy nie ejstem :P )
co to ja miałam poza tym????????
boze dziewuszki ja nie umiem nie wazyc sie codziennie zwłaszcza ze moja waga wazy co 0,5 kg a nie co 10 dkg a nowa która tak mnie wazyła ładnie sie zepsuła :|
ech :D coz zrobic jest jak jest :D
na kole nie sciagałam bo doatalam akurat te pytania co chciałam i z materiału który przed samym wejsciem zdazyłam przeczytac :mrgreen: liska ma szczescie!!!!!!!!!!!!!!! 8)
acha lece do was :D