Dasz radę... A ja w tym momencie powinnam przestać narzekać na swoje studia :P
teraz takie pytanko.... czy już robiłaś ten przepis z kawą jeśli tak to opisz wrażenia bo ja dopiero w środe startuje z tym..... bo składniki dopiero jutro załatwie i w planach mam środy i soboty pozdrawiam
LISIU NIE ZAłAMUJ SIE TYLKO WIEM CO CZUJESZ....JA TEZ NIE TRAWIE SESJI...JA W TAMTYM ROKU MYSLALAM ZE ZGLUPIEJE ZACZELAM WEDY PRACE I TRUDNO MI BYLO COKOLWIEK SIE NAUCZYC A EGZAMINY NAKLADALY MI SIE PODOBNIA JAK U CIEBIE I NIEWIEM JAKIM CUDEM ZALICZYLAM....I NIE GADAJ GLUPOT ZE KONCZYSZ ZE STUDIAMI OK??PRZECIEZ ROBISZ MAGISTRA W TYM ROKU NIE??CZY SIE POMYLILAM??NIE WARTO MARNOWAC TYLE PRACY I TEGO CO JUZ PRZESZLAS SCISKAM BARDZO MOZCNO I GLOWKA DO GORY BUZIAK!!!
też muszę go zapijać...
oj. Po weekendzie trudno go utopić
oj oj oj.... witam w nowym cudownym (taaaaaaaaaaaaaa) dniu
wpadam tylko na mały rekonesans
sniadanie si pochłoniete (mleko + płatki) + 0,5 l zielonej herbaty
jest dobrze. przygotowałam sobie materiały do nauki na piatek i zaraz po ogarnieciu siebie i biurka zabieram sie ostro za dzobanie
grubasek87 to ja wyjasnie... magistra pisze na drugich studiach juz niemal skonczonych, a sesje mam na innym kierunku (III rok weterynarii) takze nie jest łatwo ale ale ale sama chciałam, sama mam
gloor nie mam zcasu na takie cudowne zabiegi... pewnie jak dozyje ferii (za 2 tyg) bede pracowac nad tym kawowym specyfikiem tzn zakup składników itp
Psotnica89 hehe ja zapijam oj zapijam (szkoda ze to nie wino tylko woda )
acha wczoraj na rower zabrakło sił ale było 350 półbrzuszków dobre i to
Ciesze sie ogromnie, ze humorek dopisuje Lisiu! Qrcze, to Ty jescze znajdujesz czas na pisanie magisterki??? Podziwiam!
Zycze milego, owocnego w pochlanianie wiedzy dnia!!! :P
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
hej! Lisiaaa dawaj czadu na studiach!! i co to dla Ciebie taka sesja! to niczym takie 1000 brzucholi! więc pikuś!!! trzymam kciuki i ładnie mi egzaminy zdawać ! ha i immuny im też damy rade!!- choc dla mnie to po chińsku napisane i wogóle nieprzydatne!!
buziaki!!
A jaki ten pierwszy kierunek, można wiedzieć?
Ja odpowiem Gloor, gdyż czas na naukę poświęcam właśnie takim fajnym różnym zabiegom niby-upiększającym
Do rzeczy: cynamon + imbir + vodka = pieczenie momentami takie dość mocne, ale nawet przyjemne Coś dla lekkich masochistów. Sporo osób jest uczulonych na cynamon, ale ja po tym pieczeniu nawet nie miałam zaczerwienionej skóry
Efekty: hmm... chyba jest lekka poprawa, ale jakoś ciężko mi jednoznacznie określić co się zmieniło. Myślę jednak, że warto. Bo jak wyszłam z wanny po zmyciu tego świństwa (świństwa w sensie konsystencji i koloru :P), to nogi wydawały się jakby wyszczuplone, trochę gładsze, no i poprawił mi się humor, bo pomyślałam, że jednak coś da się z TYM zrobić
No. To tyle. Przepraszam, że się wtrąciłam i pozdrawiam
No musze wyprobowac tej mieszanki w najblizeszej przyszlosci!Zamieszczone przez Martiini
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Lisiu ...milej nauki hihihihi
Zakładki