kochana zadnych przerw...za duzo osignelas...
kochana zadnych przerw...za duzo osignelas...
Czesc piękna. Cieszę się, ze waga tak pięknie Ci spada. Zastanawiam się co ja powinnam odstawić, zeby tak leciało. Tylko, ze ja nie mam takich rzeczy które jem bo uwielbiam. Ja ide do sklepu po serek biały a wyjdę z monte czekoladowym i co ja mam zrobić Ahhhh trza wrócić na dobre tory ino szybko
Pozdrawiam serdecznie!
wróciłam dzień dobry
moja przerwa zaczęła się w czwartek rano i dziś po śniadaniu wracam na dietę. wyjazdy ciężko sobie odmawiać jedzenia. zresztą tak znów dużo go nie było. bo obiad w green way'u nie należy do jakiś super zakazanych i nie dietetycznych . tylko na śniadanie naleśniki z dwoma serami oliwkami i suszonymi pomidorami.uwielbiam to połączenie, na samo wspomnienie mam ślinotok . moja przyjaciółka robi najlepsze na świecie i nie sposób odmówić sobie. zjadłam dwa. poza tym w sumie żadna to przerwa była bo myślę, że nie przekroczyłam limitów kalorycznych dziennego spożycia
czyli grzechy wyjazdu to dwa naleśniki dziś na śniadanie obiad w green way'u i na wczorajszą kolację wódka, dużo wódki, ale kaca nie ma więc nie było to jakieś szalone pijaństwo
bo przyjaciele bo koncert, bo dobra zabawa. naprawdę było pięknie. choć jestem nie wyspana to naładowałam baterie i pozbyłam się kryzysu związanego i dieta i ogólnie z życiem.
poza tym może mój wiersz (tzn napisany dla mnie, nie przeze mnie) będzie tekstem piosenki na nowej płycie jednego pana.
nie wiem czy się uda. ale to by był bardzo fajny prezent i los dla tego wiersza
a cio do zdjęc to oczywiście wzięłam aparat i oczywiście zrobiłam morze trzy, ale ta piękna zabawa jest uwieczniona na aparacie kolegi. muszę je mieć, żeby pamiętać bo to była noc dobrej energii. i w ogóle jakaś się zrobiłam pewniejsza siebie odkąd pozbyłam się tych dwudziestu kilo. co to będzie za kolejne 20
no to czekam na zdjecia
ciesze sie ze sie wybawilas...oj wiesz ja tez czasem chodze na obiadki w barze wega i nigdy tegho jako grzech nie uznaje:P
Jestem nowa na forum i chciałabym się zapytać czy mogę się do Was przyłączyć ?.
Ja w pierwszym etapie chciałabym osiągnąć "siódemkę" teraz mam 85 kg a założenia to chudnąć 2,5 kg miesięcznie tak żeby schudnąć 19 kg do września Boże , czy to w ogóle jest możliwe ? Strasznie brzmią te kilogramy ładne ciało sobie wyhodowałam
Pozdrawiam
Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !
2,5 miesięcznie. bardzo mądry plan
co ma się nie udać
oraz pewnie pewnie przyłącz się. będzie ci raźniej. zapraszam
19 to jeszcze nie tak strasznie. ja na miałam 40 do zrzucenia. na szczęście już połowa za mną
grzechy grzechami a waga spadła o kolejne 0,4
a widzisz....tez bym chciala zeby mi tak slciznie spadała
asq to pewnie dlatego, że nigdy nie mam apetytu po alkoholu. tzn dzień po piciu
dziś muszę być twarda bo wiadomo w weekendy dużo trudniej się pilnować. poza tym mam robi na pokuszenie ciasto marchewkowe. jest obłędne w smaku. ale postanawiam w tej chwili właśnie, że nie opchnę w siebie ani kawałka. będę twarda.
nastrojowo jest całkiem nieźle bo wreszcie się wyspałam mimo telefonu który zadzwonił jak już usnęłam i mnie obudził, ale nie wiem to chyba całkiem miła rozmowa była chociaż byłam trochę nieprzytomna. a wracając do imprezy to usłyszałam od kogoś ważnego, że dobrze się ze mną czuje. to chyba było coś w stylu, że komfortowo i bezpiecznie.
tak więc dzięki rożnym miłym słowom pozbyłam się kryzysu. przypomniało mi się tez to jaka fajna ze mnie laska. i mam nowe siły, żeby rozprawić się z nadmiarem kilogramów.
chociaż mógłby się ktoś za mnie rozprawić z sesją bo na samo wspomnienie robi mi się słabo
Chylę czoła przed tym, co już osiągnęłaś . 20 kg za Tobą to niezły wyczyn Ale zawsze mi się wydaje, że tęższym osobom chudnąć łatwiej waga szybciej leci , widać efekty.
Jestem ciekawa, czy udało Ci się oprzeć marchewkowej pokusie ? Napisz, pod koniec dnia ... tylko szczerze A , i nie zapomnij wyciągnąć sprzętu do ćwiczeń - widzisz , wcale nie musisz wychodzić z domu
a o sesji to lepiej nie pisać będzie - jak zawsze
Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !
Zakładki