Wątek: do 7 tym razem z impetem ;) !nowe foto 101

no i pierwsza wizyta na basenie zaliczona

jeszcze nic nie zjedzone a już 200 kalorii spalone na basenie.
no coś wspaniałego takie endorfinki z rana

waga w miejscu ale spodnie wciąż coraz bardziej luźne się robią. niedługo nawet pasek nie będzie pomagał

basen zaliczony obiad zaliczony.
a teraz idę do pracy

moi drodzy /pewnie i tak nikt tego nie czyta, ale ładnie brzmi takie moi drodzy/

poszedł sobie w siną dal kolejny kilogram. tydzień na niego czekałam, ale warto było. zaczęłam się już strasznie niecierpliwić, i miałam kilkanaście razy załamanie, że rzucam tą dietę bo na nic sie ona nie zdaje. ale zacisnęłam zęby, byłam twarda. i proszę bardzo jestem o kilogram lżejsza.

poza tym już niedługo nie będę miała co na siebie włożyć bo wszystko jest juz strasznie luźne i zaraz będzie ze mnie spadać.

pozdrawiam z nad ciepłej wody z cytryną bo podobno źle robi toksynom w organiźmie takim co to za cellulitis odpowiadają

i taka woda rewelacyjnie wpływa na trawienie - a poza tym słyszałam gdzieś że to własnie brak witaminy C w organiźmie zwieksza apetyt.

ja pije 2 litry wody z żurawiną dziennie. a jak wiadomo żurawina ma więcej witaminy c niż cytryna. więc brak witaminy c chyba mi nie grozi

ale dziś nie poszłam na cholerny basen bo zaspałam:/
muszę jutro nadrobić absencje.

obiad zjedzony. sałatka z tuńczyka papryki i brokułów z pary
mniam

a teraz to już tylko jabłko w pracy.
koniec tego obżarstwa

zagladam i chwale chwale ale piknie spada waga jej pozdrwiam i ps: ja wszystkie ciuchy w rozmiarze 48-52 wyrzuciłam a teraz kupuje 42

[color=blue]Nie no super sprawa chyba z ta twoja dieta ,ja zaczełam dopiero i tak latam po forum i szukam czegos dla siebie,a nie boisz sie ze pózniej mozesz mieć efekt JOJO.Bo ja juz tak raz miałam ,ale tera z sie nie poddam.Pozdrawiam wszystkich

na razie się nie boje bo mam jeszcze dużo do zrzucenia więc. dopóki nie zrzucę będę katować się dietą. a jak wreszcie dobije do tego normalnego bmi to się będę zastanawiać jak walczyć z jojo

pozdrawiam

no kilka 50 rano na basenie robi dobrze

zaraz śniadanko i do biblioteki