hejo ejo
Ja tez musze zacząć ćwiczyć
Więc powodzenia w lezankowych ćwiczonkach...
Święta,Świeta i po świetach
hejo ejo
Ja tez musze zacząć ćwiczyć
Więc powodzenia w lezankowych ćwiczonkach...
Święta,Świeta i po świetach
Oj joj joj ja tez znalazłam miare ale poczekam az świąteczna opuchlizna ze mnie zejdzie
I tez wracam do ładnego odchudzania i koniec! Trza się wziąć za siebie
matko!!! maga.. jak pieknie z tymi wymiarami!!! zwl;ascza jak przeczytalam ile Ty w udzie mialas.. ja tez mam mniejwiecej tyle.. i czasem mam wrazenie ze tego sie nie do przebic.. a Ty tak pieknie zrzuciłaś.. to aż daje nadzieje.. cholera.. tak mi sie nie chce cwiczyc!!!!! ale jak inaczej osiagnac taki spadek cm?? wrrrrrrrrrrr... Ty juz widze ze jestes na etapie produkcji endorfiny przez cwiczenia.. ufff.. jak ja bym chciała by na takim etapue ze mi szczescie daje tylko cukier i jego pochodne...
no dziewczyny tragedii nie ma. siłowniowa waga pokazała 92,4 w ubraniu i po śniadaniu. masakry nie ma. stawiam, że w święta przybył mi kilogram.
w każdym razie 1,5 godziny na siłce i dziś tylko zielsko. do następnego ważenie które planuje na 10 stycznia zrzucę tą nadwyżkę a co zmieniłam sobie napis przy suwaku, że 24 stycznia zobaczę ósemkę
suwaka nie zmieniam. jak się zważę 10 stycznia to zmienię
ooooooo 1.5 h po Swietach....dobra jestes mi sie dzis owsobiscie ruszac nie chcialo w pracy ale mus to mus..:P
no to teraz trzymam kciuki zeby 24 stycznia byla 8ka
dobra malmi ja to mam taki plan (laska no natchnełas mnie) --> zapisze sie na siłownie o!
lisia - dajesz
oraz do aktywności dzisiejszej jeszcze dorzucam 60 minut stretchingu
pierwszy dzień odchudzania po świętach poszedł gładko
ile orientacyjnie kosztuje godzina silowni?? kiedys chodzilam ale to bylo w ramach w-f na studiach.. (pewnie wiecej niz 5zl/h bo tyle bym jescze mogla zaplacic)
a co do pasa.. to juz pisalamu siebie..a le od tego czasu natknela mnie nowa mysl.. moze TY masz juz miesnie na brzuchu.. dlatego nie spadaja Ci cm??
A ja zamykam się w sobie. Mam jakiegos poświatecznego lenia i nic mi nie wychodzi. Wczoraj zjadłam mozzarelle z pomidorem na śniadanie i potem dopiero o 20.00 3 schabiki w galarecie i rybę. I nie ma to jak cały dzien trzymac sie oczyszczająco a na wieczór dowalić sobie kolacje jaką Zagłoba nie mógłby sie pochwalić :/
a ja wczoraj zawaliłam
Ale dzis koniec laby!
Chce ładnie wygladac to pocierpiec trzeba
i ja tak jak nargila dopadl poswiateczny dół i jak go wypedzic, jak do pracy dopiero 2 stycznia
Helppppp meee
Zakładki