-
wpadam sie przywitac i wizde piekna dietke jej piekna a ja własnie poł kg kiszonej kapuchy zjadłam czyli 5 x 12 = 60 kcal... a najedzona jestem do wieczora chyba
co do błonnika to masz racje jest super (przynajmniej na mnie działał choc podswiadomie) a i jeszcze jedno moj chłopak nie był podekscytowany tym ze sie odchudzam... bo niby zcemu... kocha mnie taka jaka jestem nawet taka okropna gruba babe jaka byłam rok temu niemal i zeby było smeszniej zabronił mi chudnac ponizej 70... a tyle jego co sobie pogada haha nie :P :P :P
pozdrawiam
-
Nie o to chodzi że mój Misiek chce mnie mieć szczupłą, jakby nie kochał to by tyle już ze mną nie by,ł a w sobotę mija nasz rok
Po prostu on wie, że ja się źle czyje we własnej skórze, nieraz płakałam przy nim itp... On po prostu się o mnie troszczy i chcę mi pomóc jak tylko potrafi. I doceniam jego starania Lepiej przejść przez to we dwoje i wiedzieć że bliska tobie osoba też rozumie twój ból On nie ma problemu z nadwagą, jest szczupły, ale zdaje mi się że po części jednak coś rozumie w tej kwestii :P
pozDRO :*
-
mnie moj PM (PAn Meżczyzna) wspiera juz niemal 2 lata w tym niuemal rok odchudzania jest kochany ze znosi wszystkie moje narzekanie i załamania nie ma to jak dobry mezczyzna przy boku
-
Hehe
Mamy szczęście, bo nie jedna puszysta dziewczyna chciałaby być na naszym miejscu. Niektóre wmawiają sobie, że nie mają nikogo bo są grube itd. Ale to nie jest prawda, są naprawdę mężczyźni którzy kochają i takie kobiety. To nie poddawać się kobity!!!!
-
Podsumowanie dzisiejszego jedzenia: ( Jak na spowiedzi :P )
śniadanie:
1 grahamka
1 łyżeczka musztardy
1 mały pomidor
1 plaster szynki chudej, chyba wieprzowej
II śniadanie:
jogurt malinowy
obiad:
zupa taki jakby rosół z makaronem
1 gotowane małe żeberko
kolacja:
sałatka z 1 małego pomidora, 1 małej papryki żółtej, zioła, koperek, pietruszka i serek wiejski
-
Moj chlopak tez mnie wspiera, ale czesto powtarza , ze martwi sie o mnie, zebym nie przesadzala z tym odchudzaniem i ze powinnam polubic siebie bardziej. Dobrze miec taka osobe przy boku. Wczoraj wyryczalam mu sie w ramie, on mocno przytulil, pocieszyl, dodal otuchy i od razu bylo lepiej.
Powodzenia w dietkowaniu!!! Dzis calkiem niezle u mnie rowniez
Join me in the [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] support group![link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Z nadzieja do celu!!!
-
Dzieki Amaz
No no od tego w końcu są chłopki :P Takie KOCHANE MISIAKI PRZYTULAKI
Ćwiczonka na dziś:
1 godzinka na rowerku już zaliczona, biorę się za brzuszki, i zrobię parę przysiadów, nie wiem czy 50 bo jednak 1godz na rowerku wyczerpuje. Napiszę jak skończę
-
Ufff.... Żem się zmachała :P
Ale mam się czym cieszyć wszystkie ćwiczonka zaliczyłam, rowerek, brzuszki i przysiady i to dokładnie co do jednego
A teraz jeszcze tylko wkuwanie chemi na jutrzejszy sprawdzian i mogę iść spać. Ehh... :/
AdIjOs :* Do JuTaRa
-
ja mam jutro z francuskiego i gegrafii
-
własnie nauka ja tez musze... we wtorek mam kolosa z patofizjologii (nie pytajcie) a własnie nie wszyscy faceci lubia sie przytulac do wieszaków. moj mi od zawsze powtarza ze jestem piekna choc tak sie nigdy nie czułam ale teraz to co innego powoli siebie akceptuje
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki